NOWY JORK (AP) – Funkcjonariusze policji w zapinanych na zamek błyskawicznych i strojach bojowych wtargnęli przez okno pod koniec wtorku przez okno do budynku Uniwersytetu Columbia zajmowanego przez propalestyńskich demonstrantów i aresztowali dziesiątki osób.
W ramach dużej rozbudowy demonstranci okupowali budynek administracyjny, znany jako Hamilton Hall, na ponad 20 godzin. Demonstracje przeciwko wojnie Izrael-Hamas rozsiane po kampusach uniwersyteckich w całym kraju.
W oświadczeniu wydanym przez rzecznika Columbii funkcjonariusze weszli na teren kampusu po tym, jak uniwersytet poprosił o pomoc. Prawie dwa tygodnie temu na terenie szkoły rozpoczęło się rozbijanie obozu namiotowego w ramach protestu przeciwko wojnie Izrael-Hamas.
„Kiedy z dnia na dzień uniwersytet dowiedział się, że Hamilton Hall zostało okupowane, zdewastowane i oblężone, nie mieliśmy wyboru” – stwierdziła szkoła. „Decyzja o skontaktowaniu się z nowojorską policją była reakcją na działania protestujących, a nie dlatego, że zwyciężyli. Wyjaśniliśmy, że życie na kampusie nie może być zakłócane w nieskończoność przez protestujących, którzy naruszają zasady i prawo.
Rzecznik nowojorskiej policji Carlos Nieves powiedział, że nie ma bezpośrednich doniesień o obrażeniach w następstwie bójki. Aresztowania – gdzie protestujący zgarbili ramiona Wcześniejsze ultimatum Nastąpiło to, gdy inne uniwersytety wzmogły wysiłki, aby zakończyć protesty – w poniedziałek porzucając lub zawieszając obóz.
Niedaleko City College w Nowym Jorku protestujący starli się z policją przed główną bramą uczelni. Film opublikowany w mediach społecznościowych przez reporterów pod koniec wtorku pokazuje, jak funkcjonariusze ciągną niektóre osoby na ziemię, a inne popychają, usuwając ludzi z ulicy i chodników. Od czwartku trwa obóz w publicznej uczelni należącej do systemu City University of New York.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni policja przeszukała inne kampusy w całych Stanach Zjednoczonych, co doprowadziło do starć i ponad 1000 aresztowań w całym kraju. W rzadkich przypadkach urzędnicy uniwersytetu i przywódcy protestów zawierali porozumienia mające na celu ograniczenie zakłóceń w życiu kampusu i nadchodzących ceremoniach inauguracyjnych.
Akcja policyjna w Kolumbii miała miejsce w 56. rocznicę podobnej akcji mającej na celu zakończenie okupacji Hamilton Hall przez studentów protestujących przeciwko rasizmowi i wojnie w Wietnamie.
We wtorek policja poinformowała, że funkcjonariusze nie wejdą na teren uczelni bez prośby władz uczelni lub bez natychmiastowej sytuacji awaryjnej. Teraz organy ścigania będą działać do 17 maja, kiedy zakończą się wydarzenia inauguracyjne uniwersytetu.
Fabian Lugo, student pierwszego roku rachunkowości, powiedział, że nie brał udziału w protestach, twierdząc, że protestuje przeciwko decyzji uczelni o wezwaniu policji.
„Zamknęli wszystko. To bardzo poważna sprawa” – powiedział. „To bardziej przypomina eskalację niż ekspansję”.
Co warto wiedzieć o protestach studenckich?
W liście do wyższych urzędników nowojorskiej policji prezydent Kolumbii Minuch Shafiq napisał, że administracja „z wielkim żalem” zwróciła się z żądaniem usunięcia protestujących z okupowanego budynku i pobliskiego obozu namiotowego.
Shafik odniósł się także do pomysłu, przedstawionego po raz pierwszy dzień wcześniej przez burmistrza Nowego Jorku Erica Adamsa, że grupa, która okupowała Hamilton, była „prowadzona przez osoby niezwiązane z uniwersytetem”.
Żadna z nich nie przedstawiła konkretnych dowodów na poparcie tej tezy, która została zakwestionowana przez organizatorów i uczestników protestów.
Funkcjonariusze nowojorskiej policji wypowiadali się podobnie na temat „uczestników zamieszek na zewnątrz” podczas masowych, oddolnych protestów przeciwko niesprawiedliwości rasowej, które wybuchły w całym mieście w 2020 r. po śmierci George’a Floyda. Aktywiści są dziełem brutalnych ekstremistów.
Zanim urzędnicy przybyli do Kolumbii, Biały Dom potępił protesty tam oraz na Politechnice Kalifornijskiej w Humboldt, gdzie protestujący zajmowali dwa budynki. Urzędnicy szacują całkowite szkody w kampusie w Północnej Kalifornii na ponad 1 milion dolarów.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział, że prezydent Joe Biden nazwał okupację budynku akademickiego przez studentów „całkowicie niewłaściwym podejściem” i „nie jest przykładem pokojowego protestu”.
Później były prezydent Donald Trump pojawił się w programie Seana Hannity’ego na kanale Fox News Channel, aby skomentować zamieszanie w Kolumbii, a także wyemitowano na żywo materiał filmowy przedstawiający oczyszczanie Hamilton Hall przez policję. Trump pochwalił urzędników.
„Ale nigdy nie powinno do tego dojść” – powiedział Hannity. „I powinni byli to zrobić, zanim przejęli budynek, ponieważ byłoby o wiele łatwiej, gdyby byli w namiotach, a nie w budynku. Zniszczenia były ogromne”.
Inne uczelnie próbowały negocjować porozumienia z protestującymi, mając nadzieję na zorganizowanie pokojowych ceremonii rozpoczęcia. Jak Negocjacje w sprawie zawieszenia broni Wydawało się, że nabierze tempa, nie było jasne, czy rozmowy doprowadzą do złagodzenia protestów.
Po tym, jak Hamas przypuścił śmiercionośny atak na południowy Izrael 7 października, w Kolumbii rozpoczęły się ogólnokrajowe protesty na kampusach w odpowiedzi na izraelski atak na Gazę. Bojownicy zabili około 1200 osób, w większości cywilów, i wzięli około 250 zakładników. Według lokalnego ministerstwa zdrowia Izrael, który przyrzekł wykorzenić Hamas, zabił w Strefie Gazy ponad 34 000 Palestyńczyków.
Izrael i jego zwolennicy określili protesty uniwersyteckie jako antysemickie, podczas gdy krytycy Izraela twierdzą, że oskarżenia służą uciszaniu sprzeciwu. Chociaż kamera uchwyciła niektórych protestujących na antysemickich komentarzach lub groźbach przemocy, organizatorzy protestu, z których część to Żydzi, twierdzą, że jest to pokojowy ruch, którego celem jest obrona praw Palestyny i przeciwstawienie się wojnie.
Na kampusie Columbii protestujący rozbili obóz namiotowy prawie dwa tygodnie temu. Następnego dnia szkoła wysłała policję, aby usunęła namioty, aresztując ponad 100 osób, a uczniowie wrócili, co wywołało falę podobnych obozowisk na kampusach w całym kraju.
W ostatnich dniach negocjacje między protestującymi a uczelnią utknęły w martwym punkcie, a szkoła wyznaczyła aktywistom ostateczny termin na opuszczenie lub zawieszenie obozu namiotowego w poniedziałek po południu.
Zamiast tego protestujący przeciwstawili się ultimatum, niosąc meble i metalowe barykady i zajmując Hamilton Hall we wtorek wczesnym rankiem. Demonstranci nazwali budynek Hinds Hall na cześć młodej kobiety zabitej w Gazie w wyniku izraelskiego ostrzału i zażądali wycofania inwestycji, przejrzystości finansowej i amnestii.
Oddział Amerykańskiego Stowarzyszenia Profesorów Uniwersyteckich na Uniwersytecie Columbia stwierdził, że pomimo tego, że przepisy szkolne wymagają konsultacji, wysiłki wykładowców mające na celu pomoc w załagodzeniu sytuacji były wielokrotnie ignorowane przez administrację uniwersytetu.
Ilana Levkovich, „lewicowa syjonistka” studentka na Uniwersytecie Columbia, stwierdziła, że przez tygodnie trudno jej było skoncentrować się w szkole, gdy nawoływano syjonistów do śmierci lub opuszczenia kampusu. Powiedział, że jego egzaminy były przerywane skandowaniem „Powiedz to głośno, powiedz wyraźnie, syjoniści stąd” w tle.
Levkovich, który identyfikuje się jako Żyd i uczęszcza do kampusu Kolumbii w Tel Awiwie, powiedział, że chciałby, aby obecne protesty propalestyńskie były bardziej otwarte dla takich jak on, którzy krytykują politykę wojenną Izraela, ale wierzą w istnienie państwa izraelskiego.
___
Dazio donosi z Los Angeles. Do powstania tego raportu wnieśli swój wkład dziennikarze Associated Press z całego kraju, w tym Cedar Attanasio, Jonathan Mattise, Colleen Long, Karen Matthews, Jim Vertuno, Hannah Schoenbaum, Sarah Brumfield, Christopher Weber, Carolyn Thompson, Dave Collins, Makiya Willicelo, P. Corhiey Willicelo, P .