30 sierpnia (Reuters) – Stany Zjednoczone rozszerzyły ograniczenia w eksporcie zaawansowanych chipów sztucznej inteligencji Nvidia (NVDA.O) i Advanced Micro Devices (AMD.O) z Chin do innych regionów, w tym do niektórych krajów Bliskiego Wschodu.
Ograniczenia, które dotyczą chipów A100 i H100 zaprojektowanych w celu przyspieszenia zadań uczenia maszynowego, „nie będą miały bezpośredniego istotnego wpływu” na ich wyniki, podała Nvidia w złożonym w tym tygodniu dokumencie regulacyjnym.
Rywal AMD również otrzymał pismo zaznajomione z podobnymi ograniczeniami, powiedziała Reuterowi osoba zaznajomiona ze sprawą, dodając, że posunięcie to nie miało istotnego wpływu na jej przychody.
Urzędnicy amerykańscy zwykle nakładają kontrole eksportu ze względów bezpieczeństwa narodowego. Podobne posunięcie ogłoszone w zeszłym roku sygnalizowało eskalację ataków Stanów Zjednoczonych na możliwości technologiczne Chin, nie było jednak od razu jasne, jakie ryzyko niesie ze sobą eksport na Bliski Wschód.
W oddzielnym oświadczeniu Nvidia stwierdziła, że nowe wymogi licencyjne „nie wpływają na znaczną część naszych przychodów. Współpracujemy z rządem USA, aby rozwiązać ten problem”.
Departament Handlu Stanów Zjednoczonych, który zwykle zarządza nowymi wymogami w zakresie zezwoleń na eksport, nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz.
We wrześniu ubiegłego roku AMD poinformowało, że otrzymało nowe wymagania licencyjne, które wstrzymają eksport chipów MI250 AI do Chin.
Od tego czasu Nvidia, AMD i Intel (INTC.O) ujawniły plany stworzenia słabszych chipów AI, które można by eksportować na rynek chiński.
Nvidia, która w zgłoszeniu z 28 sierpnia nie podała powodu nowych ograniczeń, podała w zeszłym roku, że urzędnicy amerykańscy przekazali im, że przepis „rozwiąże ryzyko, że produkty zostaną wykorzystane lub przeznaczone do„ końcowego zastosowania wojskowego ”lub „wojskowy użytkownik końcowy” w Chinach.”
W tym tygodniu Nvidia nie określiła, których krajów na Bliskim Wschodzie dotyczy problem. Większość ze sprzedaży wynoszącej 13,5 miliarda dolarów w kwartale finansowym zakończonym 30 lipca firma uzyskała w Stanach Zjednoczonych, Chinach i Tajwanie. Około 13,9% sprzedaży pochodziło ze wszystkich pozostałych krajów łącznie, a Nvidia nie zapewnia żadnych przychodów z Bliskiego Wschodu.
„W drugim kwartale roku podatkowego 2024 rząd USA powiadomił nas o dodatkowych wymogach licencyjnych dla podzbioru produktów A100 i H100 skierowanych do niektórych klientów i innych regionów, w tym niektórych krajów Bliskiego Wschodu” – podała Nvidia. W aktach 28 sierpnia.
Zeszłoroczne ogłoszenia pojawiły się w momencie wzrostu napięcia w związku z losem Tajwanu, gdzie produkowane są chipy dla Nvidii i prawie wszystkich innych głównych producentów chipów.
W październiku 2022 r. administracja Bidena poszła o krok dalej, wdrażając kompleksowy zestaw kontroli eksportu, w tym środek zakazujący Chinom dostępu do niektórych chipów półprzewodnikowych wyprodukowanych gdziekolwiek na świecie przy użyciu sprzętu amerykańskiego. Posunięcie to znacznie rozszerzyło zasięg Waszyngtonu, próbując spowolnić postęp technologiczny i militarny Pekinu.
Japonia i Holandia zastosowały podobne zasady na początku tego roku.
Bez amerykańskich chipów AI takich firm jak Nvidia i AMD chińskie przedsiębiorstwa nie byłyby w stanie w opłacalny sposób wdrożyć tego rodzaju zaawansowanych rozwiązań obliczeniowych wykorzystywanych między innymi do rozpoznawania obrazu i mowy.
Rozpoznawanie obrazów i przetwarzanie języka naturalnego są powszechne w aplikacjach konsumenckich, takich jak smartfony, które mogą odpowiadać na zapytania i oznaczać obrazy. Ma również zastosowania wojskowe, takie jak skanowanie zdjęć satelitarnych w poszukiwaniu broni lub baz oraz filtrowanie komunikacji cyfrowej do celów gromadzenia danych wywiadowczych.
(Raport: Jasper Ward w Waszyngtonie, Ismail Shakil w Ottawie, Stephen Nellis i Max Cherny w San Francisco; Reportaż Mohammed dla The Arabic Bulletin; Redakcja: Mohammed Al Yamani) Dodatkowe raporty Abhinayi Vijayaraghavan w Bengaluru; Redakcja: Chris Sanders, Nick Zieminsky, Matthew Lewis i Lincoln Feast.
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.