Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska ma ogłosić w środę nowe przepisy EPA mające na celu zwiększenie udziału w rynku pojazdów elektrycznych do prawie 60% w USA do 2030 r. i 67% do 2032 r. Przepisy te stanowią ogromny krok naprzód w kierunku elektryfikacji. poprawa w stosunku do zobowiązania byłego prezydenta Bidena do 50% dostępności energii elektrycznej do 2030 r. Ale znacznie przekracza to, co planuje zrobić wielu producentów samochodów, pozostawiając miliony sprzedanych pojazdów elektrycznych w zasięgu ręki do 2030 r.
Chociaż nowe zasady nie zostały jeszcze sfinalizowane (ani nawet oficjalnie ogłoszone), prognozy oparte na źródłach w EPA są takie, że ustalą poziomy emisji na tyle niskie, że do 2032 roku dwie trzecie samochodów będzie musiało być elektrycznych.
Zasady zbliżyłyby federalne wytyczne do nowych w Kalifornii, choć wydaje się, że nie do końca je dostosuje. Kalifornijska regulacja Advanced Clean Vehicles II (ACC2) ma na celu osiągnięcie 68% EV do 2030 r. i 82% do 2032 r., co znacznie przekracza pogłoski EPA.
Reguła kalifornijska zakazuje również sprzedaży samochodów spalinowych w 2035 r., chociaż zasady EPA nie wydają się jeszcze tak odległe od przyszłości. Kalifornia celowo wyznaczyła sobie cele nieco niższe niż to, co mógłby osiągnąć sam stan, mając nadzieję, że inne stany „sekcji 177” i być może rząd federalny wprowadzą do działania. Chciała, aby te podstawy były „podłogą, a nie sufitem”.
Ujednolicenie minimalnych wymagań będzie ważne, ponieważ producenci samochodów od dawna deklarują chęć wprowadzenia jednolitego zestawu wytycznych dotyczących jazdy w terenie. To życzenie zostało spełnione przez producentów samochodów w 2012 roku, kiedy prezydent Obama (wraz z ówczesnym wiceprezydentem Bidenem) i stan Kalifornia uzgodniono przepisy dotyczące emisji. Ale potem nie mogli się powstrzymać i naciskali na EPA, aby złamała zasady, błagając później o odwrócenie zgranych zasad, za którymi lobbowali.
Będziemy musieli zobaczyć, jak będą wyglądać proponowane zasady, kiedy wyjdą w środę, ale z tego, co widzieliśmy do tej pory, wygląda na to, że zasady nie będą do końca wyrównane. Co nasuwa pytanie: czy lobby motoryzacyjne może zwrócić się do Agencji Ochrony Środowiska wzmacniać — wzmacniać Te zasady, aby dostosować je do stanu Kalifornia, zgodnie z ich wcześniej wyrażonymi pragnieniami dotyczącymi jednolitego systemu regulacyjnego? W każdym razie byłoby to zgodne z ich deklarowanymi celami… ale może nie wstrzymuj oddechu (chyba że mija Cię wysokoemisyjny samochód na gaz, prawdopodobnie powinieneś wstrzymać oddech, przynajmniej do momentu, gdy smog się rozwieje).
Wszystko wskazuje na to, że niedawno zrobiła to największa organizacja lobbystyczna w branży motoryzacyjnej Wsparcie rządowych norm emisji 2023-2026Miejmy więc nadzieję, że otworzą nowy rozdział.
Proponowane przepisy nie nadążały również za opinią publiczną. Według niedawnego sondażu większość amerykańskich wyborców popiera wymóg, aby od 2030 r. 100% sprzedawanych nowych samochodów było elektrycznych. Pomysł ten „zdecydowanie” lub „nieco” poparło 55% respondentów, a tylko 35% było przeciwnych. To jeden z powodów, dla których pytamy: „Dlaczego nie wcześniej?” W okolicach celu 100% sprzedaży pojazdów elektrycznych do 2035 roku.
Obecne zobowiązania producentów samochodów na rok 2030 są bardzo niskie
Dopóki nie zobaczymy tych nowych zasad EPA, możemy porównać obecnie ogłoszone plany produkcyjne każdego producenta samochodów z tym, co proponuje EPA, i zobaczyć, jak sytuacja może się zmienić w następnej dekadzie w oparciu o te zobowiązania. W ostatniej kolumnie pomnożyliśmy bieżącą roczną sprzedaż w USA przez procentową sprzedaż firmy elektrycznej w 2030 r. (w stosownych przypadkach w USA i globalnie w przypadku firm, które nie ogłosiły celu specyficznego dla USA). Do tego czasu niektóre marki sprzedają mniej lub więcej samochodów, a cały rynek może rosnąć lub kurczyć się, ale powinniśmy być w stanie nauczyć się kilku rzeczy za pomocą przybliżonych obliczeń:
producent samochodów | 2030% EV | 2022 Całkowita sprzedaż (okrągły) |
Sprzedaż pojazdów elektrycznych w 2030 r. (szacunkowa) |
GM | 40-50% | 2,2m | 880 tys. – 1,1 mln |
Toyota | <50% (lub 15%?), ~ 1/3 (globalnie) | 2m | <1 mln (300 tysięcy?) |
twierdza | 40-50% | 1,8m | 720-900 kilogramów |
stellanty | 40-50% | 1,5m | 600-750 tys |
Hondy | 40-50% | 975 tys | 390-487 K |
Kwiecień | 40% „naelektryzowany” | 815 tys | 326 tys |
Hyundaia | 50% | 724 tys | 362 tys |
Kia | 37% (na całym świecie) | 654 tys | 241 tys |
Subaru | 40% (na całym świecie) | 556 tys | 222 tys |
Volkswagena | 50% (80% na całym świecie) | 498 tys | 249 tys |
BMW | >50% („na długo przed” z 2030 r.) | 361 tys | > 180 kg |
Daimlera | 100% (Mercedes, inteligentny) | 342 tys | 342 tys |
Mazda | 25-40% | 294 tys | 73-117 K |
Volvo | 100% | 101 tys | 101 tys |
Jaguara Land Rovera | 100% (2025) | 69 kg | 69 kg |
Suma częściowa producentów pojazdów nieelektrycznych | (44%, uśrednione/ważone) | 12,8m | ~ 5,7 m (w środku) |
marki samochodów elektrycznych (Tesla, Rivian, Polestar, Lucid itp.) |
100% | ~ 550 tys | reszta |
Razem w USA | 54-60% | 13,7m | 7,4-8,2 mln |
Wiele mniejszych firm lub submarek wyżej wymienionych firm dąży do 100% elektryfikacji do 2030 r. Alfa Romeo, Lotus, Bentley, Cadillac, Mini i Rolls-Royce zobowiązały się do wyeliminowania spalania do 2030 r.
Z przybliżonej matematyki w tej tabeli możemy zobaczyć kilka rzeczy:
- Tylko trzech producentów samochodów, Daimler, Jaguar i Volvo, zaplanowało przekroczenie rzekomych nowych celów EPA.
- BMW jest na tym samym boisku z ponad 50% zaangażowaniem, a kilka innych marek nie pozostaje daleko w tyle Również Bardzo opóźniona o 50 % ze swoich zobowiązań.
- Kia robi dobre samochody elektryczne. Jak ona jest na drugim lub trzecim najgorszym miejscu przy tym stole?
- Bieżące zobowiązania producentów samochodów na rok 2030 stanowią jedynie około 44% sprzedaży pojazdów elektrycznych, uśrednionej/ważonej do ich obecnych wolumenów. Oznacza to, że ogólne zobowiązania EV będą musiały wzrosnąć o około jedną trzecią, aby osiągnąć cel 60% zgłoszony przez przełożonego Bidena.
Ale nad tym bym się zastanowił najważniejsze Na wynos: istnieje luka od 1,7 do 2,5 miliona samochodów czekających na wypełnienie. Są to samochody, które muszą być elektryczne, aby spełnić rzekome wytyczne EPA, których producenci samochodów obecnie nie planują.
Branża motoryzacyjna jest w zasięgu ręki
Więc ktoś będzie musiał zbudować te samochody. Kto będzie pracował?
Pełny cykl rozwoju pojazdu trwa około 7 lat. Więc jeśli producenci samochodów chcą przygotować się na te nowe zasady EPA, muszą zacząć już dziś, jeśli jeszcze tego nie zrobili.
Niektórzy producenci samochodów mogą przyjąć postawę wyczekiwania lub mieć nadzieję na stawienie czoła wyzwaniom prawnym lub ostatecznie złagodzenie lub odwrócenie przepisów. Ale ci producenci samochodów będą poświęcać czas i jeździć na rzecz wielu firm, które z radością zarobią te miliony na sprzedaży samochodów.
Firmy te są wymienione na końcu tabeli: Marki pojazdów elektrycznych. Takie firmy jak Tesla, Rivian, Polestar i Lucid mogą jeszcze nie mieć takiej pojemności, ale nie mogą się doczekać niebieski ocean, to morze pojazdów do sprzedania, ale nikt nie wydaje się chętny do sprzedaży, aktywnie pozycjonując się, aby zdobyć jak najwięcej z tych bezpłatnych sprzedaży. Nie tylko rozpoczynają teraz swoje 7-letnie cykle rozwojowe, ale właściwie rozpoczęły je lata temu. Nie tylko będą gotowe w 2030 roku, ale będą w ruchu na długo przed tym.
Nawet BYD i NIO lub inne chińskie marki mogą po raz pierwszy trafić na rynek amerykański z powodu tego niewykorzystanego popytu. Amerykanie obawiają się chińskich samochodów, ale byli też ostrożni w stosunku do samochodów japońskich, dopóki kryzys w latach 70. nie doprowadził do reorganizacji przemysłu samochodowego. I z pewnością wygląda na to, że teraz nastąpi wyrównanie.
Ale nie tylko zdobędą te darmowe pojazdy, ale także pochłoną sprzedaż istniejących producentów samochodów. Widzieliśmy, jak dzieje się to w każdym segmencie, do którego wchodzi Tesla – sprzedaż ICE obecnym producentom samochodów spada proporcjonalnie do wzrostu sprzedaży Tesli.
Więc jeśli producenci samochodów nie chcą, aby tak się stało, lepiej podnieśli swoje cele na rok 2030. I lepiej zrobiliby to teraz, niż za kilka lat, czekając, czy te zasady zostaną zakwestionowane. W nadchodzących tygodniach powinniśmy zobaczyć wiele ogłoszeń, jeśli producenci samochodów wiedzą, co jest dla nich dobre.
Czy nowe zasady EPA są osiągalne?
Sprzedaż pojazdów elektrycznych gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniej dekady. W 2013 roku, pierwszym roku, w którym sprzedaż Tesli Model S zaczęła się na dobre, a kiedy sprzedaż Nissana Leaf gwałtownie wzrosła, w Stanach Zjednoczonych sprzedano 47 000 pojazdów elektrycznych. W 2022 roku sprzedanych zostanie 762 000 pojazdów elektrycznych. Używając tylko tych dwóch punktów danych, daje to złożoną roczną stopę wzrostu na poziomie 36%.
W 2022 roku udział w rynku pojazdów elektrycznych w USA wyniesie 5,8%. Aby osiągnąć 60% do 2030 r., oznacza to, że od teraz do tego czasu musimy zwiększać sprzedaż pojazdów elektrycznych ze złożonym rocznym tempem wzrostu wynoszącym 34% — podobnym tempem wzrostu do tego, co już widzieliśmy. Tak więc te liczby EPA są osiągalne, jeśli będziemy kontynuować wysiłki w tym tempie.
Oczywiście będzie to wymagało wielu inwestycji, prac związanych z łańcuchem dostaw, rozpowszechnienia ładowarek i innych powiązanych przepisów ustawowych i wykonawczych aż do poziomu lokalnego, aby przygotować kraj do przejścia na pojazdy elektryczne. Ale wiele z tych inwestycji jest w trakcie realizacji przez administrację Bidena, przywłaszczając sobie pieniądze z ustawy o ograniczaniu inflacji, a stany i miasta powoli usuwają również bariery dla instalacji ładowarek (na przykład poprzez prawo do ładowania).
Posunięcie EPA nie odbywa się w próżni i chociaż jest to krok poza początkowe ambicje administracji, praca została wykonana, a rynek ewoluował od tego wczesnego zarządzenia wykonawczego. Przy rosnącym popycie na pojazdy elektryczne i kilku nowych inwestycjach w produkcję pojazdów elektrycznych kierownictwo wydaje się być przekonane, że cele te są osiągalne.
Poza tym te cele są niezbędne. Tak twierdzi Międzynarodowa Agencja Energetyczna wszyscy Sprzedaż nowych samochodów osobowych musi być elektryczna na całym świecie do 2035 roku, jeśli chcemy uniknąć najgorszych skutków zmian klimatu. Więc naprawdę nie ma wątpliwości, czy powinniśmy to zrobić, czy też możemy. My powinienWięc lepiej wymyślmy, jak to zrobić, ponieważ nie jest to coś, co do czego mamy wybór.
I chociaż wielu producentów samochodów narzeka na to, jakie to trudne, być może zmiana perspektywy jest uzasadniona: nadchodzą samochody elektryczne, a producenci, którzy nie są w formie, zostaną przyłapani na spuszczaniu spodni, nawet bardziej niż teraz. Szybki kopniak w dupę ze strony regulatorów może zmusić ich do podjęcia działań, których w innym przypadku sami by nie podjęli.
A ponieważ pragnienia klientów coraz bardziej przesuwają się w kierunku lepszych, czystszych samochodów i gorszej sprzedaży samochodów brudnych, zacofani producenci samochodów znajdą się w lepszej sytuacji, niż gdyby po prostu siedzieli i kręcili kciukami, mając nadzieję, że wszystko minie.
Poza tym widzieliśmy, jak gdzie indziej przekraczane są cele dla pojazdów elektrycznych. Norwegia z łatwością spełnia nawet najbardziej ambitne cele na świecie, Wielka Brytania przesunęła harmonogram (dwukrotnie), aw Chinach niektóre samochody na gaz są już bezwartościowe. Istnieje wiele przykładów adopcji pojazdów elektrycznych, które dzieją się szybciej niż oczekiwano. Więc może jest to postawa, która działa na nas tutaj, w Ameryce… gdzie kiedyś docenialiśmy takie rzeczy.
FTC: Używamy linków partnerskich, aby zarabiać. więcej.