Sondaże opinii publicznej pokazują, że żaden blok nie zdobywa większości w duńskich wyborach | Wiadomości wyborcze

Lokale wyborcze w całej Danii zostały zamknięte w wyborach krajowych, które mają zmienić krajobraz polityczny skandynawskiego kraju, ponieważ Wygląda na to, że były premier kraju Lars Lok Rasmussen jest bliski zostania królem.

We wtorkowych wyborach we wtorkowych wyborach nie było wyraźnej większości ani dla rządzącej lewicy, ani prawicowej opozycji.

Rezultat – po raz pierwszy od ponad czterech dekad – może utorować drogę do utworzenia rządu ponad tradycyjnym podziałem na lewicę i prawicę.

Sondaż opinii publicznej radia DR pokazał, po zamknięciu sondaży, że duńskie partie centrolewicowe kierowane przez socjaldemokratyczną premier Mette Frederiksen mają zdobyć 85 mandatów w 179-osobowym parlamencie, tracąc większość.

Obserwatorzy wcześniej przewidywali, że ani centrolewica, ani centroprawica nie uzyskają większości, 90 mandatów w legislaturze Folketingu.

To może sprawić, że Rasmussen, który opuścił swoją partię, by w tym roku stworzyć nową, będzie królem z jego głosami potrzebnymi do utworzenia nowego rządu.

Wybory odbyły się z powodu „kryzysu norek”, w który pogrążyła się Dania, odkąd w listopadzie 2020 r. rząd zdecydował się na ubój prawie 15 milionów norek w kraju w obawie przed zmutowanym szczepem nowego koronawirusa.

Jednak decyzja ta okazała się nielegalna, a partia popierająca mniejszościowy rząd socjaldemokratów Frederiksena zagroziła jej obaleniem, chyba że wezwie do wyborów w celu przywrócenia zaufania wyborców.

Ponad cztery miliony duńskich wyborców może wybierać spośród 14 partii. Kampanię zdominowały tematy krajowe, od obniżek podatków i konieczności zatrudnienia większej liczby pielęgniarek, aby wesprzeć finansowo Duńczyków w obliczu inflacji i wyższych cen energii z powodu inwazji Rosji na Ukrainę.

O stanowisko premiera walczy co najmniej trzech polityków.

Należą do nich premier Mette Frederiksen, która przeprowadziła Danię przez pandemię COVID-19 i współpracowała z opozycją, aby zwiększyć duńskie wydatki na obronę po inwazji Rosji na Ukrainę.

READ  Ponad 200 zabitych i wielu zaginionych po powodziach w Kongo

Wśród nich są także dwaj centroprawicowi politycy opozycji – lider liberalny Jacob Elleman Jensen i przewodniczący Partii Konserwatywnej Sørn Pape Poulsen.

Premier Mette Frederiksen oddaje swój głos w lokalu wyborczym w Hariskofhallen w Vaerloese [Sergei Grits/AP]

Walczymy do końca. „To będą bliskie wybory”, powiedział Frederiksen po głosowaniu na północ od Kopenhagi. „Jestem optymistą, ale niczego nie jestem pewien”.

Rasmussen, były przywódca liberalny, założył w czerwcu swoją partię New Centrist.

Według poprzednich sondaży umiarkowani mogli otrzymać do 10 procent głosów. Zasugerował, że może zobaczyć rządzącą koalicję z socjaldemokratami i może być również uważany za kandydata na premiera.

W centroprawicy dwie nowe partie, które chcą ograniczyć imigrację, starają się o wejście do parlamentu i mogą wydalić podobną trzecią grupę, która odgrywała kluczową rolę w poprzednich rządach, naciskając na bardziej rygorystyczne przepisy imigracyjne, nie będąc w koalicji rządzącej.

Należą do nich duńscy Demokraci, których w czerwcu założyła twardogłowa była minister ds. imigracji Inger Stojberg.

W 2021 roku Stojberg został skazany przez rzadko stosowany sąd impeachmentu, aby w 2016 roku nakazać separację małżonków ubiegających się o status uchodźcy, jeśli jeden z partnerów był nieletni.

Odbyła 60 dni kary i może teraz ponownie startować. Sondaże wskazują, że jej partia może uzyskać około 7% głosów.

Może to zagrozić niegdyś silnej populistycznej, antyimigracyjnej Duńskiej Partii Ludowej, która upadła w ostatnich miesiącach w wyniku wewnętrznych kłótni i oscyluje wokół progu 2% potrzebnego do wejścia do parlamentu.

W 2015 roku partia otrzymała 21,1% głosów.

Ludzie przybywają, aby oddać głos w lokalu wyborczym znajdującym się w hali sportowej Hareskovhallen w Vaerlose koło Kopenhagi, 1 listopada 2022 r. podczas wyborów parlamentarnych w Danii.
Ludzie przyjeżdżają, aby oddać głosy w lokalu wyborczym znajdującym się w hali sportowej Hareskovhallen w Vaerlose pod Kopenhagą. [Jonathan Nackstrand/AFP]

Partia Stojberga jest podobna do innej partii – małej, nacjonalistycznej, antyimigracyjnej Nowej Prawicy – już w parlamencie. Wezwali do utworzenia szerokiego rządu z centroprawicy.

Frederiksen przewodziła mniejszościowemu, jednopartyjnemu demokratycznemu socjalistycznemu rządowi od 2019 roku, kiedy to usunęła Rasmussena.

Na 179 miejsc w duńskim parlamencie po dwa pochodzą z dwóch autonomicznych regionów Danii – Wysp Owczych i Grenlandii.

READ  Greccy konserwatyści wygrywają zdecydowaną większością - sondaże

Duńskie Radio podało we wtorek, że głosowanie odbyło się wyjątkowo w poniedziałek na Wyspach Owczych – wtorek jest tam dniem wolnym od pracy – i jeden mandat trafił do centrolewicy, a drugi do centroprawicy w Danii. Głosowanie odbywa się na Grenlandii we wtorek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *