Posunięcie nastąpiło po tym, jak urodzona w Petersburgu baletnica potępiła konflikt, mówiąc: „nakreślono granicę”.
Holenderski Balet Narodowy powiedział w oświadczeniu opublikowanym w środę, że Smirnova „została ciepło przyjęta”. Oczekuje się, że zadebiutuje tam spektaklem „Raymonda”, którego premiera odbędzie się na początku kwietnia.
Smirnova dołączyła do prestiżowego Baletu Bolszoj w 2011 roku, zanim objęła główne role m.in. w serialach „Jezioro łabędzie” i „Giselle”. Od tego czasu koncertowała z zespołem na całym świecie i występowała gościnnie w American Ballet Theatre i Vienna State Ballet.
Smirnova, której dziadek był Ukraińcem, napisała w Telegramie, że „sprzeciwia się wojnie każdym włóknem mojej duszy”.
„Nigdy nie myślałam, że będę się wstydzić Rosji” – napisała w oświadczeniu, które zostało później ponownie opublikowane przez Holenderski Balet Narodowy. „Zawsze byłem dumny z utalentowanych Rosjan, z naszych osiągnięć kulturalnych i sportowych, ale teraz czuję, że została wytyczona granica między przed i po.
„Boli, że ludzie umierają, że ludzie tracą dachy nad głową lub muszą opuścić swoje domy. A kto by pomyślał kilka tygodni temu, że to wszystko się wydarzy? Możemy nie być w epicentrum konfliktu zbrojnego, ale nie możemy pozostać obojętni na tę globalną katastrofę” .
Olga Smirnova występująca w „Casse-Noisette et Compagnie” (Dziadek do orzechów i spółka), twórczości francuskiego tancerza i choreografa Jean-Christophe Mayo, w Monako w 2015 roku. kredyt: Valerie Hach/AFP/Getty Images
W swoim oświadczeniu dyrektor artystyczny Holenderskiego Baletu Narodowego, Ted Brandsen, opisał Smirnovę jako „wyjątkową tancerkę i bardzo ją podziwiam”.
„To zaszczyt tańczyć z naszą firmą w Holandii – nawet jeśli okoliczności, które skłoniły ten ruch, są bardzo smutne” – dodał.
Podpis pod zdjęciem u góry: Tancerka Olga Smirnova podczas koncertu Państwowej Akademickiej Orkiestry Symfonicznej Rosji Swietłanowa i Rosyjskiego Chóru Akademickiego Swiesznikowa w Teatrze Historycznym Teatru Bolszoj w Moskwie.