Jacka Paula i Anderson Silva Przeważnie szanowane w przygotowaniach do ich sporu, ale to wyszło przez okno po ich ostatnim starciu.
bez przerwy Oficjalne ważenia przed sobotnią walką nagłówków Na Desert Diamond Arena w Glendale w Arizonie Paul wypuścił ognistą promocję wymierzoną w legendę UFC.
„Powiedziałem: »To jest moje pokolenie. To mój czas«” – powiedział Paul, zapytany o to, co powiedział Silvie, gdy obaj stanęli twarzą w twarz. „Aby być legendą, trzeba pokonać legendę. Czas na wojnę. Zapytałem, czy jest gotowy. Było dobrze, dobrze, dobrze. To było słodkie, słodkie, słodkie.
„Szanuję tego człowieka, ale on próbuje zdjąć jedzenie z mojego talerza. Próbuje zatrzymać mój przepływ. Jutro, zgadnij co? Pieprzę go! Ja go kurwa budzę!”
Silva, dla kontrastu, był uprzejmy na scenie. Posunął się tak daleko, że zagwarantował zwycięstwo, ale zapytany, jak będzie wyglądała walka, wspomniał o wielowymiarowym, skaczącym po linii czasu jasnowidzu Marvela, Doktorze Strangem.
„Oczywiście, że wygram” – powiedział Silva. – Właśnie do tego trenowałem. Ale idź i zapytaj doktora Strange’a, jak – powiedział.
Silva jest legendą UFC Georges St-Pierre Był specjalnym gościem na scenie podczas sobotniej walki i brał udział w głównych wydarzeniach, gdy Paul pasował do charakterystycznej dla Silvy pozy „pająka”. Jedną rzeczą, w której „GSP” nie brał udziału, była prognoza na mecz crossover.
„Z jednej strony masz najlepszego zawodnika mieszanych sztuk walki wszech czasów, az drugiej Jake Paula, który rozwija się w tempie wykładniczym” – powiedział St-Pierre. „W tej walce jest wiele czynników X. Naprawdę nie wiem. To może pójść w obie strony”.