Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii odmówił głosowania w sprawie referendum niepodległościowego w Szkocji


Londyn
CNN

Brytyjski Sąd Najwyższy orzekł, że szkocki rząd nie może stać jednostronnie Drugie referendum czy odłączyć się od Wielkiej Brytanii, co byłoby ciosem dla działaczy niepodległościowych, który byłby mile widziany przez prozwiązkowy Westminster Institution.

Sąd jednogłośnie odrzucił próbę wymuszenia głosowania przez Szkocką Partię Narodową w październiku, ponieważ nie uzyskała ona zgody brytyjskiego parlamentu.

Ale jest mało prawdopodobne, aby decyzja została wstrzymana gorąca debata O niepodległości wiszącej nad brytyjską polityką dekadę temu.

Ostatni raz Szkocja głosowała w tej sprawie za zgodą Westminsteru w 2014 roku, kiedy wyborcy odrzucili perspektywę niepodległości w stosunku 55% do 45%.

Jednak polityka na północ od granicy była w międzyczasie zdominowana przez niepodległościowe SNP kosztem tradycyjnych ugrupowań prozwiązkowych. Kolejni liderzy SNP zobowiązali się dać szkockim wyborcom kolejną szansę na głosowanie, zwłaszcza odkąd Wielka Brytania głosowała za wyjściem z Unii Europejskiej w 2016 roku.

Najnowszy nacisk lidera SNP, Nicoli Sturgeon, obejmuje referendum doradcze pod koniec przyszłego roku, podobne do sondażu z 2016 r., który doprowadził do brexitu. Ale krajowy Sąd Najwyższy zgodził się, że nawet niewiążące prawnie głosowanie wymagałoby nadzoru ze strony Westminster, biorąc pod uwagę jego praktyczne implikacje.

Czytając orzeczenie sądu, Lord Reed powiedział: „Referendum prawne miałoby ważne konsekwencje polityczne w stosunku do Unii i Parlamentu Zjednoczonego Królestwa”.

Powiedział: „To albo wzmocni, albo osłabi demokratyczną legitymację Federacji i suwerenność Parlamentu Zjednoczonego Królestwa nad Szkocją, w zależności od dominującego poglądu, i wesprze lub podważy demokratyczną wiarygodność ruchu niepodległościowego”.

Sturgeon powiedziała, że ​​zaakceptowała orzeczenie w środę, ale próbowała sformułować decyzję jako kolejny filar kontrowersji secesyjnych. Napisała na Twitterze: „Prawo, które nie pozwala Szkocji wybierać naszej przyszłości bez zgody Westminsteru, obala mit jakiejkolwiek idei Wielkiej Brytanii jako dobrowolnego partnerstwa i opowiada się za„ niepodległością ”.

READ  Zełenski wstrząsa flagami po zarzutach korupcyjnych

Oskarżyła rząd brytyjski o „całkowite zaprzeczenie demokracji” w przemówieniu do dziennikarzy w środę.

Sturgeon powiedziała, że ​​jej kolejnym krokiem w jej wysiłkach na rzecz głosowania byłoby scharakteryzowanie następnych wyborów powszechnych w Wielkiej Brytanii – najpóźniej w styczniu 2025 r. – jako referendum zastępczego w Szkocji, w którym kierunku należy podążać.

Ale brytyjski premier Rishi Sunak ogłosił „jasną i ostateczną decyzję” sądu jako okazję do odejścia od debaty na temat niepodległości. „Mieszkańcy Szkocji chcą, abyśmy pracowali nad wspólnym rozwiązywaniem głównych wyzwań, przed którymi stoimy, niezależnie od tego, czy jest to gospodarka, wspieranie NHS, czy faktyczne wspieranie Ukrainy” – powiedział w parlamencie.

Sondaże sugerują, że Szkoci są wąsko podzieleni w sprawie secesji z Wielkiej Brytanii i że nie ma jeszcze wyraźnego konsensusu w obu kierunkach.

Anglia i Szkocja przystąpiły do ​​unii politycznej od 1707 roku, ale wielu Szkotów od dawna martwiło się tym, co postrzegają jako jednostronny związek zdominowany przez Anglię. Szkoccy wyborcy historycznie odrzucali rządzącą Partię Konserwatywną w sondażach i głosowali zdecydowanie – ale na próżno – przeciwko Brexitowi, intensyfikując debatę na ten temat w ostatniej dekadzie.

Od 1999 r. Szkocja ma zdecentralizowany rząd, co oznacza, że ​​wiele, ale nie wszystkie decyzje podejmowane są w szkockim parlamencie kierowanym przez SNP w Holyrood w Edynburgu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *