Wiele lat temu Brad Childress jechał z Andym Reidem do Senior Bowl, gdy coś przykuło uwagę Reida: czerwony neon.
Childress była zdezorientowana. Nigdy nie słyszał o Krispy Kreme Doughnuts i z pewnością nie rozumiał znaczenia czerwonego światła.
Reid go poinformował. Jeśli pali się czerwone światło, Krispy Kreme robi świeże pączki. Oznacza to również, że przy zakupie gorącego tuzina otrzymasz pączka gratis. Reed i Childress zatrzymali się. Dziesiątki (plus gratisik) nie przeżyły jazdy do hotelu.
Reid to jeden z wielkich mistrzów szczegółów, główny trener, który zapisuje ustawienie z dokładnością do sześciu cali, zauważa, kiedy zawodnicy zakładają na treningu niewłaściwe skarpetki, potrafi dostrzec czerwone światło neonu i wykorzystać to.
Głębiej
Andy Reid utrzymał swoją passę w zwycięstwie Chiefs Super Bowl i obecnie znajduje się wśród najlepszych zawodników wszechczasów
Dzięki niedzielnemu zwycięstwu Chiefs 25-22 po dogrywce nad San Francisco 49ers w Super Bowl LVIII Reid ugruntował swój status jednego z najlepszych zawodników wszechczasów NFL. Jest obecnie jednym z zaledwie pięciu trenerów, którzy odnieśli co najmniej trzy zwycięstwa w Super Bowl i wygrał czwarte mecze w historii ligi, wyprzedzając jedynie Don Shulę, George'a Halasa i Billa Belichicka.
Reed to jeden z najbardziej szanowanych ofensywnych umysłów w grze, ale jego sukcesy wykraczają poza listy przebojów. Przez lata stworzył nieoczekiwaną dychotomię: środowisko z obsesją na punkcie najdrobniejszych szczegółów, które pozostaje luźne, zabawne i osobiste.
Aby zrozumieć sukces Reida, Sportowiec Rozmawiałem z kilkunastu zawodnikami, trenerami i personelem i poprosiłem ich o najlepsze historie.
Dustin Colquitt (hazardzista): Jest bardzo konkretny, jeśli chodzi o piłkę nożną, zabawy, życie, rozmowy.
Brendan Daly (asystent trenera): To zwykły człowiek, tak jak ja.
Brad Childress (asystent trenera): W noc poprzedzającą mecz w formie bufetu podano szczegółowe instrukcje dotyczące posiłku po meczu. Häagen-Dazs był podstawą.
Nick Potter (trener lekkoatletyczny): Häagen-Dazs to jego ulubione lody i ulubiony deser.
Anthony Sherman (boczny obrońca): Jest bardzo zainteresowany lodami, które je.
Dziecięca: To musiał być Häagen-Dazs.
Dave Taub (asystent trenera): Jeśli to nie Häagen-Dazs, muszą wyjść i go dorwać.
Garncarz: Nie sądzę, żeby Marriott to przewoził, więc był oferowany podczas każdego lotu.
Colquit: Była jedna winda, z której nikt nie mógł skorzystać. To była po prostu winda Andy'ego. Kupił lody i skierował się prosto do otwartej windy, której nikt inny nie mógł wsiąść. Ale wiele razy widziałem, że te hotele nie przejmują się szczegółami, a Mitch Reynolds, specjalista od biura podróży, w sali konferencyjnej wywołał zamieszanie w związku z Häagen-Dazs.
Shermana: Był raz w Baltimore, gdzie z jakiegoś powodu nie wydano tego od razu. Reed przyszedł, spojrzał na to i od razu wiedział, że to nie Häagen-Dazs. Spojrzałem na Mitcha Reynoldsa i powiedziałem: „Stary, to nie Häagen-Dazs”. Mówi: Nie, to jest, to jest. Mówię: „Teraz ci mówię, to nie tak. Spójrz na to”. Po prostu się na to patrzył.
Frank Zombo (pomocnik): Jeśli się pomylisz, będzie to tak samo złe, jak spóźnienie się na samolot.
Shermana: „O mój Boże, pewnie wypuścili mrożony jogurt” – mówi Reynolds. Można to rozpoznać po twarzy Mitcha, który mówi: „Wywalą mnie, jeśli nie będzie tu Häagena-Dazsa”.
Colquit: Stał tam z łyżką i chochlą, czekając, aż pójdą zamienić je na Häagen-Dazs lub odebrać dostawę Häagen-Dazs. Nie zjadłby tego, gdyby przypominało Blue Bell czy coś. Mówił ludziom: „Śmiało, jeśli chcesz to zjeść, ale czekam na lody. To nie są lody”.
Derek Johnson (pomocnik): Zawsze podkreśla: „pozwól pokazać swoją osobowość”.
Colquit: I on to ma na myśli.
Garncarz: Ma tę niesamowitą zdolność traktowania wszystkich inaczej, tak aby wszyscy byli tacy sami. I zawsze uważałem to za fascynujące. Myślę, że to jedna z jego największych zalet.
Zombo: Dustin przychodził do pokoju rozgrywającego, bo się nudził, i pewnego razu narysował na tablicy zdjęcie każdego rozgrywającego.
Colquit: W zasadzie je pomalowałem… to szaleństwo. Nie możesz tego używać. Jest całkowicie chory.
(Nota redaktora: Ma rację. Widzieliśmy zdjęcia i nie nadają się do publikacji.)
Zombo: Trener Reid siada i patrzą na tablicę. On po prostu się odwraca i mówi: „Pierdolony hazardzista”.
Colquit: Któregoś dnia on szedł przez pola, a ja stałam na uboczu i po prostu patrzyłam. Nawiązał ze mną kontakt wzrokowy i zatrzymał się na środku pola. Patrzy na mnie i mówi: „Potrzebujesz profesjonalnej pomocy”.
Daly: Brian Schaefer, ochroniarz, podczas obozu szkoleniowego umieścił rysia rudego w pokojach akademików. To wypchany ryś rudy. Wchodzisz do swojego pokoju późno w nocy i włączasz światło…
George Karlaftis (koniec obrony): …i jest ryś, który wygląda jak prawdziwy.
Daly: Zdecydowali, że to ma nogi, więc zaangażowali ekipę od wideo i zaczęli ustawiać kamery. A legenda kręci się.
Karlaftis: Zawsze znajdzie się coś, co sprawi, że będzie zabawnie i luźno.
Daly: Trener ma wideo, na którym chłopaki wykonują ten montaż pod koniec obozu przygotowawczego. Po prostu piękny dowcip. To montaż przedstawiający wszystkich ściskanych przez tego rysia.
@Prezydentowie To było takie dobre 😂😂 #niespodzianka #Amerykański dziki kot #Straszny_żart ♬ oryginalny dźwięk – Chiefs
Colquit: Jego dbałość o szczegóły, nigdy z nikim takim nie grałem.
Szczyt: Musimy mieć koszulkę schowaną.
Daly: Żadnych rąk w kieszeniach
Karlaftis: Żadnych czarnych butów i czarnych skarpetek, niczego, co nosiliby konkwistadorzy.
Kevin Saxton (asystent trenera): Miałem na sobie czarne skarpetki Nike, które ledwo było widać. Chłopaki przychodzą do mnie i mówią: „Hej, musisz to zmienić”.
Daly: Pierwszego dnia na boisku nie grałem z linią obrony, wykonując treningi indywidualne. Nie sądzę, żeby w tym czasie był nawet na boisku treningowym. Był w swoim biurze z widokiem na plac.
Joe Cullen (asystent trenera): On widzi wszystko.
Daly: Skończyliśmy, agresor wkroczył na boisko, a on złapał mnie przy wyjściu z boiska i powiedział: „Hej, podobał mi się ten osobnik. Jedna rzecz: kapelusz skierowany do przodu”.
Colquit: Któregoś razu podczas treningu wszyscy o tym poruszaliśmy, a on szybko odpowiedział: „Hej, dzisiaj dobry w ataku, obrona to robi”, a potem powiedział: „Dustin, rozbij nas i upewnij się, że nosisz te roczne buty na murawę, kiedy jesteś tu na treningu.” Spojrzałem w dół. Miałem buty z poprzedniego roku.
Głębiej
Dlaczego trener Chiefs, Andy Reid, prowadzi najcięższy obóz treningowy w NFL
Richie James, skrzydłowy: Byliśmy w pomieszczeniu zamkniętym (obiekcie) i jesteśmy trochę pod ścianą. Linia boczna jest tuż obok, ale już mam oprzeć się o ścianę, gdy podchodzi (Mike) Frazier i mówi: „Hej, stary, trener Reed nie lubi opierać się o ścianę”.
Rod Wilson (asystent trenera): Po prostu uwielbiam opierać się na rurze. Po prostu wyszedłem i dotknąłem jej, nawet nie zdając sobie sprawy, że to robię. Andy zobaczył mnie z drogi po drugiej stronie.
Shermana: Nie wiem, jak on to wszystko widział.
Meczety: Gdy tylko odłożysz kask, dziewczyny od wody podejdą do ciebie: „Hej, pozwól mi przynieść twój kask”. Nie można go nawet postawić u stóp. To takie proste.
Wilsona: Lubi wszystko czyste, spójne, wszyscy na tej samej stronie.
Shermana: Ma jedno z najlepszych poczucia humoru.
Daly: Bardzo szybka inteligencja.
Colquit: bardzo zabawne.
Shermana: Przebiera się za Świętego Mikołaja i wchodzi do szatni.
Daly: Trener skupia się na tych sprawach.
Shermana: Szliśmy do tunelu przed meczami, a ja zawsze byłem obok niego, a on patrzył na mnie i mówił: „Hej, chcesz się tutaj ścigać? Dam ci pierwsze trzy kroki”.
Zombo: Zawsze używał tego wyrażenia: „Nie obchodzi mnie, gdzie je zagramy. Zagram im na parkingu”.
Shermana: Zawsze był to parking CVS.
Zombo: Mieliśmy rozegrać mecz Rams w Meksyku i właśnie wtedy otrzymaliśmy informację, że mecz (został przeniesiony), ponieważ warunki na boisku były bardzo złe. Przyszedł, żeby nam o tym powiedzieć
Daly: Kiedy rozmawia z zespołem, ma bardzo dobry kontakt z publicznością, prawie jak komik.
Zombo: A on na to: „OK, chłopaki, chcę wam tylko powiedzieć, że nie jedziemy do Meksyku. Ale nie obchodzi mnie, gdzie je zagramy. Zagramy je wszędzie. Zagram je w Walmarcie parking. Ale… Chyba nie będziemy grać z nimi w Meksyku.
Shermana: Mój pseudonim brzmiał Kiełbasa. Wzywał mnie na spotkania i nikt nie wiedział, z kim rozmawia; Nawet nie wiedziałem. Pytam: „Z kim on rozmawia?” A on na to: „Rozmawiam z tobą” i wskazywał na mnie. Następnego ranka wyszedł i zapytał: „Chcesz wiedzieć, dlaczego nazywam cię hot dogiem?” Mówię: „Tak, chciałbym tego”. To coś w stylu: „Przypominasz mi kiełbaski śniadaniowe, wszystkie zawinięte w osłonkę i gotowe do eksplozji”. Mówię: „OK, dzięki!”
Johnsona: Zawsze ma przy sobie kartkę z notatkami.
Ron Rivera (asystent trenera): O mój Boże, Andy robił niesamowite notatki.
Colquit: W dowolnym momencie, jeśli ktoś powie coś, co chce zapamiętać, zostanie to zapisane.
Jill Haskell (asystent trenera): Andy robił więcej notatek niż ktokolwiek inny w budynku.
Johnsona: Zawsze pytałem: „Co on pisze?” Jest za duży, abyśmy mogli do niego podejść i o to poprosić, więc pozwalamy mu robić to, co robi.
Rivera: Zrobiłem kilka notatek, które przechowuję, tak dla porządku. „Chcę skrócić czas spotkania” – powiedzieli, a odpowiedź brzmiała: „Dodaj ten czas do popołudniowego spotkania”.
Deland McCullough (asystent trenera): Przyjeżdżaliśmy w poniedziałek i sporządzaliśmy raport ze skautingu, w tym wszyscy trenerzy ataku i cały personel pomocniczy. Każdy z nas miał swoją część w obronie. Opowiem o bocznym obrońcy. Trener Reid siedział z notatnikiem i po prostu pisał. … Wstawał, mówił: „OK, do zobaczenia za kilka godzin” i odchodził. Wszyscy wiedzieliśmy: idź do swojego biurka i usiądź tam. Nie zadzwoni do Ciebie na komórkę. Lepiej siedź przy swoim cholernym biurku, bo dostaniesz telefon na biurku.
Dziecięca: Miał tylko przycisk do swoich ciosów.
McCullough: Następne co wiem to to, że dzwoni mój telefon. Wychodziłem tam, a on mówił: „Czy naprawdę myślisz, że możemy pobiec opcjonalną trasą przeciwko tym linebackerom? Naprawdę czujemy, że możemy grać nago przeciwko tym facetom?” Znał już odpowiedzi.
Dziecięca: Prawie zawsze potrafi patrzeć poza horyzont. W codziennych sprawach był zorganizowany i metodyczny, ale zawsze myślał przyszłościowo. „Jaki jest harmonogram tygodnia do widzenia? Co robimy w tym sezonie?”
Shermana: Byliśmy Więc Przygotowywaliśmy się na pierwszy Super Bowl, na który pojechaliśmy. Wszystko było na czas. Wszystko było w porządku, nawet ćwiczyłem przed każdym meczem i (Reid) o tym wiedział.
Johnsona: Jego umysł zawsze pracuje.
Shermana: On na to: „Słuchaj, pamiętaj, aby dobrze zaplanować czas przed treningiem. Zostaniesz przedstawiony i minie kolejne 20 minut do rozpoczęcia, więc wybierz właściwy moment”.
McCullough: Kiedy podpisywałem kontrakt, zrobił mi zdjęcie, jak podpisuję kontrakt, jakbym był zawodnikiem. Zapytałem więc: „Co się dzieje, trenerze?” A on na to: „Robię temu zdjęcie! Chcieliśmy cię!”
Colquit: Był świetny w zarządzaniu ludźmi.
Johnny Holland (asystent trenera): Kiedy pracowałem w Green Bay w 1998 roku, Andy powiedział mi, że nasz trener drużyn specjalnych zaczął trenować skrzydłowych i powiedział: „Powinieneś przejść rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy w zespołach specjalnych”. Pomyślałem: „Nie ma mowy, stary”. … Ustawił kamerę w sali konferencyjnej i przeprowadzał ze mną wywiady … codziennie przez trzy lub cztery dni z rzędu w ramach pracy w zespołach specjalnych i po prostu uczył mnie, jak przeprowadzać rozmowy kwalifikacyjne. „No cóż, będą cię o to pytać i musisz to powiedzieć”.
Shermana: Po prostu nie chcesz go zawieść.
Zombo: Andy Reid to facet, dla którego grasz. Po prostu nie pracujesz dla Andy'ego Reida.
Johnsona: Jest coś zupełnie innego w Andym Reidzie i dlatego jest jednym z najlepszych graczy.
Shermana: Bardzo lubiłem się z nim bawić.
(Zdjęcie: Michael Owens/Getty Images)