rozrywka
19 maja 2023 | 11:19
To pościg samochodowy, który zamienia się w wypadek samochodowy.
Mówi się, że przyjaciele brytyjskiej rodziny królewskiej kpią z księcia Harry’ego i „rozwiązują” twierdzenie Meghan Markle, że wdali się w bójkę. „Niemal katastrofalny” pościg samochodowy Wtorkowa noc.
Rzecznik Sussexes wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że para była ścigana przez „bardzo agresywny gang paparazzi” po tym, jak opuścili Women of Vision Awards na Manhattanie, co zaowocowało „nieustępliwym pościgiem” z „wieloma bliskimi kolizjami”, które trwały ponad 2 godziny.
Jednak od tamtej pory wiele osób publicznych, w tym burmistrz Nowego Jorku Eric Adams, kwestionowało tę historię. Gwiazdy „The View” skrytykowały nawet duet za „wprowadzające w błąd” oświadczenie, a Whoopi Goldberg powiedziała, że zmniejszyłoby to ich „wiarygodność” o połowę.
Wydaje się, że ta reakcja była chełpliwa dla przyjaciół rodziny królewskiej, jak zażartował jeden z przyjaciół księcia Williama z Sussex podczas rozmowy z The Daily Beast w piątek.
Myślałem, że opuszczają rodzinę królewską dla spokojniejszego życia. Jeśli latarki dają Harry’emu retrospekcje, nie rozumiem, dlaczego miałby organizować ceremonie wręczenia nagród – szydził anonimowy przyjaciel.
Dodali: „William i Catherine znosili to w przeszłości. Wszyscy rozumieją jego złość na paparazzi, ale histeryczne wypowiedzi nie pomagają, zwłaszcza gdy, jak powiedziała Królowa, wspomnienia mogą się różnić”.
W międzyczasie przyjaciel króla Karola również wypowiedział się w rozmowie z publikacją, mówiąc, że monarcha „całkowicie zrozumie, że Harry jest zdenerwowany prześladowaniem przez paparazzi”.
„On wie, jakie to okropne” – stwierdził informator. Ale zawsze próbował przekonać Harry’ego, że narzekanie na paparazzi czy media nie ma sensu. To tylko pogarsza sprawę”.
To katastrofa dla księcia i księżnej, powiedział ekspert PR, mówiąc: „Gdybym miał zgadywać, powiedziałbym, że Harry mówi:„ To jest niedopuszczalne, powiedziałbym coś ”, a nikt nie ma jaj, by powiedzieć„ Cóż, może nie, sir, to byłoby naprawdę bardzo głupie i całkowicie przyćmiłoby to, co pańska żona robiła dziś wieczorem, jej wielki powrót. „Tak się dzieje, kiedy ludzie robią swój PR”.
W ciągu kilku dni od oświadczenia Sussex osoby publiczne kpiły z twierdzeń pary.
Whoopi Goldberg zaatakowała rzecznika Sussexes podczas segmentu na wydanie czwartkowe Z „widoku” wypowiedzenie słowa „pogoń” oznacza, że domniemany grób wydarzył się z dużą prędkością.
„Kiedy używasz tego rodzaju gadatliwości, wiedz, że twoja wiarygodność spadnie o połowę, ponieważ nowojorczycy powiedzą:„ Nikt nie porusza się tak szybko ”- powiedziała.
„Myślę, że ludzie wiedzą, że jeśli w Nowym Jorku są pościgi samochodowe, wszyscy dotrzemy na scenę na czas” — dodał Goldberg, a publiczność się śmiała.
Podobnie współgospodarz Sarah Haines oczerniała parę królewską w ich oświadczeniu, wyraźnie oświadczając: „Oświadczenia, których użyli, wprowadzały w błąd”.
Alyssa Farrah Griffin zgodziła się, nazywając oświadczenie pary „porażką public relations”.
W międzyczasie Piers Morgan, Megyn Kelly i Caitlyn Jenner kpili z oświadczenia Sussex dotyczącego pościgu samochodowego.
W środę nowojorska policja wydała oświadczenie dotyczące zarzutów pary, w której stwierdziła, że „pomagali oni prywatnemu zespołowi ochrony w ochronie księcia i księżnej Sussex”.
„Było kilku paparazzi, którzy utrudniali ich zdobycie” – powiedział funkcjonariusz policji. „Książę i księżna Sussex dotarli do celu i nie zgłoszono żadnych kolizji, wezwań, obrażeń ani aresztowań w związku”.
Markle i Harry byli z matką księżnej, Dorią Ragland, na imprezie Women of Vision w Midtown.
Trio i ochroniarz zostali rzekomo przeniesieni z imprezy do prywatnej rezydencji na Upper East Side po kuszącym wieczorku.
Jednak grupa została podobno zmuszona do ucieczki z samochodu po pojawieniu się agresywnych paparazzi.
Następnie zatrzymują się w 19. komisariacie NYPD na Upper East Side, zanim zostaną zabrani do żółtej taksówki, która zawiezie ich do miejsca docelowego. Jednak później zostali odwiezieni w te okolice z obawy, że rezydencja, w której się zatrzymali, zostanie odkryta przez paparazzi.
W rozmowie z The Post w środę taksówkarz Sonny Singh zasugerował, że dramatyczne oświadczenie Sussexów było przesadzone.
„Nigdy nie czułem się, jakbym był w niebezpieczeństwie. To nie było jak pościg samochodowy w filmie”, powiedział Singh. „Byli spokojni i wyglądali na przestraszonych, ale to Nowy Jork – jest bezpieczny”.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/ isDisplay}} {{#isAniviewVideo}}
{{/ isAniviewVideo}} {{#isSRVideo}}
{{/ isSRVideo}}