Prezydent Donald J. Pod rządami Trumpa radca Białego Domu i jego partner Pat A. Cipollone i Patrick F. Philbin i pan na Florydzie. Zostali przesłuchani przez FBI na temat pudełek z wrażliwymi dokumentami ukrytymi w domu Trumpa po tym, jak opuścił on biuro. , powiedziały trzy osoby zaznajomione ze sprawą.
Pan. Cipollone i pan Philbin to pan Wiadomo, że najwyżsi rangą ludzie, którzy pracowali dla Trumpa, byli przesłuchiwani przez śledczych po tym, jak w tym roku archiwa narodowe skierowały sprawę do Departamentu Sprawiedliwości. Te wywiady, panie To znak intensywności śledztwa w sprawie tego, jak materiały rządowe, które opuściły Biały Dom z Trumpem, przez ponad rok pozostawały w Mar-a-Lago, jego rezydencji w Palm Beach na Florydzie.
Pan. Philbin udzielił wywiadu wiosną, według dwóch osób zaznajomionych z tą sprawą, a śledczy powiedzieli, że pan Zwrócono się do członków kręgu Trumpa, aby dowiedzieć się, jak sklasyfikowano 15 pudełek. Do Mar-a-Lago. Pan. Nie jest jasne, kiedy przeprowadzono wywiad z Cipollone.
Pan. Cipollone i pan Pan Philbin do obsługi Archiwów Narodowych. Dwóch przedstawicieli Trumpa; Zostali mianowani na stanowiska na krótko przed końcem kadencji prezydenta w styczniu 2021 roku. Innym jest były szef sztabu Białego Domu, Mark Meadows.
Po tym, jak urzędnicy archiwów narodowych zdali sobie sprawę, że nie mają już dokumentów Trumpa z Białego Domu, które muszą być chronione na mocy ustawy o metrykach prezydenckich, pan. Skontaktowano się z Philbinem.
Więcej informacji na temat przeszukania przez FBI domu Trumpa
Pan. Rzecznik Philbina nie odpowiedział od razu na prośbę o komentarz.
Pan. Philbin próbował pomóc Archiwum Narodowym w odzyskaniu materiału, powiedziały dwie osoby zaznajomione z dyskusją. Ale były prezydent wielokrotnie opierał się prośbom swoich doradców.
„To nie jest ich, to moje”, powiedział pan. Kilku doradców twierdzi, że Trump im powiedział.
Pan. Pan Trump, wraz z północnokoreańskim dyktatorem Kim Dzong-unem, byli wśród rzeczy spakowanych z Białego Domu, kiedy odszedł. Korespondencja Trumpa pochodzi również od byłego prezydenta Baracka Obamy do pana. Był też list do Trumpa. Obama opuścił Biały Dom.
Ale były też różne dokumenty, które podróżowały do Mar-a-Lago.
Były prezydent zwrócił 15 pudeł z przedmiotami do Archiwum Narodowego w styczniu, ale Departament Sprawiedliwości wydał w maju wezwanie do sądu w sprawie dokumentów, które prawdopodobnie nadal znajdują się w jego klubie. 3 czerwca funkcjonariusze kontrwywiadu z Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Departamentu Sprawiedliwości udali się do Mar-a-Lago, aby odebrać pozostałe dokumenty z tajnymi tożsamościami.
Pan. Prawnik Trumpa, Evan Corcoran, podobno zasugerował, aby były prezydent przed tym spotkaniem załatwił z Departamentem Sprawiedliwości przedmioty, które były przechowywane w pudłach w piwnicy. Dla tych, którzy znają akcję. Nie jest jasne, czy był jedynym, który to zrobił.
W tamtym czasie co najmniej jeden prawnik Trumpa podpisał oświadczenie, że wycofał materiał z tajnymi oznaczeniami, według czterech osób zaznajomionych z dokumentem, chociaż nie było jasne, co potwierdza to oświadczenie. Pan. Dwóch prawników, którzy pracowali z panem Trumpem Corcoran i Christina Bob.
Ale później funkcjonariusze wykorzystali wezwanie do sądu, aby uzyskać materiał z monitoringu korytarza przed magazynem w Mar-a-Lago i zobaczyli coś, co ich wystraszyło. Otrzymali również informacje od co najmniej jednego świadka, który wskazał, że więcej przedmiotów może znajdować się w domu, powiedzieli osoby zaznajomione z śledztwem.
Skontaktowało się z FBI od czasu powołania w tym roku wielkiej ławy przysięgłych, panie. Wśród ośmiu osób, które pracują lub pracowały dla Trumpa, są pan. Philbin tam jest. Śledczy przeprowadzili również wywiad z byłym sekretarzem personelu Białego Domu, Derekiem Lyonsem.
W Białym Domu, panie Ostatni dzień Lyonu to 18 grudnia 2020 r., co oznacza, że nie wie, jak zapakowano ostatnie pudełka, gdy pan Trump przygotowuje się do wyjazdu. Ale miał informacje o przepływie papieru w Białym Domu io tym, jak sprawował się były prezydent.
Obecnie pan FBI skontaktowało się z około pół tuzinem osób, które pracują dla Trumpa i mogą wiedzieć, jakie dokumenty nadal posiada.