Kiedy w końcu nadszedł czas na zabawę, Paul był zrelaksowany. Pokonał Hiszpana Roberto Bautistę Aguta w prostych setach, a potem zaczęło się kolejne czekanie. 27-letni Paul, który zajął 12. miejsce, zrobił wszystko, co w jego mocy, aby dostać się do ćwierćfinału. Musiał poczekać kolejny dzień, aż jego dobry przyjaciel Taylor Fritz (26 l.) przyczyni się do zakończenia długiej suszy, która dotknęła Amerykanów.
Pete Sampras, Andre Agassi i John-Michael Campbell dotarli do ćwierćfinału Wimbledonu po raz pierwszy od 2000 roku, kiedy w poniedziałek Fritz z numerem 13 pokonał Alexandra Zvereva z numerem 4. Fritz i Paul dołączyli do rozstawionej z 19. pozycji Emmy Navarro jako ostatni Amerykanie w niespodziewanym ćwierćfinale kobiet.
Fritz odniósł jedno z najbardziej imponujących zwycięstw w Wielkim Szlemie w swojej karierze, powracając po dwóch setach przeciwko Zverevowi i docierając do finału French Open w zeszłym miesiącu. Świetnie uderzający Niemiec nie stracił seta w pierwszych trzech rundach Wimbledonu i serwował na tyle dobrze, że nie stracił gema serwisowego. Od pierwszej rundy nie miał ani razu break pointu.
Zverev wygrał dwa pierwsze sety. Jednak Fritz, który przed Wimbledonem wygrał mecz treningowy na trawie, czuł, że gra zbyt dobrze, żeby się poddać. Cofnął się przed serwisem Zvereva i dał sobie więcej czasu na oddanie piłki tam, gdzie chciał.
Fritz ostatecznie przełamał Zvereva w trzecim secie – tylko raz. Jednak w grze, która sprowadza się do dużych serwisów i krótkich punktów, to wystarczy, aby zdobyć przyczółek.
„Kiedy weszliśmy w rajdy, poczułem, że gram tak dobrze, jak tylko potrafię” – powiedział Fritz.
Zverev nie miał takich uczuć po swoim występie. 27-latek doznał paskudnego urazu w meczu trzeciej rundy z Cameronem Norriem, który doznał tak zwanego stłuczenia kości i rozdarcia torebki w lewym kolanie. Przez cały poniedziałkowy mecz miał na sobie rękaw ochronny.
„Byłem dzisiaj na jednej nodze” – powiedział Zverev. „Gra świetnie. … Ale wiem też, że konkurencja nie jest na wysokim poziomie. To nie był świetny mecz tenisowy. … Niezbyt długie rajdy, bo nie mogłem grać długich rajdów.
Po meczu Zverev złożył kolejną skargę do transmisji internetowej, kiedy powiedział Fritzowi, że według niego niektórzy widzowie na jego loży zachowywali się lekceważąco głośno, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Zverev miał problemy z poruszaniem się.
„Taylor i ja dorastaliśmy razem i graliśmy ze sobą od czasów juniorskich. To oczywiste, że nie jestem dzisiaj gotowy na 100 procent, prawda? Zverev powiedział, zapytany o wymianę. „…Jego zespół darzy wielkim szacunkiem. Myślę, że jego trener, fizjoterapeuta i drugi trener okazują mu ogromny szacunek. W pudełku mogą być inne osoby, które nie są ze świata tenisa i nie… oglądają każdy mecz. Było ich trochę za dużo. To nie ma znaczenia. Bez problemu. Nie ma dramatu.”
Zwycięstwo Fritza zakończyło osobistą suszę: poniedziałek był jego pierwszym zwycięstwem nad Zverevem w trzech próbach Wielkiego Szlema. Spotkali się już dwukrotnie na Wimbledonie.
Kalifornijczyk zmierzył się z rozstawionym z 25. numerem Lorenzo Musetti, który wyprzedził Janica Sinnera, jednego z dwóch Włochów w ostatnich ósemkach. Paul, który wygrał turniej na kortach trawiastych przed Wimbledonem, we wtorek na korcie nr 1 zmierzy się z trzecim rozstawionym Carlosem Algarazem.
Paul trafił 11 asów w niedzielnym zwycięstwie nad Bautistą Agutem i ma nadzieję, że tenis z pierwszego uderzenia pomoże mu, tak jak zrobił to Fritz w poniedziałek.
„Służenie i dawanie czegoś jest dla mnie ważne. Obydwaj gramy bardzo agresywny styl tenisa” – Paul powiedział o Alcaraz. „Gra bardzo dobrze i bardzo agresywnie. Oglądanie ludzi to świetna zabawa. Szczerze mówiąc, fajnie jest grać przeciwko.
W innym poniedziałkowym meczu czwartej rundy rozstawiony z numerem 2 Novak Djokovic awansował; Dotarł do swojego 60. ćwierćfinału Wielkiego Szlema po zwycięstwie 6:3, 6:4, 6:2 nad piętnastą Holger Rune. W środę Djokovic zmierzy się z rozstawionym z numerem 9 Alexem de Minaurem, który pokonał Arthura Filsa 6:2, 6:4, 4:6, 6:3.