Nowe zdjęcia satelitarne opublikowane w sobotę pokazują, że w ostatnich dniach Rosja skoncentrowała wojska na anektowanym Półwyspie Krymskim.
Imesat International (ISI), prywatna izraelska agencja wywiadowcza, powiedziała, że niektóre pojazdy wojskowe – w tym czołgi, transportery opancerzone i wyrzutnie rakiet – były widziane poza podium, mówiąc, że „wkrótce mogą być gotowe do działania”.
Według ISI formacja miała miejsce w ciągu ostatnich czterech dni na Krymie.
Zdjęcia wykonane 15 lutego pokazują, że teren w pobliżu miasta Novoozerne jest całkowicie pusty.
ISI twierdziło, że wojska zostały skoncentrowane na tym obszarze, aby umożliwić Rosji zajęcie południowej Ukrainy.
Stany Zjednoczone, które szacują, że Rosja ma ponad 150 000 żołnierzy w pobliżu granic Ukrainy, od środy monitorują znaczące ruchy, powiedział anonimowo amerykański urzędnik ds. Obrony.
„Czterdzieści do pięćdziesięciu procent ludzi jest atakowanych. W ciągu ostatnich 48 godzin rozpętali taktyczny tłum ”- powiedział dziennikarzom urzędnik.
Punkty zbiórki taktycznej to obszary przylegające do granicy, na których przed atakiem ustawiono jednostki wojskowe.
Urzędnik powiedział, że Moskwa zgromadziła 125 batalionowych zespołów taktycznych w pobliżu granicy z Ukrainą, w porównaniu z 60 w normalnych czasach i 80 na początku lutego.
Rosjanie nigdy nie podali statystyk dotyczących ich pozycji na granicy z Ukrainą ani tego, ile osób bierze udział w trwających ćwiczeniach z sąsiednią Białorusią.
Przywódcy separatystów na wschodniej Ukrainie w sobotę zarządzili pełną mobilizację wojskową, podczas gdy przywódcy zachodni wydali coraz surowsze ostrzeżenia, że rosyjska inwazja na sąsiada może wydawać się nieuchronna.
Denis Bushil, szef prorosyjskiego separatystycznego rządu w obwodzie donieckim na Ukrainie, powiedział izraelskiej telewizji, że Rosja zostanie wezwana, jeśli sytuacja się pogorszy.
„Ukraina chce rozpocząć konfrontację militarną i rozpocząć ofensywę” – powiedział Bushil Khan nadawcy.
„Piłka jest na dworze Ukrainy. W niektórych przypadkach, jeśli zginą cywile, nie przeczymy, że będziemy musieli szukać pomocy u Rosji” – dodał.
Ukraińskie wojsko twierdzi, że w sobotę w strzelaninie z rebeliantami zginęło dwóch żołnierzy.
W sobotę rano separatyści z regionów Ługańska i Doniecka, które tworzą ukraińskie centrum przemysłowe znane jako Donbas, poinformowali, że tysiące ludzi żyjących na terenach zbuntowanych zostało deportowanych do Rosji.