Naukowiec NASA leci po niebie w poszukiwaniu dowodów na pochodzenie meteorytu

Szacowany czas czytania: 1-2 minuty

Salt Lake City – Tygodnie po tym, jak meteor uderzył w niebo nad Utah, ludzie wciąż szukają pamiątek, ale jeden łowca skał nie szuka miejsca, w którym się znaleźli.

Peter Jenniskens, naukowiec NASA, próbuje dowiedzieć się, skąd pochodzą.

„Dosłownie szukamy dziury w ziemi, tak, ponieważ gleba tutaj jest dość miękka i wygląda na to, że skały po prostu przechodzą” – powiedział Jenniskens na pokładzie KSL-TV Chopper-5.

Próbuje wyśledzić drogę meteoru, który uderzył w Utah w zeszłym miesiącu i ma nadzieję zlokalizować fragmenty, które spadły przez Solne Równiny.

„Wygląda więc na to, że coś tu wykopano, więc jest bardzo prawdopodobne, że w tym miejscu spadł meteoryt”. Jenniskens komentuje podczas eksploracji Ziemi.

Nie znaleziono jednak skały, tylko pustą dziurę. Ale ta informacja pomaga osiągnąć główny cel Jenniskena.

— To wielka strzała skierowana w tę stronę — powiedział, patrząc na Równiny Solne.

Dla Jenniskensa nie chodzi o cenę znalezienia kawałka meteorytu ani nawet o to, z czego jest zrobiony. Chce wiedzieć, skąd się to wzięło i z milionów lat informacji, z których może się uczyć.

W każdej skale znajdują się dowody na to, kiedy opuściła pas asteroid i jak długo znajdowała się w kosmosie, zanim tutaj wylądowała.

I pomimo tej podróży, zostawia więcej wskazówek, gdzie szukać, wszystko jest dla niego warte.

„Dla mnie to niesamowite. Jest tak blisko, jak można dotknąć nieba. To znaczy, to naprawdę miejsce, w którym można się z nami spotkać”.

Powiązane historie

Najnowsze historie z Utah

Więcej historii, które mogą Cię zainteresować

READ  Dlaczego naukowcy są zaniepokojeni W Bosonem: „Coś jest nie w porządku”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *