Aktualizacja z 09.09 poniżej. Artykuł ten został pierwotnie opublikowany 7 września
iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max firmy Apple są coraz droższe i teraz być może wiemy dokładnie, dlaczego.
Jak wynika z nowego raportu opublikowanego przez Cyfry„[iPhone 15] Seria Pro prawdopodobnie doświadczy znacznego wzrostu cen ze względu na modernizację korpusu ze stali nierdzewnej na tytan i modernizację obiektywu peryskopowego, który jest przeznaczony tylko dla modelu Pro Max i zapewnia zoom optyczny 5–6x.
We wcześniejszych raportach wymieniano tytan jako znaczący wzrost kosztów dla Apple, jednak przy twierdzeniach, że cena iPhone’a 15 Pro nie wzrośnie, wydaje się, że nie zostanie to przeniesione na użytkowników końcowych. Dodaj do tego koszt pierwszego aparatu Apple z 10-krotnym zoomem optycznym, a to jest zgodne z twierdzeniami, że iPhone 15 Pro Max może wzrosnąć nawet o 200 dolarów, stając się najdroższym iPhonem, jaki kiedykolwiek pojawił się na rynku.
W związku z tym cena iPhone’a 15 może wyglądać następująco:
- iPhone 15: od 799 USD (bez zmian)
- iPhone 15 Plus: od 899 USD (bez zmian)
- iPhone 15 Pro: od 1099 USD (wzrost o 100 USD)
- iPhone 15 Pro Max: od 1299 USD (wzrost o 200 USD)
Spekulowano, że elementy takie jak tytanowa obudowa, która choć jest mocniejsza i lżejsza od stali nierdzewnej, nie jest konieczna w telefonie i została zamontowana właśnie dlatego, że Apple chce powiększyć przepaść między iPhone’ami Pro i innymi niż Pro.
Dlaczego? Przez większą część cyklu życia iPhone’a 14, iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max wyprzedziły iPhone’a 14 i iPhone’a 14 Plus. Dzieje się tak dlatego, że iPhone 14 Plus kosztuje zaledwie 100 dolarów mniej niż iPhone 14 Pro, a różnica jest niewielka w porównaniu z dwuletnią umową przeciętnego operatora.
Ponieważ Apple ma podobne marże zysku we wszystkich modelach iPhone’a, woli równoważyć popyt na korzyść własnego łańcucha dostaw. Przy nowych cenach iPhone 15 Pro będzie kosztować o 300 dolarów więcej niż iPhone 15, a iPhone 15 Pro Max będzie kosztować o 400 dolarów więcej niż iPhone 14 Plus.
Nawet gdyby te liczby rozłożyły się na długi kontrakt z przewoźnikiem, wystarczyłyby, aby coś zmienić i skłonić promotorów do zastanowienia się dwa razy. Tymczasem Apple może zwiększyć średnią cenę sprzedaży swojego iPhone’a Pro, podobnie jak reszta rynku smartfonów. Największy spadek w historii.
Jakie są więc różnice i czy warto za to płacić? Będziesz musiał poczekać, aż recenzje odpowiedzą na drugą część tego pytania, ale jak stało się normą w ostatnich latach, standardowe modele iPhone’a 15 będą w zasadzie nowymi wersjami iPhone’a 14 Pro w niższych cenach. Oznacza to chip A16, konstrukcję Dynamic Island i 48-megapikselowy aparat.
Dla kontrastu, Apple stawia na iPhone’a 15 Pro na całego: standardowe ramki, nowe materiały, z których wykonana jest obudowa, porty Thunderbolt 4 USB-C, pierwszy 3-nanometrowy chip smartfona w A17 i wspomniany aparat z peryskopowym zoomem zastosowany w Pro Max. Żywotność baterii również powinna znacznie wzrosnąć.
Tak, to idealna pułapka na Apple: ceny początkowe zestawu są rozsądne, ale wydaj trochę więcej, a dostaniesz Wiele więcej…
Aktualizacja 09/09: Kolejna wybitna postać z branży dodała swój głos, twierdząc, że Apple zaoferuje wyższe ceny iPhone’a 15 Pro i iPhone’a 15 Pro Max.
W notatce inwestorskiej Widoczny Według MacRumors analityk Wedbush, Dan Ives, twierdzi, że ceny iPhone’a 15 Pro będą zaczynać się od 1099 dolarów, a iPhone 15 Pro Max będzie kosztować 1199 dolarów. Obie ceny oznaczają wzrost o 100 dolarów w porównaniu z poprzednikami.
Ives twierdzi również, że ceny iPhone’a 15 i iPhone’a 15 Plus nie ulegną zmianie i wyniosą odpowiednio 799 i 899 dolarów. Jest to zgodne z wcześniejszymi przeciekami.
Choć deweloperzy przyglądający się modelom iPhone’a 15 Pro niewątpliwie będą zawiedzeni wiadomością o podwyżkach cen, o tym napisano już od jakiegoś czasu. Co więcej, ceny Ivesa znajdują się na dolnej granicy skali, biorąc pod uwagę, że wielu znawców spodziewało się wzrostu ceny iPhone’a 15 Pro Max o 200 dolarów.
Jeśli Ives ma rację, twierdzę, że nowe ceny Apple mogą być problematyczne. Wzrost o 100 dolarów raczej nie zachęci większości osób aktualizujących do zakupu standardowego modelu iPhone’a 15 i prawdopodobnie sprawi, że ekskluzywny aparat z peryskopowym zoomem iPhone’a 15 Pro Max stanie się zdecydowanie najpopularniejszą opcją, gdy model będzie dostępny. W obliczu opóźnień w wysyłce.
Moja rada: jeśli chcesz iPhone’a 15 Pro Max, zamów go w przedsprzedaży jak najszybciej, w przeciwnym razie możesz czekać zbyt długo.
Więcej w Forbesie