CNN
–
Słynny trener personalny Eric Fleischmann zmarł w wieku 53 lat.
Jego rodzina ogłosiła w niedzielę, że osobowość fitness, znana jako „Eric the Trainer”, zmarł nagle w swoim domu w Glendale w Kalifornii w Święto Dziękczynienia. Post został opublikowany na jego zweryfikowanej stronie na Instagramie.
„Z głębokim smutkiem informujemy, że Eric Philipp Fleischmann zmarł niespodziewanie rankiem 24 listopada 2022 r. Jego żona Alicia, syn, rodzice i bliscy przyjaciele/rodzina byli głęboko zasmuceni tym wydarzeniem” – czytamy w oświadczeniu.
Post zapamiętał Fleischmanna jako kogoś, kto „dotknął życia tak wielu osób na lepsze” i był „latarnią światła, nadziei i miłości”.
Fani byli zachęcani do świętowania jego życia, wysyłając swoje „doświadczenia, wspomnienia i hołdy” na dedykowany adres e-mail.
„Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie uda nam się zebrać te datki na Celebration of Life. W publikacji podano, że data i godzina tego wydarzenia zostaną podane wkrótce.
„Ta strata jest druzgocąca i doceniamy twoje myśli i modlitwy” – zakończyła wiadomość, która została udostępniona wraz z zestawem zdjęć Fleischmana.
Żadne inne szczegóły dotyczące jego śmierci nie zostały ujawnione.
Fleischmann wyrobił sobie markę, szkoląc wielu znanych klientów. Według jego strony internetowej były to między innymi Big Time Rush, Ethan Suplee, Kirstie Alley, Michelle Branch i Max Martini.
Hołdy napłynęły od fanów i celebrytów po wiadomościach o jego śmierci. Aktor „90210” Matt Lanter napisał: „Miażdżący. Eric wywarł taki wpływ na moje życie i nie sądzę, żeby o tym wiedział. Jestem po prostu zszokowany”.
Patrick Schwarzenegger napisał: „Tak smutno. Reb Eric. Będę za tobą tęsknił 🙌❤️.”
Gwiazda „Karate Kid”, Martin Kove, udostępnił na Twitterze serię zdjęć ich dwojga razem z podpisem: „RIP jest moim przyjacielem i moim bratem”.