Rezygnacja prezydenta z urzędu to wielkie zwycięstwo protestujących, którzy od miesięcy domagają się usunięcia zarówno Rajapaksy, jak i premiera Ranila Wickremesinghe.
Wielu na Sri Lance obwinia Rajapaksę za pogarszającą się sytuację w kraju, z hiperinflacją i niedoborami podstawowych towarów, takich jak paliwo i żywność, które wpływają na codzienne życie.
Ale podczas gdy Rajapaksa nie wchodzi w grę, po wylądowaniu w Singapurze w czwartek, po wcześniejszej ucieczce na Malediwy samolotem wojskowym, jego bliski sojusznik polityczny Wickremesinghe wciąż jest na miejscu – aw piątek został zaprzysiężony jako pełniący obowiązki prezydenta.
Wysokie źródło rządowe powiedziało CNN, że Rajapaksa pojawił się w czwartek przed Wysoką Komisją Sri Lanki w Singapurze, aby podpisać list rezygnacyjny przed Wysokim Komisarzem.
List został następnie przesłany samolotem na Sri Lankę i dostarczony osobiście do przewodniczącego parlamentu Sri Lanki Mahindy Yapy Abeywardenena, który oficjalnie ogłosił, że Rajapaksa złożył rezygnację.
Informacja ta rzuca nowe światło na kilkugodzinne opóźnienie między wiadomością o rezygnacji Rajapaksy, którą po raz pierwszy przesłano rzecznikowi w czwartek, a oficjalnym potwierdzeniem od Abiwardeny w piątek.
Wiadomość ta wywołała radosne świętowanie w Kolombo w czwartek wieczorem, gdy tłumy wiwatujących protestujących odpaliły fajerwerki i fajerwerki. Ludzie ze wszystkich środowisk, młodzi i starzy, wyszli na ulice, by świętować do późnych godzin nocnych.
Wielu protestujących powiedziało, że byli zachwyceni tą wiadomością po miesiącach protestów i trudności gospodarczych. Powiedzieli, że odejście Rajapaksy oznaczało zwycięstwo nad korupcją i złym zarządzaniem rządu.
Deshan Seneviratne, lat 45, powiedział: „Mieliśmy jeden cel – całkowicie pozbyć się tego skorumpowanego systemu. Nie jestem kimś, kto (zwykle) wychodzi na ulicę. Ale przyszedłem, ponieważ bałem się o przyszłość mojego syna… ( za) następne pokolenie… Walczyliśmy o niego.”
Ale inni poparli Wickremesinghe – który jest również bardzo niepopularny i blisko związany z Rajapaksą – który sprawuje obecnie władzę prezydencką.
Niektórzy protestujący powiedzieli, że planują kontynuować demonstrację, dopóki Wickremesinghe również nie ustąpi – i obaj mężczyźni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za rzekome złe zarządzanie gospodarką kraju.
„Walczymy dalej. Walczymy, dopóki (Rajapaksa) nie zostanie odpowiednio oskarżony i zostaną podjęte pewne środki… Walczymy jako jeden naród, dopóki nie otrzyma odpowiedniej kary za wszystko, co zrobił” – powiedział Marian Malki. 29, którzy dołączyli do czwartkowych uroczystości.
Wickmensinghe pozostanie pełniący obowiązki prezydenta, dopóki parlament nie wybierze nowego, a prawodawcy wzywają do spotkania w sobotę, aby rozpocząć proces. Nie ustalono jeszcze daty głosowania, ale zgodnie z konstytucją Wickremesinghe będzie mógł sprawować urząd tylko przez maksymalnie 30 dni.
Po wyborze nowy prezydent będzie służył przez pozostałe dwa lata początkowo przydzielone na kadencję Rajapaksy.
Piątkowe ogłoszenie oznacza koniec chaotycznego tygodnia, ponieważ postawiło to w niepewności co do przyszłości przywództwa Sri Lanki po ucieczce Rajapaksy bez formalnego złożenia rezygnacji. Przez około dwa dni nie było jasne, czy zgodzi się na rezygnację. Co się stanie, jeśli odmówi; A czasem nawet jego miejsce pobytu. Napięcia eskalowały, a władze wprowadziły godzinę policyjną i wystrzeliwały gaz łzawiący, aby rozproszyć protestujących.
Ale nawet gdy Rajapaksa oficjalnie nie ma urzędu, a nowy prezydent został wkrótce wybrany, większe problemy pojawiają się na horyzoncie dla dotkniętego gospodarczo kraju, borykającego się z najgorszym kryzysem od siedmiu dekad.
Kryzys finansowy
W dużej mierze pokojowe protesty na Sri Lance nasiliły się od marca, kiedy na ulicach wybuchł gniew opinii publicznej z powodu rosnących kosztów żywności, niedoborów paliwa i przerw w dostawie prądu, gdy kraj walczył ze spłatą długów.
Ale publiczne oburzenie wybuchło w zeszły weekend, kiedy protestujący zajęli rezydencje zarówno Rajapaksa, jak i Wickremesinghe.
Rajapaksa poleciał na Malediwy – gdzie były prezydent był od dawna związany z dynastią Rajapaksa – ale wyjechał ponad 24 godziny później, „Saudyjskim lotem” do Singapuru w czwartek, jak podało wysoko postawione źródło bezpieczeństwa w Kolombo.
Singapur powiedział, że Rajapaska został wpuszczony do kraju z „specjalną wizytą”, ale nie złożył wniosku o azyl ani go nie przyznał.
Wkrótce po jego przybyciu przewodniczący parlamentu Abiwardeneina ogłosił, że Rajapaksa złożył rezygnację.
Eksperci twierdzą jednak, że pozostają pytania dotyczące przyszłości Sri Lanki. Jeśli już, to polityczne zawirowania i brak jasności powodują problemy w ożywieniu gospodarczym kraju, powiedział Ganechan Wenaraja, starszy badacz w brytyjskim think tanku ODI Global.
„Zauważyłem, że Sri Lanka to chaotyczna demokracja” – powiedział. „W tym kontekście dzisiejsze debaty w Parlamencie trwały trochę dłużej. To pokazuje politycznie niefunkcjonalny charakter naszej dzisiejszej polityki”.
„Ta niestabilność polityczna może naprawdę powstrzymać gospodarkę” – dodał. „Może odstraszyć inwestorów, turystów, może odstraszyć wewnętrzne przekazy pieniężne, a nawet pomoc. Obawiam się, że kryzys gospodarczy zajmie dużo czasu, a ludzie będą cierpieć bardziej, jeśli Parlament nie podejmie wspólnych działań”.