wyniki najpierw wspomniany Według niemieckiego magazynu Der Spiegel i potwierdzonego przez trzy osoby, które widziały te informacje, podważa to jeszcze bardziej zaprzeczanie Rosji udziału w masakrze. Rosja różnie twierdziła, że okrucieństwa popełniane są dopiero po opuszczeniu przez jej żołnierzy okupowanych terenów lub po „zaplanowaniu scen masakr ludności cywilnej”.
Zdjęcia z Buczaniaprzedmieście w pobliżu stolicy Ukrainy, stało się symbolem okrucieństwa wojny i żarliwe nawoływania do tego czujniki w możliwe zbrodnie wojenne. Jedna osoba powiedziała, że wiadomości radiowe prawdopodobnie zapewnią głębszy wgląd w podejrzenia o okrucieństwa w innych miastach na północ od Kijowa, które były przetrzymywane przez rosyjskich żołnierzy.
Oficer wywiadu powiedział, że Niemcy posiadały zdjęcia satelitarne wskazujące na udział Rosji w zabijaniu cywilów w Buczy, ale audycja radiowa nie była powiązana z tą lokalizacją. Dwie osoby powiedziały, że agencja wywiadu zagranicznego, znana jako BND, może być w stanie dopasować informacje o sygnale do klipów wideo i zdjęć satelitarnych, aby nawiązać kontakt z konkretnymi zabójstwami.
Osoby te powiedziały również, że ruch bezprzewodowy wskazuje, że członkowie Grupa Wagneraspecjalna jednostka wojskowa, która ma bliskie powiązania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i jego sojusznikami, odegrała rolę w atakach na ludność cywilną. Inna osoba zaznajomiona z wywiadem powiedziała, że może to być zaangażowanie Grupy Wagnera lub innego prywatnego wykonawcy.
Według osób zaznajomionych z operacją w środę urzędnicy niemieckiego wywiadu poinformowali członków co najmniej dwóch komisji parlamentarnych o ustaleniach.
„Zgłoszone okrucieństwa wpłynęły na członków odpowiednich komisji, ponieważ zostały one zgłoszone bardzo mocno” – powiedziała jedna osoba zaznajomiona z wywiadem.
Inna osoba powiedziała, że agencja bardzo wierzy w wyniki, chociaż nie sprecyzowała, w jaki sposób uzyskała łączność radiową. Trzecia osoba powiedziała, że informacje te przyczyniają się do zrozumienia sytuacji w rosyjskim wojsku, ale nie są „ostateczną wskazówką, kto strzelał do kogo i o której godzinie”. Osoba ta powiedziała, że przykłady omawiane przez niemiecką Federalną Służbę Wywiadowczą wskazywały na atmosferę paniki, która skłoniła żołnierzy do „ścięcia na skróty”.
Zależność sił rosyjskich od niezabezpieczonych urządzeń komunikacyjnych, w tym smartfonów i radiotelefonów typu „naciśnij i mów”, naraziła ich jednostki na celowanie, a także zachodnich przedstawicieli obrony i wywiadu. Mówić.
Rzecznik niemieckiej Federalnej Służby Wywiadu odmówił komentarza. W środę rzecznik rządu Stephen Hebestreet przytoczył „wiarygodne oznaki”, że siły rosyjskie w Buczy przesłuchują więźniów, „których później stracono”. Przytacza tylko „wizje, które mamy”.