Zarówno przywódcy Finlandii, jak i Szwecji stwierdzili, że decyzji o ubieganiu się o członkostwo w NATO można się spodziewać raczej wcześniej niż później.
Paweł Wienerholm | Afp | Obrazy Getty
LONDYN – Finlandia i Szwecja mogą w najbliższych tygodniach starać się o członkostwo w NATO, ostrzegając, że krajobraz bezpieczeństwa w Europie „całkowicie się zmienił” po ataku Rosji na Ukrainę.
Fińska premier Sanna Marin powiedziała w środę, że kraj skandynawski, który dzieli z Rosją granicę o długości 1300 km, „w ciągu kilku tygodni” zdecyduje, czy przystąpić do koalicji wojskowej pod przewodnictwem USA.
Oczekuje się, że fińscy prawodawcy omówią zalety i wady dołączenia do 30-osobowej koalicji po powrocie z przerwy wielkanocnej.
„Wszystko się zmieniło, gdy Rosja najechała Ukrainę” – powiedział Marin, przemawiając u boku Szwedki Magdaleny Andersson na wspólnej konferencji prasowej w Sztokholmie.
„Myślę, że zmieniła się mentalność ludzi w Finlandii, a także w Szwecji i [were] „Było to ukształtowane bardzo dramatycznie przez działania Rosji”, powiedział Marin. „Jest to bardzo jasne i spowodowało potrzebę przeprowadzenia operacji w Finlandii, aby przedyskutować nasze opcje bezpieczeństwa”.
Szwedzki premier Andersen podzielił ten pogląd, mówiąc, że „nie ma sensu odkładać analizy, czy właściwe jest, aby Szwecja ubiegała się o członkostwo w NATO.
„Myślę, że, jak już wielokrotnie mówiłem, jest to bardzo ważny czas w historii. Jest okres przed i po 24 lutego. Zmienił się cały krajobraz bezpieczeństwa” – powiedział Anderson.
„Musimy przeanalizować sytuację, aby zobaczyć, co jest najlepsze dla bezpieczeństwa Szwecji dla Szwedów w tej nowej sytuacji. Nie należy się spieszyć, należy traktować to poważnie” – dodała.
Komentarze Marina i Andersona są jak dotąd najsilniejszą wskazówką, że oba kraje skandynawskie mogą szybko dążyć do przystąpienia do sojuszu wojskowego, kończąc w ten sposób ich tradycyjne stanowisko neutralności.
Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg Wielokrotnie Powiedział, że decyzja o ich kursie należy do Finlandii i Szwecji. Powiedział też, że „drzwi są nadal otwarte”, aby koalicja przyjęła nowych członków.
Rosja od dawna ostrzegała przed jakąkolwiek przyszłą ekspansją NATO, zarzucając sojuszowi, że jest „narzędziem zorientowanym na konfrontację”.
Jednak prawie siedmiotygodniowa wojna rosyjskiego prezydenta Władimira Putina na Ukrainie doprowadziła do rozmieszczenia większej liczby żołnierzy na wschodniej flance NATO i do gwałtownego wzrostu poparcia społecznego dla członkostwa Finlandii i Szwecji.
Konsekwencje i zagrożenia
„Różnica między byciem partnerem a byciem członkiem jest bardzo wyraźna i zawsze tak będzie” – powiedział Marin. „Nie ma innego sposobu na uzyskanie gwarancji bezpieczeństwa niż w ramach wspólnego odstraszania i obrony NATO, co gwarantuje Artykuł 5. NATO”.
Odniesienie do artykułu 5 NATO odnosi się do zasady obrony zbiorowej. Krótko mówiąc, artykuł 5 oznacza, że atak na jednego członka NATO jest uważany za atak na wszystkich sojuszników.
że to Znany przez Sojusz jako „wyjątkową i trwałą zasadę, która łączy jego członków i zobowiązuje ich do wzajemnej ochrony i budowania ducha solidarności”.
Anderson powiedział, że krajobraz bezpieczeństwa w Europie „całkowicie się zmienił” po inwazji Rosji na Ukrainę.
Paweł Wienerholm | Afp | Obrazy Getty
Marin z Finlandii powiedział, że ponieważ Rosja jest najbliższym sąsiadem kraju, bardzo ważne jest, aby ustawodawcy przedyskutowali najlepszy sposób zapewnienia, że niszczycielski kryzys na Ukrainie jest czymś, co nigdy nie zdarza się w Finlandii.
„NATO to organizacja, w której podejmowane są ważne decyzje związane z naszym bezpieczeństwem. Jest to ważna część struktury politycznej i bezpieczeństwa Europy. W ramach dyskusji musimy ocenić, w jaki sposób nasze potencjalne członkostwo w NATO odpowie na nasze potrzeby bezpieczeństwa, – powiedział Marin.
„Musimy również być bardzo szczerzy co do konsekwencji i zagrożeń. Istnieje ryzyko krótkoterminowe i długoterminowe. To ryzyko istnieje, jeśli złożymy wniosek, a jeśli nie”.