Tiger Woods wypuścił nową linię odzieży we współpracy z TaylorMade po zakończeniu 27-letniej współpracy z Nike. Woods wystartuje w Genesis Invitational w czwartek ubrany w markę „Sun Day Red”, której nazwa wzięła się od tradycyjnego wyboru koloru na ostatnią rundę turnieju. Logo w postaci herbu tygrysa składa się z 15 linii, co odpowiada liczbie najważniejszych mistrzostw, które 48-latek wygrał.
„To właściwy moment w moim życiu” – powiedział Woods podczas wydarzenia inaugurującego w Los Angeles. „To przejście. Nie jestem już dzieckiem. Chcę mieć markę i być dumnym z tego, że idziemy do przodu. Red Sunday – to ja. Zaczęło się od mojej mamy [Kultida]. Jako Koziorożec myślałem, że moim kolorem mocy jest czerwony, więc jako młodszy golfista nosiłem kolor czerwony i wygrałem kilka turniejów.
„Tutaj szedłem na czerwony uniwersytet, do czerwonego Stanforda. Ostatniego dnia każdego turnieju nosiliśmy czerwień, a potem na każdym turnieju, w którym brałem udział jako profesjonalista, nosiłem czerwień. Stało się to dla mnie synonimem”.
Woods zadebiutuje w 2024 roku w Riviera Country Club – w turnieju na rzecz jego fundacji – kontynuując swój niedawny powrót po kontuzji. Były numer jeden na świecie przeszedł w kwietniu ubiegłego roku operację kostki po wycofaniu się z turnieju Masters w trzeciej rundzie i ponownie wziął udział w zawodach dopiero w grudniowym Global Champions Challenge.
Woods zajął 18. miejsce w grupie 20 zawodników na Bahamach, ale stwierdził, że jest zadowolony ze swoich postępów i wierzy, że realistyczne jest rywalizowanie w tym sezonie w jednym turnieju miesięcznie.