Deszcz padający wokół pustyni Black Rock w północno-zachodniej Nevadzie pokrzyżował plany podróży uczestnikom Burning Man w sobotę – już drugi rok z rzędu pogoda utrudnia ogromny festiwal.
Przedstawiciele festiwalu Burning Man ogłosili w sobotę rano na Twitterze, że Gateway to Black Rock City, tymczasowa społeczność utworzona przez uczestników festiwalu na pustyni, została zamknięta z powodu deszczu.
Poprosili podróżnych, aby przełożyli wyjazd na festiwal do czasu ogłoszenia ponownego otwarcia bramy i nie czekali na poboczu do czasu ogłoszenia.
Uczestnicy zostali również poproszeni o powstrzymanie się od parkowania w pobliskich gminach Wadsworth, Nixon, Empire i Gerlach ze względu na szacunek dla lokalnych mieszkańców.
Pogoda utrudniała także podróż autokarem uczestnikom wydarzenia. Władze festiwalu Burning Man ogłosiły w piątek wieczorem, że wszystkie autobusy wyjeżdżające z San Francisco w sobotę będą opóźnione co najmniej o dwie godziny ze względu na możliwość nocnego deszczu. Opóźnienia dotyczyły także autobusów odjeżdżających z Reno w stanie Nevada.
Uczestnicy Burning Man zaczęli opuszczać festiwal po tym, jak utknęli w powodzi i błocie
„Wszystkie autobusy w Reno zostaną wstrzymane do czasu uzyskania pewności, że będziemy w stanie jeździć po Playa” – poinformowali na Twitterze urzędnicy zajmujący się wydarzeniem.
Jak oglądać Fox Weather
W zeszłym roku w wyniku monsunowych deszczów utknęło ponad 70 000 widzów festiwalu. Ulewne deszcze i gwałtowne powodzie spowodowały również błotniste warunki w zwykle suchym pustynnym klimacie, powodując odwołanie wszystkich wydarzeń zaplanowanych na weekend.
Gdy deszcz ustał, a ziemia wyschła, exodus uczestników stworzył koszmar podróżniczy, który obejmował 5-godzinne opóźnienie między Black Rock City a autostradą międzystanową nr 80.
Narodowa Służba Meteorologiczna w Reno poinformowała, że w sobotę po południu możliwe są pojedyncze burze.
Burning Man 2024 oficjalnie rozpocznie się w niedzielę i potrwa do 2 września.