Taylora Swifta Dawno, dawno temu niesamowicie podobna szafa Marlina MonroeSłynny moment katharsis – coś, co do tej pory można było zobaczyć tylko z jednej strony.
Diehard Swifts prawdopodobnie pamięta to aż za dobrze… W 2011 roku – tuż po wydaniu przez Taylor jej albumu OG „Speak Now” – wyruszyła w trasę koncertową w wieku 21 lat… Kiedy praktycznie osiągnęła status gwiazdy pop, jej status i sława rosły w zawrotnym tempie.
Po drodze zatrzymuje się w St. Louis na jeden ze swoich występów… i kiedy występuje, podmuch wiatru wieje ze sceny i zaczyna zabierać ze sobą jej niebieską sukienkę.
Taylor poradziła sobie z rzeczami, zanim stały się zbyt niezręczne… i zagrała to jak profesjonalistka, i od razu wróciła do śpiewania/działania, jakby nic się nie wydarzyło. Ten moment – który stał się wówczas popularny w sieci – został uchwycony na wideo… choć od tyłu.
Tak, jej bielizna trochę błysnęła – ale jej szybkie ręce zdołały uniknąć odsłonięcia jej przedniej twarzy… co faktycznie zostało uchwycone przez (wieloletniego) fana z pierwszego rzędu w tamtym czasie, który uchwycił coś, co można określić jedynie jako kultowe ujęcie, zwłaszcza gdy widzisz, jak osiąga rozmiary Marilyn.
TMZ zrobiło zdjęcie… i naprawdę jest coś do zobaczenia, oczywiście w dobry sposób. Obraz jest trochę niewyraźny, ale hej — ówczesna technologia była taka, jaka była.
W każdym razie, jak widać… jest pochylona do przodu, lewą ręką zakrywa sukienkę, aw drugiej mikrofon. W rzeczywistości jej postać tutaj jest dokładnie taka, jak ta z MM w The Seven Year Itch – kiedy stała na szczycie kratki metra i podmuch wiatru wiał w jej ubranie.
Podobieństwo między tymi dwoma kadrami jest niesamowite – a biorąc pod uwagę, jak duży jest Taylor… można nawet argumentować, że to było przeznaczenie, biorąc pod uwagę, jak naturalnie to się stało.
Najlepszą częścią powrotu do tego czasu jest to, że Taylor ma zamiar ponownie wydać Speak Now (wersja Taylora) po prawie 13 latach…
Co ciekawe, znów wróciła na trasę… i remisuje bardziej niż kiedykolwiek. I tak, podczas gdy ona pytała swoich lojalistów Wydanie Johna Mayera Na tej nawigacji – niestety niewiele to pomogło. W każdym razie, jedna gwiazda rodzi drugą… krąg życia!