Misja naukowa NASA o Ziemi, która miała zostać odwołana, jest gotowa do startu

WASZYNGTON – Kosztująca prawie miliard dolarów misja badania ziemskich oceanów i atmosfery jest gotowa do startu po tym, jak przetrwała kilka prób anulowania na wcześniejszym etapie jej rozwoju.

Wystartowanie Falcona 9 zaplanowano na 40 lutego o godzinie 1:33 czasu wschodniego z kompleksu startów kosmicznych na przylądku Canaveral. Statek kosmiczny umieści należący do NASA plankton, aerozol, chmury i ekosystem oceaniczny (PACE) na orbitę synchroniczną ze Słońcem.

Na pokładzie PACE znajdują się trzy instrumenty przeznaczone do badania oceanów, a także chmur i aerozoli w atmosferze. Główne narzędzie Ocean Color Instrument (OCI) dostarczy informacji na temat koloru oceanów w zakresie od ultrafioletu po podczerwień. Towarzyszą mu polarymetr badawczy Hyper Angular Research Polarimeter (HARP2) i spektroskopowy polarymetr eksploracyjny planetarny (SPEXone), które dostarczą danych o chmurach atmosferycznych i aerozolach, a także będą wspierać korektę atmosferyczną danych OCI.

„PACE znacznie pogłębi naszą wiedzę na temat działania naszych oceanów i ich związku z szerszym systemem Ziemi i zmieniającym się klimatem” – powiedziała Karen St. Germain, dyrektor Działu Nauk o Ziemi w NASA, na konferencji prasowej 4 lutego. O zadaniu.

Głównym celem PACE będzie badanie fitoplanktonu występującego na powierzchni oceanu. Obejmuje to umiejętność rozróżniania gatunków fitoplanktonu, powiedział Jeremy Werdel, naukowiec projektu PACE. „Teraz będziemy wiedzieć, gdzie są źli ludzie, gdzie są dobrzy ludzie i dokąd dobrzy ludzie się przemieszczają”.

Naukowcy uzupełnią dane PACE danymi z innych misji naukowych o Ziemi, takich jak statek kosmiczny Surface Water and Ocean Topography (SWOT). „Analiza SWOT mówi nam więcej o ruchu oceanu, w tym o wzroście powierzchni morza. PACE dostarczy nam informacji o tym, co żyje w oceanach powierzchniowych” – powiedziała Kate Calvin, główny naukowiec NASA i starszy doradca ds. klimatu.

Dane z PACE pomogą również w śledzeniu różnych rodzajów aerozoli w atmosferze, takich jak mgła morska, dym i pył pustynny. Jest to przydatne do monitorowania jakości powietrza i jego wpływu na zdrowie ludzkie, interakcji między atmosferą a ekosystemem oraz tworzenia się chmur. „Jest bardzo dynamiczny, a przestrzeń to jedyny sposób, w jaki można tego dokonać” – powiedział Andy Sayer, naukowiec zajmujący się atmosferą w PACE.

READ  Japonia dołączyła do elitarnego klubu, lądując na Księżycu. Oto, co robią inni

Projektowany okres PACE wynosi trzy lata, ale Saint-Germain powiedział, że NASA spodziewa się, że misja potrwa dłużej, a materiały eksploatacyjne, takie jak paliwo, znajdujące się w 1700-kilogramowym statku kosmicznym będą wystarczające, aby działać przez co najmniej dziesięć lat. „Mamy nadzieję na długie i piękne życie dla PACE”.

Po wystrzeleniu PACE przejdzie przez okres operacyjny, który ma trwać 60 dni, powiedział Werdell na wcześniejszej konferencji prasowej 17 stycznia, a dane „pierwszego światła” opublikowano około 40–50 dni później. Wszystkie dane z PACE będą publicznie dostępne bez okresu wyłączności dla zespołu naukowego zajmującego się misją.

PACE, którego całkowity koszt obejmuje 964 mln dolarów rezerw, stał się celem cięć budżetowych na wcześniejszym etapie jego opracowywania przez administrację Trumpa. Wszystkie cztery propozycje budżetowe NASA na lata podatkowe 2018–2021 miały na celu wyeliminowanie PACE. Kongres czterokrotnie odrzucił obniżkę i przywrócił finansowanie misji.

„To była długa i dziwna podróż” – powiedział Werdel na konferencji prasowej 4 lutego, zapytany o proponowane odwołania. „Byliśmy tak pewni, jak tylko mogliśmy, że znajdziemy sposób na wytrwanie. Społeczność chciała tego wszystkiego”.

„Jednym z powodów, dla których się tu dzisiaj spotykamy, jest to, że wielu naszych interesariuszy zrozumiało potencjalny wpływ PACE i wspierało nas w dalszych działaniach” – powiedział St. Germain.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *