Jordan Montgomery skrytykował swojego byłego agenta Scotta Borasa za katastrofalną porażkę w postaci darmowej agencji pod koniec poprzedniego sezonu.
Według doniesień lewicowiec z Diamondbacks był zainteresowany podpisaniem kontraktu z głodnym miotania drużyny Red Sox zimą, ale zamiast tego przed dniem otwarcia podpisał roczny kontrakt wart 25 milionów dolarów i udał się do Arizony.
„Rozmawiałem na Zoomie z drużyną Red Sox i tylko tyle wiem. Poszło dobrze”. Według „Boston Herald” Montgomery powiedział:„Nie wiem, najwyraźniej Boras w pewnym sensie schrzanił sprawę, więc próbuję po prostu przejść do fazy posezonowej i zapomnieć o tym”.
Kilka tygodni po podpisaniu kontraktu z Diamondbacks Montgomery rozstał się z Borasem i przeniósł się do Wasserman, konkurencyjnej agencji baseballowej.
Montgomery był jednym z czterech klientów Borasa – obok Blake’a Snella, Matta Chapmana i Cody’ego Bellingera – którzy podpisali kontrakt pod koniec sezonu.
Oczekiwano, że zarobi na jednym ze swoich najlepszych sezonów w 2023 r., notując ERA na poziomie 3,20 w 32 meczach w sezonie zasadniczym, zanim dominuje po sezonie (2,90 ERA, 31 rund) dla zwycięzców World Series Rangers.
To był nieszczęśliwy sezon 2024 na pustyni dla 31-latka.
Montgomery ma ERA na poziomie 6,44 w 19 meczach, co skłoniło Diamondbacks do przeniesienia go w piątek na ławkę rezerwowych, aby zapewnić praworęcznemu miotaczowi Ryanowi Nelsonowi miejsce w wyjściowym składzie.
Zadebiutował także dopiero 19 kwietnia po opuszczeniu wiosennych treningów i miesiącu nieobecności z powodu bólu kolana.
Montgomery ma opcję nabycia uprawnień o wartości 22,5 miliona dolarów.
Jeśli wystartuje jeszcze cztery razy, co da mu w sumie 23 starty, zarobi 25 milionów dolarów.