GWATEMALA MIASTO (AP) – Policja zamieszek rozpoczęła we wtorek wysiłki, aby usunąć blokady drogowe ustawione przez protestujących, które sparaliżowały części Gwatemali na ponad tydzień, zaledwie kilka godzin po tym, jak prezydent Alejandro Giammattei obiecał oczyścić drogi w kraju.
Ponad 120 blokad drogowych zablokowało ruch i zakłócało handel, ponieważ tysiące rolników i członków społeczności tubylczych zażądało rezygnacji prokuratora generalnego Consuelo Porras i wyraziło swoje poparcie dla przyszłego postępowego prezydenta Bernardo Arevalo.
Biuro Porrasa prowadzi kilka otwartych dochodzeń związanych z sierpniowymi wyborami prezydenckimi i skutecznie starało się zawiesić partię Arevalo, co protestujący potępili jako próbę udaremnienia nowego przywódcy przed objęciem przez niego urzędu w styczniu.
Przy blokadzie na głównej drodze w stolicy stanęło kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji. Wśród niektórych protestujących doszło do krótkiej paniki, ale wkrótce przybyło więcej ludzi i otoczyło przeważającą liczebnie policję. Blokada drogi pozostała na swoim miejscu.
W poniedziałkowy wieczór Giamatti oznajmił w nagranej wiadomości, że aresztuje przywódców protestów, którzy, jak twierdził, otrzymali fundusze i porady od obcokrajowców.
Wypowiedzi Giamattiego były najostrzejszym w dotychczasowej historii atakiem na protesty, które zarzucał o szkodzenie gospodarce i powodowanie „sabotażu”. Z komentarzy wynika, że Prezydent zdecydowanie wspiera Prokuratora Generalnego, na którego Stany Zjednoczone nałożyły sankcje.
„Żądamy wydania odpowiednich nakazów aresztowania, aby umożliwić wymierzenie sprawiedliwości” – powiedział Giamatti. Twierdził, że przywódcy protestów „otrzymali wsparcie i rady od cudzoziemców”, którzy, jak powiedział, „również zostaną aresztowani”.
„Zagraniczne fundusze zostały przekazane gwatemalskim organizacjom pozarządowym, a środki te zostały wykorzystane na wyżywienie i opłacenie przenośnych toalet, krótko mówiąc, na całą logistykę operacji oblężniczych” – powiedział prezydent.
Demonstranci żądają zaprzestania, ich zdaniem, prześladowań politycznych ze strony prokuratorów Arevalo, którzy zapowiedzieli wykorzenienie korupcji, a prowadzone przeciwko niemu sprawy określili jako próbę zamachu stanu.
Również we wtorek Luis Almagro, Sekretarz Generalny Organizacji Państw Amerykańskich, powiedział stałej radzie organu regionalnego, że działania biura Porrasa były „stronnicze i irracjonalne”.
Almagro powiedział, że działania biura Porrasa „podważają niezależność i poufność głosowania oraz zagrażają stabilności demokratycznej w Gwatemali”.
Podczas gdy minister spraw zagranicznych Gwatemali Mario Bucaro powiedział, że protesty doprowadziły do aktów sabotażu i dotknęły miliony Gwatemali, Almagro upierał się, że są to pokojowi mieszkańcy, ale podatni na ataki elementów przestępczych, które chcą ich porwać.
Boras W poniedziałek wezwał rząd do podjęcia działań Przeciwko w dużej mierze pokojowym protestującym, którzy Od tygodni na ulicach Domagają się jej rezygnacji w związku z, ich zdaniem, próbami podważenia demokracji w ich kraju.
Dwa tygodnie temu w Gwatemali wybuchły protesty Jedne z najbardziej burzliwych wyborów We współczesnej historii kraju.
W wiadomości opublikowanej na swoich kontach w mediach społecznościowych Arevalo stwierdził, że Giamatti zagraża demokracji w Gwatemali, wspierając do końca kontrowersyjnego prokuratora.
„Do jego obowiązków jako prezydenta należy sprzeciwienie się naruszeniu przepisu konstytucyjnego, który wdrażał (Porras)” – powiedział Arevalo. „Drogą wyjścia z tego kryzysu jest usiąść i wysłuchać ludzi, którzy bardzo jasno przedstawili swoje żądania”.
Pojawił się Arevalo Jako rywal polityczny na początku tego rokuPrzedstawiał się jako postępowy outsider rzucający wyzwanie elicie, która od dawna kontroluje kraj Ameryki Środkowej. Od tego czasu on i jego partia Ruch Nasion stanęli w obliczu fal ataków prawnych. Sprawy te nasiliły się dopiero po zwycięstwie w sierpniowych wyborach w kraju.
Ataki wliczone w cenę Atak na obiekty wyborcze Partia polityczna Arevalo została zawieszona, co skutecznie utrudnia mu rządzenie.
Takie posunięcia przeciwko nowemu przywódcy skłoniły grupy tubylcze i ludność wiejską – od dawna pozbawioną praw wyborczych w społeczeństwie Gwatemali – do ogłoszenia strajku na czas nieokreślony, który rozpoczął się 14 blokadami. Dwa tygodnie po protestach bariery się powiększyły, zamykając ponad 80 dróg w całym kraju.
W nagraniu wideo opublikowanym w poniedziałek rano Porras nazwała demonstracje przeciwko niej „nielegalnymi” i zwróciła się do władz o przymusowe oczyszczenie zablokowanych dróg i przywrócenie swobodnego przepływu osób.
Porras i inni prokuratorzy zostali ukarani sankcjami, a ich wizy cofnięte przez rząd USA, który oskarża ich o utrudnianie walki z korupcją i podważanie demokracji w Gwatemali.