DETROIT – Golden State Warriors ponieśli drugą z rzędu stratę i trzecią na trasie w niedzielę wieczorem, spadając do Detroit Pistons 128-114, by w tym sezonie spaść do 3-4.
Zaledwie tydzień po rozpoczęciu sezonu Warriors doświadczali tych samych problemów we wszystkich swoich meczach: przejściowej obrony, braku ruchu piłki i wielu faulów.
Warriors byli zgodni ze swoim przesłaniem – że zaaklimatyzowanie się z nowymi członkami i rotacja zajmie trochę czasu, zwłaszcza gdy gracze lubią Klay Thompson Pełna odbudowa kondycji. Nie wpadli w panikę.
Jednak trener Warriors, Steve Kerr, powiedział, że nie czuje pośpiechu ze strony swojego zespołu, by zająć się swoimi problemami, i właśnie w tym tkwi większy problem.
– To wymaga czasu – powiedział Kerr. „Dojdziemy tam. Jestem tego bardzo pewien. Ale nasi ludzie muszą się spotkać i musi być poczucie celu. Musimy zrozumieć, co to oznacza”.
Chronić Jordan Paul Był jednym z niewielu Warriors, którzy grali z Pistons z dużą dozą pośpiechu i zakończył wieczór z 30 punktami, zdobywając 15 z nich z rzędu w trzeciej kwarcie. Stephen Curry Prowadził zespół z 32 punktami. Byli jedynymi dwoma graczami Golden State, którzy zdobyli dwucyfrowe punkty.
– Właśnie to dostaliśmy – powiedział Paul. „Dwóch mężczyzn w szatni rozmawiało o naszej pilności i o tym, jak musimy to połączyć. Więc to zdecydowanie punkt skupienia”.
Golden State przyznał co najmniej 125 punktów w czterech z pierwszych siedmiu gier, po raz drugi w historii franczyzy. Ostatni raz był w sezonie 1962-1963, według ESPN Stats and Information Research.
Warriors przyznali również 854 punkty do tej pory w tym sezonie – maksimum, na które pozwala posiadacz tytułu w siedmiu meczach w historii NBA, zgodnie z badaniem ESPN Stats & Information. Zajmują pozycję defensywną na 21 miejscu w lidze.
Warriors od dawna trzymają się filozofii, że ich swobodny, potężny atak wynika z solidnej obrony. Na razie napastnik Draymond Green mówi, że atak Warriors – czy to balans na ziemi, czy brak ruchu piłki – dziesiątkuje ich obronę.
„Prawda jest taka, że nie możesz rozwiązać każdego problemu” – powiedział Green. „Dla nas jest to zidentyfikowanie rzeczy, które naprawdę nas ranią. Niektóre z rzeczy, które nas ranią, nie pokonają ciebie. Więc nie przejmuj się tym zbytnio. Ale rzeczy, które naprawdę nas ranią i uderzają, musimy ustalić, co to dokładnie jest. Kiedy to zrobimy, będziemy mogli wejść. I dowiemy się.
Greene powiedział, że wciąż zastanawiają się nad szczegółami swoich toczących się spraw. Jednym z powodów jest to, że wojownicy zmagają się z nieznanym uczuciem, ponieważ są w trakcie ponownego uczenia się, jak grać ze sobą, wprowadzając nową, znacznie mniejszą drugą jednostkę.
z wyjazdem Gary Payton II A Otto Porter Jr.. , przyjazdy z Donte Divincenzo A Jamical Greenoraz rosnące obciążenie pracą Jonathan KumingaA Mojżesz Modi A James WisemanGolden State ma prawie zupełnie inny spin niż drużyna mistrzowska.
„Kiedy grasz młodszych facetów, z pewnością utrudnia to wykonanie egzekucji na obu końcach parkietu, ale w żadnym wypadku nie jest to wina młodzieńca” – powiedział Green. „Mają w tym rolę, tak jak my wszyscy. Musimy zidentyfikować te rzeczy, ale to nie tylko ich wina. Praca nad tym zmienia rzeczy, ale możemy ich winić. Szczerze mówiąc, nie sądzę, aby ktokolwiek z nas grał to świetne po obu stronach piłki.”
Curry dodał: „Wysiłek był silny, ale kiedy nie trzyma się razem, gdy nie wszyscy jesteśmy we właściwym wątku, możesz zmusić facetów do robienia właściwych rzeczy, ale nie prowadzi to do żadnych rezultatów”.