Muhammad Shia Al-Sudani został oficjalnie nominowany w poniedziałek do przywództwa kraju przez Ramy Koordynacyjne, największy sojusz szyicki w irackim parlamencie.
Jego nominacja nastąpiła po masowej rezygnacji bloku parlamentarnego Sadra, grupy ponad 70 deputowanych, którzy w zeszłym miesiącu wycofali się z rady rządzącej w widocznym pokazie siły po miesiącach politycznego impasu.
Dodał: „Jeśli masa klatki piersiowej pozostanie, [in parliament] „Przeszkodą w tworzeniu rządu jest to, że wszyscy posłowie z bloku są honorowo gotowi do dymisji z parlamentu” – powiedział Sadr w telewizyjnym przemówieniu w czerwcu.
Duchowny, który przeciwstawia się Iranowi i Stanom Zjednoczonym, jest bardzo popularny. Sukces jego bloku w październikowym głosowaniu groził zmarginalizowaniem zaprzyjaźnionych z Iranem bloków szyickich, które od dawna dominowały w polityce tego bogatego w ropę kraju.
W środę al-Sadr powiedział protestującym w gmachu parlamentu, że ich „wiadomość” dotarła i że powinni wrócić do domu.
„Rewolucja reform i odrzucenie niesprawiedliwości i korupcji. Twoja wiadomość dotarła. Przerażałeś skorumpowanych. Módl się i wróć bezpiecznie do domu” – napisał na Twitterze.
Rząd ustępującego premiera Mustafy Al-Kazemi wydał oświadczenie wzywające sadystów do „natychmiastowego wycofania się z Zielonej Strefy”, zachowania własności publicznej i prywatnej oraz przestrzegania instrukcji sił bezpieczeństwa.
Al-Kazemi dodał, że „siły bezpieczeństwa będą zaangażowane w ochronę instytucji państwowych i misji międzynarodowych oraz zapobieganie wszelkim zakłóceniom bezpieczeństwa i porządku”.