Stacjonarna sonda kosmiczna wykonała zdjęcie 24 kwietnia za pomocą ramienia robota, które w tym miesiącu zostanie umieszczone w ostatecznej pozycji spoczynkowej zwanej „trybem emerytalnym”. Aby zrobić sobie selfie, ramię musiałoby się poruszyć kilka razy, a to już nie byłoby możliwe.
Ze względu na kurczące się dostawy energii misja zakończy prace naukowe pod koniec lata. Odkrywa tajemnicze wnętrze Marsa od czasu jego lądowania w listopadzie 2018 roku.
Panele słoneczne InSight są coraz bardziej pokryte czerwonym marsjańskim pyłem, pomimo twórczych wysiłków Przez zespół misyjny na ziemi. Ta akumulacja Będzie tylko gorzej, gdy Mars wejdzie teraz w zimę, kiedy do atmosfery wzniesie się więcej pyłu.
Te unoszące się cząstki zmniejszają ilość światła słonecznego potrzebnego do ładowania paneli słonecznych zasilających InSight, który jest obecnie w rozszerzonej misji, która miała potrwać do grudnia. Misja osiągnęła swoje główne cele po pierwszych dwóch latach na powierzchni Marsa.
Ostatnie selfie pokazuje lądownik pokryty znacznie większą ilością kurzu niż poprzednie selfie z grudnia 2018 roku i kwietnia 2019 roku.
Lądownik wszedł w tryb awaryjny 7 maja, kiedy jego poziom mocy spadł, powodując zatrzymanie wszystkich funkcji poza podstawowymi. Zespół przewiduje, że może się to zdarzyć częściej W przyszłości ze zwiększonym poziomem pyłu.
Po wylądowaniu na Marsie w listopadzie 2018 r. stacjonarny lądownik jest w stanie zebrać tylko około jednej dziesiątej dostępnej energii. Kiedy InSight wylądował po raz pierwszy, mógł wytwarzać na Marsie około 5000 watogodzin dziennie, czyli mniej więcej tyle, ile zużywał na bieganie. Piekarnik elektryczny na 1 godzinę i 40 minut.
Teraz sonda wytwarza 500 watów dziennie, co wystarcza na zasilenie pieca elektrycznego tylko przez 10 minut. Jeśli 25% paneli słonecznych zostanie oczyszczonych, InSight zauważy wystarczający wzrost energii za jego kontynuację. Statek kosmiczny widział wiele demonów pyłu lub trąb powietrznych, ale Żaden z nich nie był na tyle blisko, by zdjąć panele słoneczne.
„Mieliśmy nadzieję, że usuniemy kurz, tak jak widzieliśmy to wiele razy w przypadku statku kosmicznego Spirit and Opportunity” – powiedział w oświadczeniu Bruce Banerdt, główny badacz InSight w NASA Jet Propulsion Laboratory. „Wciąż jest to możliwe, ale moc jest na tyle niska, że skupiamy się na jak najlepszym wykorzystaniu nauki, którą wciąż możemy zebrać”.
Do końca lata zespół wyłączy sejsmometr, zakończy prace naukowe i będzie monitorować poziomy energii pozostałej na sondzie. Pod koniec roku zakończy się misja InSight.
Jednak zespół InSight będzie nadal nasłuchiwał wszelkiej potencjalnej komunikacji ze statku kosmicznego i ustalał, czy można go ponownie włączyć.
„Nawet gdy zbliżamy się do końca naszej misji, Mars wciąż daje nam naprawdę niesamowite rzeczy do zobaczenia” – powiedział Banerdt.
Stały przepływ danych z InSight do naukowców na Ziemi zostanie zatrzymany, gdy ogniwa słoneczne nie będą w stanie wygenerować wystarczającej ilości energii. Ale naukowcy będą badać odkrycia, których InSight dokonywał przez dziesięciolecia, aby dowiedzieć się jak najwięcej o naszym tajemniczym sąsiednim planecie.