Przywódcy NATO wspólnie potwierdzają, że „przyszłość Ukrainy w NATO” i jej droga są „nieodwracalne”.

Kenta Nishimury/Getty Images

Głowy państw robią zdjęcie grupowe podczas obchodów 75. rocznicy NATO 10 lipca 2024 r. w Waszyngtonie.



CNN

Przywódcy NATO podkreślili w środę, że „przyszłość Ukrainy jest w NATO” i że jej droga jest „nieodwracalna”, zobowiązując się do długoterminowego wsparcia dla Kijowa.

Liderzy nie podali konkretnego harmonogramu Ukraina przyłącza się do sojuszu obronnego. Zamiast tego oświadczyli, że „będą w stanie zaprosić Ukrainę do przyłączenia się do sojuszu, gdy sojusznicy wyrażą zgodę i zostaną spełnione warunki”.

„Z zadowoleniem przyjmujemy konkretny postęp, jaki Ukraina poczyniła od szczytu w Wilnie w sprawie niezbędnych reform w zakresie demokracji, gospodarki i bezpieczeństwa” – stwierdzili przywódcy w deklaracji ze szczytu w Waszyngtonie wydanej po środowym posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej NATO.

„W miarę kontynuowania przez Ukrainę tej istotnej pracy, będziemy ją nadal wspierać na jej nieodwracalnej drodze do pełnej integracji euroatlantyckiej, w tym członkostwa w NATO” – stwierdzono w deklaracji.

W deklaracji podkreślono ciągłe wsparcie sojuszu dla Kijowa, w tym wcześniejsze zapowiedzi dotyczące nowych systemów obrony powietrznej oraz powołania „Agencji NATO ds. Wsparcia i Szkolenia w zakresie Bezpieczeństwa dla Ukrainy (NSATU), której zadaniem będzie koordynowanie dostaw sprzętu wojskowego i szkoleń dla Ukrainy przez sojuszników i partnerów .”

Określenie ścieżki Ukrainy jako „nieodwracalnej” następuje po miesiącach negocjacji dyplomatycznych przed szczytem w Waszyngtonie i stanowi punkt sporny między sojusznikami. Przed ogłoszeniem tej informacji niektórzy dyplomaci argumentowali, że nie wystarczy po prostu opisać tę ścieżkę jako „nieodwracalną”, ale że musi istnieć silne poparcie dla tego opisu.

Przeniesienie koordynacji szkoleń i sprzętu pod auspicjami NATO było przez wielu postrzegane jako sposób na zapewnienie dalszego wsparcia dla Kijowa w przypadku reelekcji byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Urzędnicy po cichu wyrazili obawy dotyczące tego, co druga prezydentura Trumpa może oznaczać dla sojuszu obronnego i wsparcia wojskowego dla Kijowa. Wojna Rosji na Ukrainie Bitwy trwają i nic nie wskazuje na to, aby osiągnęły wynik militarny lub dyplomatyczny.

READ  Biełgorod: Jedna osoba zginęła w nalotach na rosyjski region w pobliżu Ukrainy, powiedział gubernator Ukrainy

Europejski dyplomata powiedział w zeszłym tygodniu, że istnieją „rosnące i zrozumiałe wątpliwości co do przyszłości zachodniego wsparcia” dla Ukrainy.

Celem Federacji Nestorie Nowej Szkocji jest „udzielenie na stałe pomocy w zakresie bezpieczeństwa Ukrainie oraz zapewnienie zwiększonego, przewidywalnego i spójnego wsparcia” – stwierdzono w deklaracji, zauważając, że „zgodnie z prawem międzynarodowym NATO nie stanie się stroną do konfliktu.”

„To porozumienie będzie wspierać transformację ukraińskich sił obronnych i bezpieczeństwa, umożliwiając większą integrację z NATO” – czytamy w komunikacie.

Przywódcy ogłosili także „zobowiązanie długoterminowego wsparcia” dla Ukrainy, którego celem jest „zapewnienie minimalnego podstawowego finansowania w wysokości 40 miliardów euro w przyszłym roku oraz zapewnienie Ukrainie trwałego poziomu pomocy w zakresie bezpieczeństwa, aby mogła osiągnąć zwycięstwo”.

W deklaracji wyrażono także „głębokie zaniepokojenie” „rosnącym partnerstwem strategicznym” między Chinami i Rosją „oraz ich wzajemnymi próbami wzmocnienia i podważenia porządku międzynarodowego opartego na zasadach”.

W deklaracji opisano Pekin jako „decydującego czynnika umożliwiającego wojnę Rosji z Ukrainą poprzez jego bezgraniczne partnerstwo i szeroko zakrojone wsparcie dla rosyjskiej bazy przemysłowej obronności” i wezwano Chiny „jako stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, ponoszącego szczególną odpowiedzialność za przestrzeganie celów i zasad Karty Narodów Zjednoczonych.” Zaprzestać wszelkiego materialnego i politycznego wsparcia dla rosyjskiego wysiłku wojennego.

W oświadczeniu zauważono, że Chiny „nie mogą pozwolić na wybuch największej wojny w Europie we współczesnej historii bez negatywnego wpływu na ich interesy i reputację”, co odzwierciedla rosnące zaniepokojenie opinii publicznej Stanów Zjednoczonych i ich europejskich sojuszników w związku ze wsparciem Pekinu dla rosyjskiej polityki wojna na Ukrainie. W oświadczeniu stwierdzono również, że Chiny „w dalszym ciągu stwarzają systemowe wyzwania dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego” poprzez „ciągłe szkodliwe działania cybernetyczne i hybrydowe, w tym dezinformację”.

Waszyngton uznał region Indo-Pacyfiku za „ważny dla NATO”, ale nie zaproponował sojuszowi silnej roli w tym regionie.

READ  Papież Franciszek przechodzi drugą operację jelita grubego w ciągu dwóch lat

„Cieszymy się z ciągłego wkładu naszych partnerów w regionie Azji i Pacyfiku w bezpieczeństwo euroatlantyckie” – stwierdzono w oświadczeniu. „Pracujemy nad wzmocnieniem dialogu, aby sprostać wyzwaniom transregionalnym i wzmocnić naszą praktyczną współpracę, m.in. poprzez pionierskie projekty w obszarach wsparcia dla Ukrainy, cyberobrony, przeciwdziałania dezinformacji i technologii”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *