Astronomowie na całym świecie obserwują (być może obgryzając paznokcie), jak teleskop internetowy staje się grą w origami o wartości 10 miliardów dolarów.
Podczas startu szczyt rakiety jest ciasno upakowany w pojemniku, który oddziela się od statku kosmicznego na orbicie po wystrzeleniu teleskopu i rozszerza poszczególne elementy i wyposażenie przez 29 dni. Kiedy osiągnie swój ostateczny kształt podczas wędrówki prawie milion mil od Ziemi, rozkwitnie w taras widokowy wielkości kortu tenisowego i rozwinie dużą osłonę słoneczną ze szkłem o szerokości 21 stóp pośrodku.
Panel fotowoltaiczny i antena Webina wyjdą automatycznie pierwszego dnia. Następnie wszystko będzie kontrolowane przez menedżerów zadań w terenie i oni zdecydują, kiedy kontynuować każde kolejne wdrożenie, w zależności od tego, jak dobrze przebiegnie proces.
Trzy dni po wystrzeleniu inżynierom polecono złożyć obie ręce po obu stronach teleskopu, aby podtrzymać osłonę słoneczną teleskopu, która ma 69 stóp wysokości i 46 stóp szerokości. Tarcza to miękki, pięciowarstwowy koc z cienkiego, srebrnego plastiku, który chroni sprzęt do badań termicznych przed słońcem. Dwa dni po rozciągnięciu ramion oczekuje się, że osłona się rozciągnie, a dwa dni ostrożnego dokręcania, jak nazywają to inżynierowie procesu naprężenia.
W całym procesie będzie używanych wiele narzędzi. 10 do 14 dni po premierze teleskopowe lustra główne rozszerzają się, tworząc kultowy panel przypominający plaster miodu z szerokimi na 21 stóp, pozłacanymi szklanymi częściami.
Dwadzieścia dziewięć dni po wystrzeleniu teleskop dociera do ostatecznego celu, poza Księżyc i siły grawitacyjne Ziemi i Słońca. Jeśli menedżerowie zadań zdecydują się opóźnić wdrożenie niektórych narzędzi w trakcie procesu, harmonogram wdrożenia może potrwać dłużej.
Następnie astronomowie spędziliby sześć miesięcy testując komunikację i modyfikując różne systemy przed ich użyciem, szukając starożytnego światła z najwcześniejszych dni wszechświata.