Liverpool ponownie walczy o pokonanie Leicester, gdy Wott Weiss strzela dwa gole samobójcze | Premier League

Liverpool zakończył rok, który zapamiętają nocą, o której Wout Faes chcieliby zapomnieć. Zwykle pewny siebie obrońca Leicester strzelił dwa własne, przerażające gole, dając drużynie Jürgena Kloppa szczęśliwe zwycięstwo i utrzymując impet w pogoni za kwalifikacją do Ligi Mistrzów.

Drużyna Brendana Rodgersa objęła prowadzenie po wczesnej bramce Kiernana Dewsbury-Hall i rzadko przeszkadzała im słaba gra Liverpoolu, dopóki Weiss nie strzelił dwóch bramek do własnej bramki siedem minut po rozpoczęciu pierwszej połowy. Oba były łatwe do uniknięcia i przez wiele lat będą pojawiać się w klasycznych klipach z celami specjalnymi. Kibice gości skandowali „3: 0 dla Leicester Boys” z pewnym uzasadnieniem. To był jeden z ich najlepszych występów w nocy, kiedy ponownie wyzwolili na Anfield swoje żałosne okrzyki „nakarmić gacie” i „zawsze ofiara”.

Liverpool był wdzięczny za zaniedbanie belgijskiego obrońcy reprezentacji. Gospodarze byli nieobliczalni w posiadaniu piłki i tracili ją, ale po zajęciu czwartego miejsca z rzędu znajdują się dwa punkty za czwartym Tottenhamem. Premier League zwycięstwo. I z obietnicą, że przyjdzie Cody Gakbo. Nowy nabytek z PSV Eindhoven był w tłumie, aby zobaczyć, jak Darwin Nunez zaprezentował kolejny imponujący, ale zmarnowany występ, Trent Alexander-Arnold imponował przez całą pierwszą połowę, a Liverpool poprawiał się po przerwie, nie będąc karanym jednym z wielu kuszących otwieraczy.

Brazylijski bramkarz Liverpoolu Alisson umieścił wieniec z żółtych i białych kwiatów na środku koła przed rozpoczęciem meczu, na cześć Pelego z obu klubów. Kapitan Liverpoolu, Jordan Henderson, złożył kolejny wieniec ku pamięci słynnego byłego napastnika klubu, Davida Johnsona, który zmarł w zeszłym miesiącu.

Klopp zlecił swoim zawodnikom rozpoczęcie gry z taką samą intensywnością i intensywnością, która zapewniła zwycięstwo nad Aston Villą w Boxing Day. Wczesne zmagania Leicester zostały odnotowane przeciwko Newcastle tego samego dnia, kiedy w ciągu 10 minut stracili dwa gole. Ale to tyle, jeśli chodzi o najlepiej ułożone plany. To Leicester, do którego Rodgers zadzwonił w dzień wolny, aby przeanalizować swoje niepowodzenia w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, był pozytywny, silny i energiczny od gwizdka. Objęli prowadzenie po czterech minutach, kiedy Dewsbury-Hall w pełni wykorzystał rozdarcie w środkowej obronie Liverpoolu.

READ  Lionel Messi wraca do Miami jako zmiennik w meczu z Cincinnati

Pomocnik Leicester miał wiele do zrobienia po tym, jak Harvey Barnes i Patson Daka połączyli siły, by odbić strzał Danny’ego Warda w jego stronę. Z łatwością ominął Hendersona i nagle, gdy Virgil van Dijk i Joel Matip zostali zwabieni z pozycji, pojawiła się przepaść. Dewsbury-Hall należycie przebiegł i wbił zwycięskiego gola obok Alissona do bramki Cobba.

Liverpool był chwilowo zszokowany. Ich spowolnienie trwało dłużej. Klopp dokonał jednej wymuszonej zmiany od zwycięstwa Villi, a Harvey Elliott zastąpił Fabinho, którego żona zaczęła rodzić na krótko przed rozpoczęciem meczu. Kontrast w występach był wyraźny, a Liverpoolowi brakowało spójności i tak tanio oddawał posiadanie piłki.

Kiernan Dewsbury-Hall daje Leicester pierwsze prowadzenie. Zdjęcie: Carl Reisen/Reuters

Lester stracił Dakę z powodu wczesnej kontuzji odniesionej podczas próby zamknięcia eliminacji Alissona. Napastnik został zastąpiony przez Jamiego Vardy’ego, który prawie natychmiast uderzył, gdy zepsuł prawą stronę i skierował piękną piłkę w kierunku Barnesa na dalszym słupku. Alexander Arnold wleciał z żywym przechwytem. Po rzucie rożnym wykonanym przez Ayoze Pereza, imponujący Wilfried Ndidi pozostał nietknięty na tylnym słupku, ale odbicie od Alexa Oxlade-Chamberlaina odwróciło jego główkę.

Nunez próbował wprowadzić bardzo potrzebne niebezpieczeństwo do występu Liverpoolu, a Mohamed Salah był blisko po zdobyciu łupu przez reprezentanta Urugwaju. W przeciwnym razie zwarty zespół Rodgersa odetchnął z ulgą. Wchodzą wróżki i naprawdę niewytłumaczalna implozja.

Ward zbeształ już obrońcę Leicester za to, że dał mu cynk na najbliższym słupku, kiedy przyszedł odebrać piłkę, gdy Alexander-Arnold dośrodkował w to samo miejsce. Bramkarz Leicester wyraźnie krzyczał do piłki. Weiss nie posłuchał lub nie ufał wystarczająco swojemu strażnikowi i wystawił nogę, by oczyścić miejsce. Z powodzeniem posłał piłkę w górę i nad Wardem, który odwrócił się z przerażeniem, by zobaczyć niefortunny pocałunek z wybicia tuż za dalszym słupkiem i wyrównał Liverpool.

READ  Rankingi Fantasy Football - Tydzień Trzeci: Sleepers, Starters, Sis, Dameon Pierce, Darnell Mooney i więcej

To nie koniec szczęścia gospodarzy i zażenowania Weissa. Kilka minut później Núñez trafił na bramkę po sprytnym zagraniu Oxlade-Chamberlaina. Napastnik pokonał nacierającego Warda wspaniałym strzałem, który przeszedł obok bramki i trafił w słupek. Weiss jako pierwszy przybył na miejsce zdarzenia, aby wyjaśnić sprawę. Odetnij w górnym rogu. To był farsowy i komiczny koniec pierwszej połowy, chociaż nikt z Leicester nie widział zabawnej strony.

Kop krzyczał „strzelaj” za każdym razem, gdy reprezentant Belgii był w posiadaniu piłki w drugiej połowie, ale uniknął niechcianego hat-tricka. Henderson był bliski dodania trzeciego gola, kiedy znalazł go nieoznaczonego w polu karnym po wrzucie z autu przez Alexandra-Arnolda. Salah kiepsko strzelił z dystansu, gdy zagrał pod świetnym kątem Nuneza, który wykorzystał znakomitą szansę nad poprzeczką Warda, gdy rezerwowy Naby Keita znalazł go w kosmosie. Bramkarz Leicester również zaprzeczył Salahowi machnięciem palca po bardziej bezinteresownej akcji Nuneza.

Leicester również miało okazje w otwartej drugiej połowie. Najlepszy okazał się Dewsbury-Hall, który wbiegł w kolejną lukę w obronie Liverpoolu i trafił na dośrodkowanie Timothy’ego Castagne’a, ale jego główka została źle wymówiona. Siedem niesamowitych minut z Faes drogo ich kosztowało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *