Potencjalny plan byłego prezydenta Trumpa dotyczący wywarcia większego wpływu na Rezerwę Federalną niepokoi ekspertów i inwestorów.
„Wall Street Journal” doniósł w czwartek, że grupa sojuszników Trumpa formułuje sposoby ograniczenia niezależności banku centralnego – stałej soli w boku byłego prezydenta – jeśli zostanie on ponownie wybrany w listopadzie. Twierdzą również, że Trump miałby władzę obalić prezesa Fed Jerome’a Powella, którego mianował na to stanowisko w 2017 r., a następnie otrzymał reprymendę za większą część swojej kadencji, pomimo ochrony prawnej przed zwolnieniem bez przyczyny.
Kampania zdystansowała się od planu i napotka poważne przeszkody w Kongresie, gdzie poprzednie wysiłki Trumpa, aby przechylić Fed na swoją korzyść, zakończyły się niepowodzeniem.
Podczas jego pierwszej kadencji senatorzy republikańscy odrzucili trzech kandydatów Trumpa do Fed ze względu na obawy dotyczące ich wiarygodności i niezależności, a kilku senatorów powiedziało „Wall Street Journal”, że sprzeciwią się potencjalnemu planowi kampanii na drugą kadencję.
Eksperci twierdzą jednak, że próby Trumpa mogą poważnie zaszkodzić Stanom Zjednoczonym i ich roli jako centrum świata finansowego.
„Jeśli stanie się jasne, że będzie przewodniczący Fed, który będzie odpowiadał prezydentowi, spodziewam się dramatycznej reakcji na rynkach i Biały Dom będzie musiał się z tym uporać” – powiedział Ian Katz, dyrektor firmy konsultingowej Capital Alpha. Wzmacniacz.
„Na rynkach jest wielu ludzi, którzy chcieliby ponownie zobaczyć Trumpa na stanowisku prezydenta. Nie sądzę, aby było wielu ludzi na rynkach, którzy chcieliby widzieć Trumpa jako faktycznego szefa Fed.
Kampania Trumpa odmówiła przekazania The Hill kopii planu uzyskanego przez gazetę i stwierdziła, że nie należy go uważać za oficjalne stanowisko.
„Wyraźmy się bardzo konkretnie: jeśli wiadomość nie pochodzi bezpośrednio od prezydenta Trumpa lub upoważnionego członka jego zespołu wyborczego, żadnego aspektu przyszłego zatrudnienia prezydenta ani ogłoszeń politycznych nie należy uważać za oficjalny” – stwierdzono w oświadczeniu kampanii Trumpa.
Bank Rezerwy Federalnej jest politycznie niezależną agencją zarządzaną przez radę gubernatorów powoływaną przez Prezydenta i zatwierdzaną przez Senat. Prezydent wybiera także gubernatorów, którzy pełnią funkcję przewodniczącego, wiceprzewodniczącego i zastępcy przewodniczącego ds. nadzoru, a role te również wymagają zatwierdzenia przez Senat.
Prezydent nie ma jednak żadnej władzy prawnej nad decyzjami Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), komitetu członków zarządu Fed i szefów banków regionalnych odpowiedzialnych za ustalanie stóp procentowych. Szefowie Fed szczególnie nie lubili wpływów prezydenta od czasów administracji Nixona, kiedy ówczesny prezes Fed Arthur Burns wzbraniał się przed podniesieniem stóp procentowych pod presją Białego Domu pomimo szalejącej inflacji.
W systemie amerykańskim „ma się pewność, że prezydent kraju nie może podnieść słuchawki i nakłonić szefa Fed do obniżenia stóp procentowych… kiedy nie jest to rozsądna decyzja ekonomiczna, jaką należy podjąć w tym momencie. ” powiedział Katz.
„Jeśli uważasz, że Fed został zmanipulowany z powodów politycznych, nie czyni nas to pod tym względem lepszymi od wielu, wielu krajów na świecie, które naszym zdaniem nie mają wiarygodnych i stabilnych rynków finansowych”.
Jednak plan kampanii Trumpa uzyskany przez „The Wall Street Journal” rozbiłby dziesięciolecia instytucjonalnego protekcjonizmu zbudowanego w celu odizolowania Fed od politycznych kaprysów prezydenta.
Według gazety plan przewiduje powołanie prezesa Rezerwy Federalnej, który konsultowałby z Trumpem decyzje dotyczące stóp procentowych, co stanowiłoby poważne naruszenie niezależności operacyjnej banku.
W planie wzywa się także do przyznania Białemu Domowi większej władzy nad regulacjami Fed oraz do zwiększenia roli Departamentu Skarbu we wspólnych programach pożyczek awaryjnych, takich jak te wdrażane podczas recesji w latach 2007–2008 i w 2020 r.
Chociaż przewodniczący Fed będą się spotykać okresowo przez całą swoją kadencję, bank i Biały Dom zawsze nalegały, aby dyskusje te nigdy nie dotyczyły decyzji w sprawie stóp procentowych. Przewodniczący Fed i sekretarze skarbu spotykają się częściej, ale także przy ograniczeniach związanych z decyzjami dotyczącymi stóp procentowych.
Brian Gardner, główny strateg ds. polityki Waszyngtonu w Stifel Investment Bank, powiedział, że propozycja konsultacji szefa Fed z Trumpem jest niezwykła, ale nie tak niepokojąca, jak inne potencjalne plany poruszone w artykule prasowym.
„Przewodniczący Fed konsultowali się już z Sekretarzem Skarbu, zatem istnieje ustanowione łącze komunikacyjne między administracją a Fed” – napisał Gardner. Dodał, że „Prezydent nie może narzucać porozumienia i ma ograniczone prawo (jeśli w ogóle) do konfrontacji z opozycją przedstawioną przez komisję”.
Według gazety niektórzy sojusznicy Trumpa wyznaczyli także byłego prezydenta na pełniącego obowiązki gubernatora Fed, co, jak twierdzi Gardner, „z pewnością zostanie pozwane, a sądy prawdopodobnie odrzucą tę próbę”.
„Jednak wszelkie wysiłki, nawet jeśli ostatecznie nie powiodą się, mogą podważyć zaufanie inwestorów i przynajmniej tymczasowo zakłócić rynki finansowe” – stwierdził Gardner.
Powell, republikanin, został renominowany przez prezydenta Bidena i mógłby pełnić funkcję prezesa Fed do końca swojej kadencji w 2026 r. Jakakolwiek próba Trumpa zwolnienia Powella lub zmiany zarządu Fed poza procesem nominacji prawdopodobnie zakończyłaby się w sądzie i spowodowałaby … powagę. Straty na rynkach finansowych – jeden z ulubionych sposobów pomiaru sukcesu gospodarczego Trumpa – po drodze.
W wywiadzie z 2019 roku Powell powiedział, że nie wierzy, że prezydent ma władzę, aby go zwolnić i że będzie pełnił tę funkcję do końca swojej kadencji. Podkreślił także znaczenie niezależności i niezależności politycznej Fed, co sprawia, że jest mało prawdopodobne, aby skapitulował on przed Trumpem.
„Prawo jasno stanowi, że mam czteroletnią kadencję, którą zamierzam wykorzystać w pełni” – powiedział Powell.
„Mamy obowiązek tworzenia i wdrażania polityki w sposób całkowicie apolityczny, aby służyć wszystkim Amerykanom, i właśnie to robimy” – powiedział Powell.
Powell stanął w obliczu nieustannej presji ze strony Trumpa, aby przez cały 2018 rok obniżał stopy procentowe w związku z załamaniem giełdy, a były prezydent szukał większego wpływu w bitwach handlowych z Unią Europejską i Chinami. Fed był w trakcie podnoszenia stóp procentowych z poziomu bliskiego zera ustalonego podczas recesji w 2008 roku i próbował wyprzedzić inflację, która nigdy się nie urzeczywistniła.
Kiedy w 2019 r. Fed zmienił kurs i zaczął obniżać stopy procentowe, Trump regularnie krytykował Fed za odmowę obniżenia stóp procentowych do poziomu kryzysowego. Były prezydent zastanawiał się, czy bardziej szkodliwy dla Stanów Zjednoczonych byłby prezes Fed, czy prezydent Chin Xi Jinping.
Trump ostatecznie złagodził swoje podejście do Powella podczas recesji związanej z Covid-19, gdy Fed obniżył stopy procentowe i uruchomił biliony dolarów w ramach bodźców, aby zażegnać głębszy kryzys.
Niemniej jednak były prezydent upierał się, że nie renominuje Powella i zadał pytania dotyczące jego motywów, gdy Rezerwa Federalna przygotowuje się do obniżki stóp procentowych po podniesieniu ich do najwyższego poziomu od czterech dekad.
„Myślę, że zrobiłby coś, co być może pomogłoby Demokratom, gdyby obniżył stopy procentowe” – powiedział Trump w lutowym wywiadzie dla „Poranku z Marią” stacji Fox News Business Network.
Trump dodał, że uważa Powella za „polityka”.
Prawa autorskie 2024 Nexstar Media Inc. wszystkie prawa są zachowane. Materiał ten nie może być publikowany, emitowany, przepisywany ani redystrybuowany.