Teraz jasne jest, że hype czasami ustępuje miejsca mniej niż pysznemu faktowi. Sprzedaż mięsa wegetariańskiego w Stanach Zjednoczonych Na dół O ponad 10 proc. z analogicznego okresu ubiegłego roku. Kwestia jest fundamentalna: problemy, które podrabiane mięso miało rozwiązać — od wpływu rolnictwa przemysłowego na klimat po skutki zdrowotne mięsa — są bardzo realne, ale rozwiązanie, które oferuje, przemawia do znacznie mniejszej liczby konsumentów niż oczekiwano.
Prawda jest oczywiście taka, że jemy nie tylko dla pożywienia, ale dla przyjemności. Mięso oferuje przepyszne i pyszne doznania, których do tej pory nie można było odtworzyć.
Kiedy pytałem w ciągu kilku tygodni, odkryłem wielu fanów przetworzonych alternatyw mięsnych. „Bardzo gumowaty”, powiedział przyjaciel. Inny powiedział „Moshi”. Mój najstarszy syn zrobił minę. Jedyny, jaki udało mi się znaleźć, który twierdził, że smakuje jak prawdziwy, w rzeczywistości nie próbowałeś prawdziwej rzeczy od ponad 20 lat. Niektórzy weganie powiedzieli mi, że nie mają nic przeciwko temu i byli szczęśliwi, że mają go jako opcję w menu fast food, a inni powiedzieli mi, że smakuje im jako alternatywa dla mięs śniadaniowych, takich jak kiełbasa i bekon. Jednak niewiele osób uważa, że wegetariańskie mięso jest naprawdę smaczne.
Po stronie ekspertów wszyscy, od sprzedawców z Wall Street po badaczy rynku, powiedzieli, przynajmniej na razie, że wiele fałszywych sprzedaży mięsa wygląda tak, jakby ludzie je wypróbowywali. „Myślę, że wiele osób próbowało na raz”, powiedział popularny sprzedawca krótkich spodenek Jim Chanos, kiedy zadzwoniłem do niego, aby zapytać, jak skończył się kiedyś obiecujący Beyond Meat jako jeden z najpopularniejszych szortów. Zaznaczył, że firma „nie jest rentowna”. Kiedy zapytałem go, co sądzi o programach, odpowiedział: „Umieść mnie w kategorii osób, które raz próbowały”.
A jeśli chodzi o zdrowie, tak, te „mięsa” mają znacznie mniej tłuszczów nasyconych niż prawdziwe – ale zawierają też więcej sodu. To bardzo przetworzony program. Raport wydany w tym roku przez grupę rzeczników ostrzega Monitorowanie żywności i wody. Kompleks spożywczo-przemysłowy jest ogromnym graczem, w którym dominują firmy takie jak Tyson Foods i Cargill.
Te fakty oznaczają, że wiele osób dbających o zdrowie pozostaje sceptycznie nastawionych do dodawania tego sztucznego mięsa do swojej diety. Christine Lawless, autorka książkiDawniej znany jako jedzenie. „
Dane pokazują, że nowa oferta nie wydaje się skutkować masowymi cięciami mięsa – to coś więcej niż tylko dodatek do supermarketu. Badanie zostało również opublikowane w tym roku w czasopiśmie charakter temperamentu Powiedział sucho: „Co ciekawe, po pierwszym rodzinnym PBMA [plant-based meat alternatives] Kupuj, spożycie mięsa mielonego nie zmniejszyło się ”.
W momencie rosnących cen żywności bardzo łatwo jest obejść się bez takich nowości. Spośród osób, które powiedziały mi, że lubią mięso roślinne i jedzą je regularnie (często jako alternatywę dla mięsa śniadaniowego), wielu powiedziało, że ograniczą się, gdy inflacja wzrośnie. Wskazuje to na duży problem – często sztuczne mięso Droższe Przynajmniej z wersji budżetowej.
Innymi słowy, ludzie chcą postępować właściwie ze względu na środowisko i swoje zdrowie – ale nie kosztem ich kubków smakowych czy portfela.
Trudno nie myśleć o margarynie. W latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku Margaryna szybko zastępowała masło w gotowaniu. Jedna reklama głosiła, że rzeczy są tak dobre, że mogą „oszukać Matkę Naturę”. To nie była prawda i konsumenci o tym wiedzieli. Po prostu myśleli, że to zdrowy wybór. Kiedy w latach 90. okazało się, że tak nie jest, sprzedaż spadła. Nie oznacza to, że margaryna wciąż jest z nami, ale niewielu mówi o niej jako o alternatywie dla masła.
To, co widzimy, może być krótką przerwą, a rynek imitacji mięsa odbije się wraz z poprawą produktu i gospodarki. Jeden powód do optymizmu: konsumenci mięsa są na ogół wegetarianami Młodszy niż inni kupujący, co oznacza, że jest więcej miejsca na rozwój.
Ale w rzeczywistości istnieje realna opcja białka dla tych, którzy chcą utrzymać dietę wegańską lub ograniczyć mięso. Jak mówi lekarz, jedz groszek… i inne rośliny strączkowe, takie jak soczewica i fasola. To prawda, że nie smakują jak kiełbasa czy kurczak. Z drugiej strony, jeśli mnie pytasz, też nie ma naśladowców.