West Palm Beach, Floryda – W czwartek sędzia federalny nakazał ujawnienie szczegółowej listy aktywów skonfiskowanych podczas nalotu FBI na dom byłego prezydenta Donalda Trumpa w południowej Florydzie w zeszłym miesiącu, zastrzegając jednocześnie, czy zatrudnić osobę z zewnątrz do przeglądu dokumentów.
Prokuratorzy federalni początkowo przedłożyli we wtorek pokwitowanie własności do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Południowego Dystryktu Florydy, chociaż zostało ono złożone zapieczętowane. Departament Sprawiedliwości powiedział w osobnym wniosku sądowym, że jest skłonny udostępnić pokwitowanie opinii publicznej i przekazać go Trumpowi „natychmiast”, biorąc pod uwagę „nadzwyczajne okoliczności” sprawy.
Zespół prawny Trumpa powiedział, że nie sprzeciwia się zapieczętowaniu obszernego inwentarza. Pozostał zamknięty do czwartkowego popołudnia.
W zeszłym miesiącu Departament Sprawiedliwości zgodził się na zwolnienie Najpopularniejsza wersja Lista wraz z nakazem, który uzasadnił przeszukanie. Inwentarz ujawnił, że podczas przeszukania posiadłości Trumpa w Mar-a-Lago 8 sierpnia FBI przejęło 11 zestawów dokumentów zawierających materiały oznaczone jako tajne, w tym cztery zestawy oznaczone jako „Ściśle tajne”.
Amerykańska sędzia okręgowa Eileen Cannon, która nadzoruje sprawę Trumpa od 8 sierpnia, nakazała ujawnienie szczegółowego inwentarza podczas czwartkowego przesłuchania. Prawnicy z Departamentu Sprawiedliwości i członkowie zespołu prawnego Trumpa pojawili się, by argumentować, czy sędzia powinien wyznaczyć „specjalnego mistrza” do przeglądu dokumentów zajętych przez agentów federalnych.
Cannon nie wydał z ławki decyzji w sprawie specjalnego mistrza, ale powiedział, że wyda pisemny rozkaz „w odpowiednim czasie”. Gdyby wyznaczył specjalnego mistrza, Departament Sprawiedliwości prawdopodobnie zablokował dostęp do zajętych materiałów, ale pozwolił Biuru Dyrektora Wywiadu Narodowego na dalszą ocenę dokumentów pod kątem zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego.
Podczas śledztwa prokuratorzy federalni i zespół filtrujący FBI, grupa agentów odpowiedzialnych za sortowanie i odkładanie potencjalnie uprzywilejowanych dokumentów, przeanalizowali 520 stron z 64 zestawów dokumentów. Zapisy zostały zabrane z magazynu i biura Trumpa w Mar-a-Lago, nazwanego przez Departament Sprawiedliwości „Biurem 45”.
Jay Pratt, najwyższy urzędnik kontrwywiadu Departamentu Sprawiedliwości, i Juan Antonio Gonzalez, prawnik USA w Miami, powiedzieli Cannonowi, że „większość nagrań” zarejestrowanych podczas przeszukania nie była uprzywilejowana, ale śledczy „wiele”. Bądź ostrożny w oddzielaniu tego, co może być.
Pratt ujawnił również, że rano po przeszukaniu ekipa Trumpa zwróciła się do Departamentu Sprawiedliwości o wyznaczenie specjalnego mistrza, co prokuratorzy odrzucili. Pratt powiedział, że „nie było kolejnej prośby” o specjalnego mistrza, dopóki zespół Trumpa nie złożył sprawy, a zespół filtrujący został poinformowany, że jest na swoim miejscu.
Jim Trusty, jeden z prawników Trumpa, twierdził, że oprócz przyznania przywileju prawnik-klient w przypadku niektórych dokumentów, były prezydent zapewnił również przywileje wykonawcze w stosunku do innych.
Jednak Departament Sprawiedliwości odrzucił twierdzenia Trumpa, że zajęte akta mogą być objęte przywilejem wykonawczym, argumentując w dokumentach prawnych i w sądzie, że były prezydent nigdy nie zapewnił przywileju wykonawczego wobec dokumentów odzyskanych przez Narodową Administrację Archiwów i Akt. —kiedy przekazał poufne dokumenty federalnym śledczym w odpowiedzi na wezwanie przed ławą przysięgłych w styczniu lub czerwcu.
Prokuratorzy federalni argumentowali, że przywilej byłego prezydenta wobec urzędującego prezydenta znosi ten przywilej, twierdząc, że akta należą do rządu, a nie do jednostki.
Jeśli chodzi o mistrza specjalnego, powiernik nazwał obawy rządu „fałszywymi zerami”, mówiąc, że proces przeglądu „nie musi trwać tygodniami ani miesiącami”.
„Jaką krzywdę ich to obchodzi? Co może uzasadnić ten sprzeciw?” zapytał powiernik. „Nie chcą, aby szanująca się wzajemnie strona trzecia potwierdziła, że mają rację”.
Nowy prawnik Trumpa, były radca prawny z Florydy Christopher Kiss, odwołał się do sędziego, mówiąc, że jest w „wyjątkowej pozycji, aby przywrócić porządek, przywrócić zaufanie”.
„Musimy z szacunkiem obniżyć temperaturę po obu stronach” – powiedział Kiss. „Musimy wziąć głęboki oddech”.
Były prezydent publicznie powiedział, że odtajnił większość przechwyconych materiałów, ale Pratt powiedział, że naruszenia prowadzone przez Departament Sprawiedliwości nie mają żadnego znaczenia.
„Klasyfikacja jest oddzielna od informacji dotyczących bezpieczeństwa narodowego” – powiedział Pratt o zapisach zebranych przez śledczych. „Obsługujemy tutaj ponad 300 płyt”.
„To był ważny nakaz. To było legalne przeszukanie” – dodał.