Przepraszam dzieci, ale kiedy chcecie, aby gwiazda spadła, pojawiają się te migające linie Nocne niebo może być w rzeczywistości płonącymi częściami rakiet. Jak wskazują nowe badania, niektóre części płonącej rakiety mogą skierować się w twoim kierunku.
Naukowcy twierdzą, że istnieje zwiększone prawdopodobieństwo, że opady na częściach pocisków mogą spowodować obrażenia lub obrażenia osób na ziemi. Chociaż nadal jest wysoce nieprawdopodobne, że podczas patrzenia na gwiazdy otrzymasz obiekt rakiety w twarz, naukowcy wzywają narody podróżujące w kosmosie do rozważenia kontrolowanego powrotu elementów statku, które pozostały na powierzchni na niskiej orbicie okołoziemskiej.
W komunikacji przyrodniczej papier Opublikowani dzisiaj naukowcy z Kanady powiedzieli, że istnieje 10% szans na to, że jedna lub więcej spadających części rakiety padnie jej ofiarą w następnej dekadzie, na podstawie danych wywnioskowanych z publicznie publikowanych raportów. Silne prawdopodobieństwo, że te części rakiety prawdopodobnie wylądują na Globalnym Południu, oznacza, że większość krajów i prywatnych firm w kosmosie „eksportuje ryzyko do reszty świata”, zwłaszcza do półkuli południowej, napisali naukowcy w swoich badaniach.
Ale jakie jest prawdopodobieństwo, że części pocisku spadną na obszary zamieszkane przez ludzi? Cóż, coraz więcej krajów i prywatnych firm umieszcza rakiety w kosmosie, co oznacza, że na orbicie znajduje się coraz więcej oddzielnych części. to było tam? 133 udanych prób uruchomienia W 2021 r. nowy rekord świata i nie możemy się na niego doczekać pobić ten rekord w 2022 r. Według raportu, ponad 60% startów wystrzeliło obiekty rakietowe na orbitę, na której krążyły wokół Ziemi przez dni, miesiące lub lata.
Zanim Badania Pokazuje, że mniej niż 50% powierzchni Ziemi stale pokrytej lodem pozostaje względnie niezamieszkane i nietknięte przez ludzi. Jednak jak pokazują nowe badania, wciąż istnieje szansa, że części rakiet dotrą do zaludnionych ośrodków. Zespół wykorzystał dane dotyczące średnich kątów orbity i statystyki populacji na różnych szerokościach geograficznych, aby wykazać, że istnieje krzywa prawdopodobieństwa pęknięcia fragmentów w miejscach, w których znajduje się przynajmniej część ludzi.
A ponieważ wiele z tych startów ma miejsce w pobliżu równika, istnieje większe ryzyko dla krajów rozwijających się na półkuli południowej. Naukowcy zauważają, że miasta takie jak Dżakarta (Indonezja), Meksyk (Meksyk) i Lagos (Nigeria) są trzykrotnie bardziej narażone na zarażenie niż inne miejsca, takie jak Nowy Jork, Pekin czy Moskwa.
„Nieproporcjonalne ryzyko związane z kadłubami rakiet jest pogłębiane przez ubóstwo, ponieważ budynki na Globalnym Południu zapewniają mniejszą ochronę” – napisali autorzy badania. Odnosząc się do badań NASA, naukowcy stwierdzili, że prawie „80% światowej populacji” żyje bez ochrony lub w słabo osłoniętych konstrukcjach, które zapewniają ograniczoną ochronę przed spadającymi gruzami. „
Ile razy części rakiety uderzyły w pobliżu ludności?
Naukowcy dwukrotnie cytowali szczątki pocisków, które spadły na ziemię. W 2020 r. części rdzenia rakiety Long March 5B, która została użyta do wystrzelenia eksperymentalnej kapsuły bezzałogowej, Spadł na dwie wioski na Wybrzeżu Kości SłoniowejBudynki zostały uszkodzone, ale nie odnotowano żadnych obrażeń ani zgonów. W kwietniu 2021 r. kolejny wykonany w Chinach główny stopień podwozia rakietowego Long March 5B – kawałek o wadze około 23 ton –Wylądował na Oceanie Indyjskim. Była to największa istota stworzona przez człowieka, która dokonała niekontrolowanego powrotu. W kwietniu ubiegłego roku śledczy poinformowali również, że części innego chińskiego pocisku… Wylądowałem na wsiach W stanie Maharashtra na zachodnim krańcu Indii.
Tak, prawdopodobieństwo, że spadające części pocisków spowodują obrażenia lub śmierć, jest nadal niewielkie. w wywiad W zeszłym roku w The Independent astrofizyk z Harvardu Jonathan McDowell dał jej „jedną na kilka miliardów” szansę, że 18-tonowy rdzeń może rzeczywiście uderzyć każdego. „Eksperci twierdzą, że niemożliwe jest przewidzenie, gdzie te części rakiety, które się nie spaliły, spadną po powrocie” – powiedział McDowell.
Jednak w tym najnowszym badaniu naukowcy stwierdzili, że państwa są zbyt luźne w stosunku do powracających statków. Siły Powietrzne USA zrezygnowały ze standardowych praktyk łagodzenia skutków śmieci orbitalnych (wymagających ryzyka ponownego wejścia na orbitę poniżej 1 na 10 000) w przypadku 37 z 66 startów w latach 2011-2018.
Co zatem powinny zrobić kraje, aby powstrzymać niekontrolowane readmisje? Chociaż technika kontrolowanego powrotu staje się coraz bardziej popularna, „większość tych procedur kosztuje”. Wraz z rozwojem prywatnych firm, takich jak SpaceX, wymuszanie kontrolowanego powrotu może stać się kwestią konkurencyjną. Jednak autorzy nowego artykułu argumentowali, że konieczne może być wyjście poza forsowanie traktatu międzynarodowego za pośrednictwem Organizacji Narodów Zjednoczonych.
„Kraje Globalnego Południa mają wysoką pozycję moralną; ich obywatele ponoszą największe ryzyko i to niepotrzebnie, ponieważ technologie i projekty misji potrzebne do zapobiegania ofiarom już istnieją”.
jeszcze: Chiny testują gigantyczny żagiel, aby usunąć kosmiczne śmieci.