WASHINGTON, 3 stycznia (Reuters) – Republikanin Kevin McCarthy obiecał we wtorek, że pozostanie potężnym mówcą w Izbie Reprezentantów USA.
W pierwszym dniu brutalnej rozgrywki między około 20 twardogłowymi a pozostałymi 202 członkami klubu republikańskiego, McCarthy’emu zabrakło trzech głosów do 218 głosów potrzebnych do objęcia stanowiska mówcy, drugiego dowódcy w Gabinecie Owalnym. Biuro po wiceprezydencie.
Był to burzliwy początek dla nowej republikańskiej większości i podkreśla wyzwania, przed którymi partia może stanąć w ciągu najbliższych dwóch lat poprzedzających wybory prezydenckie w 2024 roku. Ich szczupła większość 222-212 daje większy wpływ małej grupie twardogłowych, którzy chcą zmian zasad, które dałyby im większą kontrolę nad mówcą i większy wpływ na podejście partii do wydatków i zadłużenia.
Później we wtorek McCarthy powiedział dziennikarzom, że były prezydent Donald Trump dzwonił do niego i powtórzył swoje poparcie. Trump poparł McCarthy’ego w wyścigu i pozostaje potężną postacią w Partii Republikańskiej.
McCarthy, 57-letni mieszkaniec Kalifornii, wiedział, że we wtorkowych sondażach czeka go pod górkę i obiecał, że będzie nadal wymuszał głosowanie. Ale izba przegłosowała późny wtorek, aby odroczyć obrady do środowego popołudnia ET (1700 GMT), dając Republikanom czas na omówienie innych kandydatów.
Konserwatywny kongresmen Jim Jordan, lat 58, z Ohio, otrzymał 20 głosów w końcowym głosowaniu tego dnia, daleko od progu 218, aby zostać mówcą, ale wystarczająco, by powstrzymać McCarthy’ego.
„Myślę, że Kevin wie, że to jego ostatnia szansa”, powiedział kongresmen Kenneth Buck, który głosował na McCarthy’ego. McCarthy już wcześniej próbował zostać mówcą w 2015 roku i przegrał z konserwatywną opozycją, dodając: „Już nie dostanie takiej szansy”.
Przedłużające się wybory mówców mogą podważyć nadzieje Republikanów Izby Reprezentantów na szybkie postępy w sprawie prezydenta Demokratów Joe Bidena i dochodzeń jego administracji oraz priorytetów legislacyjnych, które obejmują gospodarkę, niezależność energetyczną USA i bezpieczeństwo granic.
Najwyższy demokrata w izbie, przywódca mniejszości domowej Hakeem Jeffries, pokonał McCarthy’ego we wszystkich trzech głosach. W ostatnim liczeniu dnia Jeffries poprowadził McCarthy’ego 212 do 202 głosów. Do wyłonienia mówcy wymagana jest większość głosów, a nie wielu.
Impas mógłby w dużej mierze zamknąć Izbę i zmusić prawodawców do rozważenia innego republikańskiego kandydata. Oprócz Jordana, jako ewentualność brano pod uwagę przywódcę większości Steve’a Scalise’a, lat 57, z Luizjany.
Ostatni raz Izba nie wybrała marszałka w 1923 roku.
„Zgromadź się wokół niego”
Jordan poparł McCarthy’ego, zanim został nominowany i trzykrotnie na niego głosował.
„Musimy się wokół niego zebrać” – powiedział Jordan w emocjonalnym przemówieniu na parkiecie Izby. „Myślę, że Kevin McCarthy jest właściwą osobą, aby nami pokierować”.
Jordan jest zagorzałym sojusznikiem Trumpa i współzałożycielem konserwatywnego klubu House Freedom Caucus.
Jordan, były zapaśnik z college’u, przygotowuje się do nadzorowania śledztwa Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów w Departamencie Sprawiedliwości i FBI pod rządami Bidena.
Najbardziej zagorzali przeciwnicy McCarthy’ego martwią się, że nie jest on głęboko zaangażowany w wojny kulturowe i partyzanckie rywalizacje, które zdominowały Izbę Reprezentantów – i to od czasów Trumpa w Białym Domu.
Przed głosowaniem McCarthy próbował przekonać przeciwników podczas spotkania partii za zamkniętymi drzwiami, obiecując pozostać w wyścigu, dopóki nie zdobędzie niezbędnych głosów, ale wielu uczestników opuściło spotkanie bez odwagi.
McCarthy zasugerował dziennikarzom we wtorek, że jego droga do zostania mówcą polega na tym, że członkowie głosują „teraz” – nie za nim ani przeciw niemu – co obniżyłoby próg potrzebny do zabezpieczenia pracy.
McCarthy spędził większość swojego dorosłego życia w polityce – jako pracownik Kongresu, a następnie jako ustawodawca stanowy, zanim został wybrany do Izby Reprezentantów w 2006 roku. Jako mówca McCarthy byłby dobrze przygotowany do udaremnienia legislacyjnych aspiracji Bidena.
Ale każdy republikański mówca będzie miał trudne zadanie kierowania zawsze prawicowym klubem republikańskim w Izbie Reprezentantów o bezkompromisowych tendencjach i – przynajmniej wśród niektórych prawodawców – bliskiej lojalności wobec Trumpa.
Wraz z rezygnacją Johna Boehnera w 2015 r. i Paulem Ryanem, którzy zdecydowali się nie ubiegać się o reelekcję w 2018 r., walki z prawicą partii przerwały kariery dwóch ostatnich republikańskich mówców.
W latach pięćdziesiątych XIX wieku rekordowa liczba tur głosowania na marszałka Sejmu w okresie dwóch miesięcy wynosiła 133.
Demokraci wybrali Jeffriesa na przywódcę mniejszości po tym, jak Nancy Pelosi, pierwsza kobieta pełniąca funkcję mówcy, ogłosiła, że ustąpi ze swojej roli przywódczej. Będzie pełnił funkcję przedstawiciela.
Reportaż Davida Morgana, Moiry Warburton i Graeme’a Slattery’ego; Dodatkowe raporty Richarda Cowana i Mahini Price; Montaż autorstwa Scotta Malone, Alistaira Bella, Willa Dunhama i Howarda Kollera
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.