Jeśli szukasz pracy, rynek pracy z dużą ilością wolnych stanowisk i niską stopą bezrobocia będzie lepszy w porównaniu z rynkiem z mniejszą liczbą możliwości zatrudnienia i wysoką stopą bezrobocia. Jednak to, co wydaje się dobre dla osób poszukujących pracy, niekoniecznie leży w najlepszym interesie szerszej gospodarki.
Jak to możliwe?
Kiedy wielu pracodawców musi obsadzić wiele stanowisk jednocześnie, konkurują ze sobą o pracowników. Pracodawcy mają tendencję do podnoszenia płac, aby pozyskać pracowników. Tak działo się przez ostatnie kilka lat, gdy gospodarka podnosiła się po pandemii.
Ale to miecz obosieczny, ponieważ powoduje wyższe ceny, ponieważ pracownicy wydają więcej pieniędzy. To skłoniło Rezerwę Federalną do podniesienia stóp procentowych do najwyższego poziomu od ponad 20 lat, co spowodowało, że zaciągnięcie kredytu hipotecznego i spłata innych rodzajów długów stało się droższe.
Jeśli jednak liczba osób poszukujących pracy wzrośnie – co odzwierciedli rosnąca stopa bezrobocia – pracodawcy być może nie będą musieli podnosić wynagrodzeń – lub nawet. Ponieważ pomaga to kontrolować inflację, przedsiębiorstwa nie mają dużej mocy, aby podnosić ceny towarów i usług.
Piątkowy raport o zatrudnieniu pokazał, że liczba nowo zatrudnionych spadła w zeszłym miesiącu do 206 tys. z 218 tys. w maju, a stopa bezrobocia wzrosła do 4,1% z 4%, co pokazuje, że możemy zbliżać się do rynku pracy „Złotowłosej”. Albo nie za zimno.
W swoim dwuletnim raporcie dla Kongresu urzędnicy Fed zauważyli, że rynek pracy „wydaje się być stosunkowo ciasny, ale nie przegrzany w okresie bezpośrednio poprzedzającym pandemię”.
Tymczasem David Russell, globalny szef strategii rynkowej TradeStation, twierdzi, że według niego weszliśmy już na złoty rynek pracy. „Rynek pracy w dalszym ciągu rozciąga się i nie ulega załamaniu, co zwiększa argument za obniżkami stóp procentowych” – stwierdził w piątkowej notatce.
„Nie jest ani za gorąco, ani za zimno. Nadeszła Złotowłosa i zaczyna się wrzesień” – powiedział na posiedzeniu, odnosząc się do obniżek stóp procentowych przez Fed.