Primož Roglič (Jumbo-Visma) wytrzymał kilka ataków swojego rywala z GC Remco Evenepoela (Soudal-QuickStep), aby przetrwać ostatni etap Volta a Catalunya w Barcelonie i odnieść zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.
Słoweniec wypełnił rzadką dziurę w wyścigach proporczyków swoim 18. zwycięstwem w klasyfikacji generalnej, zadając pierwszy cios w konkursie, w którym zmierzą się łeb w łeb na Giro d’Italia w maju.
Przeżył kilka przyspieszeń, aby utrzymać się na Evenepoel, a para ścigała się razem w kierunku mety po pozostawieniu peletonu w tyle na 28 km przed metą. Roglic poprowadził w dół ostatniego zjazdu do ostatniego kilometra, podczas gdy Evenboel zeskoczył z koła na ostatnich 100 metrach, aby odnieść zwycięstwo na drugim etapie wyścigu.
„Bardzo szczęśliwy. To było trudne”, powiedział Evenboul po scenie. „Jak wspomniałem dziś rano, naprawdę trudno było opuścić Primo na takim kursie. Myślę, że ponownie udowodniliśmy, że jesteśmy najsilniejsi. Mój zespół miał dużą odpowiedzialność od startu, a także na okrążeniach, więc myślę, że zasłużył na tę walkę.To była fajna walka z Primo i cieszę się, że udało mi się go pokonać w sprincie.
„Jest jednym z najsilniejszych jeźdźców na świecie, jest w naprawdę dobrej formie, a kiedy jest w dobrej formie, jest prawdopodobnie najlepszym jeźdźcem na świecie. Wiedziałem, że jeśli jeden facet ma za mną podążać, to tylko on. powiedział już, że łatwiej jest bronić koszulki niż atakować w koszulce, to dla niego bardzo duży stopień. Po wspaniałym tygodniu tutaj i dla mnie, jestem bardzo szczęśliwy, że mogę wziąć udział w tym pięknym etapie tutaj, w Barcelonie.
„Wiedziałem, że jestem dobry, więc miałem nadzieję, że przyjadę tutaj, aby stanąć na podium i wygrać kilka etapów. W końcu bycie drugim w klasyfikacji generalnej z zaledwie sześcioma sekundami to ten sam czas, prawda? Widzisz, jak silni jesteśmy w porównaniu do wszystkich inni za nami i myślę: „Jeden z nas miał być zwycięzcą tego pięknego wyścigu. Cieszę się, że mój zespół spisał się dobrze i myślę, że pokazaliśmy, że jesteśmy prawdopodobnie najsilniejszą drużyną w tym tygodniu”.
Po 53 sekundach podium uzupełnił Marc Soler (UAE Emirates Team Emirates), który wcześniej był jedynym zawodnikiem, który dorównał atakowi Evenpoela i Roglica. Zajął czwarte miejsce za kolegą z drużyny Joao Almeidą, podczas gdy peleton, w tym rywal z GC Mikel Landa (zwycięski Bahrajn), tracił 58 sekund.
W ostatnim wyścigu GC Roglic wygrał o sześć sekund nad Evinpool, najmniejszą różnicą między pierwszą dwójką od zwycięstwa Richiego Porte nad Alejandro Valverde w 2015 roku. Almeida dopełnił ostatnie podium z wynikiem 2:11.
Na ostatnim podjeździe wyścigu Evenpoel przejął klasyfikację górską o jeden punkt od Roglica, aby przejść ze swoją koszulką młodego jeźdźca, podczas gdy Roglic zdobył tytuł ogólny i punkty.
„To było ciężkie sześć dni i spodziewałem się kolejnego dnia” – powiedział Roglic po etapie. „Zespół znów był świetny, utrzymywał mnie na pozycji i miałem nogi, więc to wspaniały tydzień za nami i możemy świętować.
„[The Volta a Catalunya] To było coś, czego zdecydowanie mi brakowało. Po prostu będąc częścią historii jednego z najstarszych wyścigów, jestem z pewnością zaszczycony i zachwycony, że jestem jednym ze zwycięzców. Ogromne podziękowania dla zespołu wokół mnie i wszystkich graczy.
Jak to się rozwinęło
Jak zawsze, tygodniowy wyścig zakończył się ostatnim 136-kilometrowym etapem w Barcelonie i sprintem na torze wokół pagórkowatego parku Montjuïc w Barcelonie, gdzie sześć podjazdów w Alte del Castell de Montjuïc (2,7 km w dół o 4,7%) czekało na gospodarza wyścigu . Ostateczna walka między Primo Rogliciem a Rumko Evenpoelem.
Wczesnej ucieczce dziewięciu udało się walczyć na pierwszej wspinaczce tego dnia, Ole des Beges. Do Richarda Carapaza i jego kolegi z EF Education-EasyPost, Simona Carra, dołączają Ethan Hayter (Eneos Grenadiers), Guillaume Martin (Cofidis), Carlos Verona (Movistar), Geoffrey Bouchard (AG2R Citroën), Tsgabu Ghermay (Gaeco-Ula). oraz David De la Cruz (Astana, Kazachstan) i Mikel Pezcarra (Euskaltel-Euskadi).
Z powrotem w peletonie, Soudal-QuickStep wykonywał pracę w imieniu Evenepoela, który miał plany, kiedy wyścig dotrze do Montjuïc Park. Belgijska drużyna utrzymała przewagę około 1:30 w płaskim sprincie do mety.
Kiedy kolarze po raz pierwszy dotarli do Montjuïc i pokonali ostatnie 50 km, różnica zmniejszyła się do minuty, ponieważ QuickStep nadal zwiększał tempo i zmniejszał peleton.
Z przodu Hayter jako pierwszy odpadł z przerwy na drugim okrążeniu z sześciu, chociaż w tym momencie – na 35 km do przejechania – tylko 25 sekund dzieliło przód wyścigu od peletonu.
De la Cruz zaatakował z przodu, prowadząc samotnie na trzecim torze przez linię mety, choć to tylko kwestia czasu, zanim wybuchnie bitwa w klasyfikacji generalnej z tyłu. Połów padł 28 km od liny tuż przed trzecim szczytem grani Alt del Castell de Montjuïc, a Evenepoel wystartował tuż po nim.
Ponownie tylko Roglic mógł z nim iść, a para rozpadła się po drodze, zanim pojawił się Marc Soler (UAE UAE Team Emirates). Grupa miała 20 sekund przewagi nad peletonem i następnym razem do mety, choć mając jeszcze trzy okrążenia do przejechania, Evenepoel wstrzymał się nieco dłużej z kolejnym przyspieszeniem.
Przewaga trio rozciągała się tylko na następnym okrążeniu i na ostatnich 20 km, które wzrosły do około 40 sekund, ponieważ żadna z drużyn nie dominowała. Evenepoel przesunął przedostatnią wspinaczkę na 13 kilometrów, chociaż Roglic miał kinemetr, nawet jeśli Soler nie nadążał.
Kiedy obaj liderzy zdobyli dzwonek na ostatnim okrążeniu, cieszyli się 20-sekundową przewagą nad Solerem i 50-sekundową przewagą nad peletonem, pozostawiając im swobodę stoczenia ostatniej bitwy na ostatnim okrążeniu wyścigu.
Na ostatnim podjeździe Evenepoel nie miał wielkiego ruchu, chociaż zdobył tytuł w klasyfikacji górskiej po prowadzeniu przez cały szczyt. Co więcej, Solerowi groziło złapanie przez peleton, a Almeida dziwnie prowadził pościg swojego kolegi z drużyny.
Jednak Hiszpan powstrzymałby seta i zajął trzecie miejsce na linii. Na 53 sekundy przed końcem Roglic poprowadził drogę w dół ostatniego spadku i w kierunku mety, a Evenpoel skleił koło przed uderzeniem w wiatr, aby rozpocząć zwycięski bieg.
Wyniki obsługiwane przez Pierwsza jazda na rowerze (Otwiera się w nowej karcie)