Premier Nowej Zelandii mówi, że nawet gdy Chiny stają się bardziej asertywne, nadal istnieją wspólne interesy”.

Lucy Kramer

WELLINGTON (Reuters) – Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern powiedziała w poniedziałek, że nawet gdy „Chiny stają się bardziej asertywne w realizacji swoich interesów”, nadal istnieją wspólne interesy, w których oba kraje mogą współpracować.

Nowa Zelandia zaostrzyła ostatnio swój ton zarówno w kwestii bezpieczeństwa, jak i rosnącej obecności Pekinu na południowym Pacyfiku, częściowo z powodu podpisania na początku tego roku paktu bezpieczeństwa między Chinami a Wyspami Salomona. Ale jednocześnie Nowa Zelandia pozostaje uzależniona od handlu z Chinami.

Chociaż istnieją obszary o dużym znaczeniu dla Nowej Zelandii i gdzie poglądy tego kraju różnią się od chińskiego, Nowa Zelandia jest gotowa do udziału, powiedział Ardern w przemówieniu na China Business Summit w Auckland.

„Będziemy również opowiadać się za podejściami i wynikami, które odzwierciedlają interesy i wartości Nowej Zelandii, i otwarcie mówić o kwestiach, które tego nie robią” – powiedziała.

„Nasze różnice nie powinny nas definiować. Ale nie możemy ich ignorować” – powiedziała.

Nowa Zelandia konsekwentnie wyrażała zaniepokojenie przymusem ekonomicznym, łamaniem praw człowieka, w szczególności traktowaniem Ujgurów w Sinciang, orędownikami demokracji w Hongkongu, a ostatnio potencjalną militaryzacją Pacyfiku. Przy wielu okazjach Nowa Zelandia była częścią wspólnych oświadczeń w sprawie tych obaw.

Ardern dodał, że zarządzanie różnicami w stosunkach między dwoma krajami nie zawsze będzie łatwe i „nie ma gwarancji”.

Dodała, że ​​nie może się doczekać osobistych wizyt ministerialnych i planuje poprowadzić tam delegację handlową, gdy pozwolą na to środki COVID, i że istnieje również możliwość wizyt ministrów spraw zagranicznych między dwoma krajami.

(Raportowanie Lucy Kramer; Edytowanie przez Sandrę Mahler)

READ  Zełenski odnawia dyplomację, a Biden jako priorytet wskazuje obronę przeciwlotniczą | Wiadomości o wojnie między Rosją a Ukrainą

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *