Korea Północna wystrzeliwuje pocisk, Południe potępia „niebezpieczną prowokację”

SEOUL / TOKYO (Reuters) – Korea Północna wystrzeliła w czwartek coś, co może być nowym modelem pocisku balistycznego, powiedziała Korea Południowa, wywołując panikę w północnej Japonii, gdy mieszkańcom kazano się ukryć, mimo że było jasne, że tak nie jest. Nie ma niebezpieczeństwa.

Wojsko Korei Południowej powiedziało, że pocisk przeleciał 1000 km, nazywając to „poważną prowokacją”.

Wysokość lub maksymalna wysokość rakiety nie została oficjalnie ujawniona, chociaż południowokoreańska agencja informacyjna Yonhap powiedziała, że ​​była to mniej niż 3000 km – znacznie mniej niż wysokość niektórych testów w zeszłym roku, które wynosiły ponad 6000 km.

Wojsko Korei Południowej oświadczyło, że jest w stanie wysokiej gotowości i ściśle współpracuje ze swoim głównym sojusznikiem, Stanami Zjednoczonymi, które „zdecydowanie potępiły” to, co Biały Dom powiedział w oświadczeniu, że był to test rakiety balistycznej dalekiego zasięgu.

Południowokoreański urzędnik wojskowy powiedział, że test obejmował nowy system uzbrojenia pokazany podczas niedawnych parad wojskowych w Korei Północnej.

Wojsko analizowało trajektorię i zasięg pocisku, a Departament Obrony stwierdził, że prawdopodobnie był to pocisk na paliwo stałe.

Korea Północna buduje więcej pocisków na paliwo stałe, które są łatwiejsze do przechowywania i transportu oraz mogą zostać wystrzelone prawie bez ostrzeżenia i czasu na przygotowania.

Bruce Bennett, starszy analityk ds. obronności w RAND Corporation z siedzibą w USA, powiedział, że chociaż Korea Północna testowała pociski na paliwo stałe krótkiego zasięgu, to nie testowała tego typu pocisków dalekiego zasięgu.

Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej poinformowało, że rakieta została wystrzelona o godzinie 7:23 rano (22:23 GMT w środę) z okolic Pjongjangu, co oznacza, że ​​mogła zostać wystrzelona z międzynarodowego lotniska w pobliżu stolicy, głównego miejsca przeprowadzenia dużego testu ognia. Rakiety od 2017 roku.

Krótka panika

Premier Japonii Fumio Kishida zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w odpowiedzi na uruchomienie.

READ  Sekretarz obrony USA powiedział, że jest jasne, że Rosja podjęła decyzję i jest w stanie przeprowadzić atak

Minister obrony Japonii, Yasukazu Hamada, powiedział, że pocisk został wystrzelony na wschód pod dużym kątem i nie spadł na terytorium Japonii.

Japońska straż przybrzeżna poinformowała, że ​​pocisk wpadł do morza na wschód od Korei Północnej. Hamada powiedział, że nie może potwierdzić, czy pocisk przeleciał nad wyłączną strefą ekonomiczną Japonii.

Japońskie władze wycofały alarm dla Hokkaido, gdy zdecydowały, że pocisk nie wyląduje w pobliżu.

Tamtejszy student powiedział japońskiej NHK, że alarm wywołał tymczasowy alarm na stacji kolejowej.

„W pociągu była chwila paniki, ale jeden z pracowników stacji powiedział, żeby się uspokoić, i ludzie to zrobili” – powiedział anonimowy mężczyzna NHK.

Premiera nastąpiła kilka dni po tym, jak przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un wezwał do wzmocnienia odstraszania wojennego w „bardziej praktyczny i ofensywny” sposób, aby przeciwdziałać temu, co Korea Północna określiła jako agresywne kroki Stanów Zjednoczonych.

A Stany Zjednoczone, potępiając ostatnie testy rakietowe Korei Północnej, odnowiły swoją ofertę rozpoczęcia rozmów.

„Drzwi do dyplomacji nie zostały zamknięte, ale Pjongjang musi natychmiast zaprzestać swoich destabilizujących działań i zamiast tego zdecydować się na zaangażowanie dyplomatyczne” – powiedziała w oświadczeniu Adrienne Watson, rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA.

Korea Północna skrytykowała ostatnie wspólne ćwiczenia wojskowe między siłami amerykańskimi i południowokoreańskimi jako eskalację napięć i zintensyfikowała testy broni w ostatnich miesiącach.

(Ta historia została sparafrazowana, aby przywrócić słowo „uruchomienie”, które zostało usunięte w akapicie 10)

Dodatkowe raporty Hyunsoo Yima, Jo Min Park i Soo Hyang Choi w Seulu oraz Chang Ran Kim w Tokio; Napisane przez Jerry’ego Doyle’a. Montaż autorstwa Muralikumara Anantharamana, Neila Vollicka i Williama Mallarda

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *