(CNN) Co najmniej 39 osób zginęło w pożarze centrum imigracyjnego w mieście Ciudad Juarez na granicy amerykańsko-meksykańskiej – poinformowały we wtorek władze.
Urzędnicy powiedzieli, że pożar wybuchł w biurze Narodowego Instytutu Migracji (INM) po sprowadzeniu i zatrzymaniu grupy migrantów z ulic miasta.
Meksykańska Narodowa Agencja Migracyjna nie ujawniła przyczyny pożaru ani narodowości ofiar, które wszczęły dochodzenie w sprawie pożaru, w wyniku którego rannych zostało 29 osób.
„Z głębokim smutkiem i żalem dowiedzieliśmy się o pożarze w INM w Ciudad Juarez” – napisał we wtorek na Twitterze Andrea Chavez, deputowany federalny Ciudad Juarez.
Będziemy czekać na oficjalne informacje i od tego momentu składamy kondolencje rodzinom migrantów. FGR wszczął dochodzenie” – powiedział Chavez.
Świadek powiedział Reuterowi, że w pobliżu miejsca pożaru, który został ugaszony, ustawiono worki z ciałami. Świadek, większość imigrantów w ośrodku to Wenezuelczycyes zostało dodane.
Viangly Infante, 31-letni Wenezuelczyk, powiedział agencji: „Czekałem na ojca moich dzieci od pierwszej po południu, a około 10 w nocy zewsząd zaczął wydobywać się dym”.
Jej mąż, 27-letni Eduard Caraballo, przebywał w areszcie i przeżył, opryskując się wodą, ponieważ Infante powiedział, że widział kilka martwych ciał.
Pożary należą do najgorszych w ostatnich latach w Meksyku, który odnotował rekordowe poziomy wzdłuż granicy ze Stanami Zjednoczonymi.
Na początku tego roku administracja Bidena Przyspieszone wysiłki Ogranicz liczbę migrantów na granicy.
W lutym wydała nową zasadę, która w dużej mierze zakazywałaby imigrantom podróżującym do innych krajów w drodze do wspólnej granicy ubiegania się o azyl w Stanach Zjednoczonych, co oznacza odejście od dziesięcioleci precedensów w proponowanych przepisach przypominających politykę z czasów Trumpa.
CNN skontaktowało się z meksykańskimi urzędnikami imigracyjnymi w celu uzyskania raportu na temat pożaru.