Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) ogłosiła we wtorek (26 marca), że sonda „ciemnego wszechświata” Euclid przywróciła problemy ze wzrokiem po eksperymentalnej kampanii odszraniania, która skutecznie odparowała lód ze zwierciadeł teleskopu.
Zebrały się na nich warstwy lodu o szerokości pojedynczej nici DNA Euklideszwierciadła teleskopu, powodując niewielki, ale stopniowy spadek ilości światła gwiazd rejestrowanego przez teleskop Powiedział w zeszłym tygodniu. Dlatego naukowcy postanowili po raz pierwszy „stopić” Euklidesa – z odległości miliona mil – poprzez podgrzanie jednego z sześciu luster, które według nich było przyczyną większości problemów.
Lustro nagrzewano przez 1,6 godziny, podnosząc jego temperaturę z -232 stopni Fahrenheita (minus 147 stopni Celsjusza) do -171 stopni Fahrenheita (minus 113 stopni Celsjusza). Agencja podała w oświadczeniu, że Visible Instrument (VIS), instrument naukowy znajdujący się na pokładzie Euclid, który zbierał mniej światła gwiazd w wyniku problemu z oblodzeniem, zaczął następnie otrzymywać 15% dodatkowego światła, potwierdzając powodzenie procedury testowej. aktualizować Wtorek.
Powiązany: Teleskop „ciemnego wszechświata” Euklidesa rozmraża się milion mil stąd
„To działa jak urok!” – stwierdziła w oświadczeniu Misha Shermer, naukowiec zajmujący się Euklidesem, który kierował kampanią usuwania lodu. „Byłem pewien, że zobaczymy ogromną poprawę, ale nie w tak niesamowity sposób”.
Agencja podała, że zespoły ESA w Holandii, Niemczech i Hiszpanii współpracowały przy kampanii z wykonawcami Thales Alenia Space i Airbus Space. Naukowcy rozpoczęli rozgrzewanie teleskopu o północy podczas kontroli misji, aby mieć pewność, że w przypadku wystąpienia anomalii będą zawsze w kontakcie ze statkiem kosmicznym.
„Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem” – powiedział Micah Schmidt, kierownik operacyjny statku kosmicznego Euclid. „Kiedy zobaczyliśmy pierwszą analizę dostarczoną przez ekspertów naukowych, wiedzieliśmy, że będą bardzo szczęśliwi, a wynik był znacznie lepszy, niż oczekiwano”.
Oblodzenie zwierciadeł nie jest niczym niezwykłym w przypadku teleskopów kosmicznych, dlatego nie było całkowitym zaskoczeniem dla zespołu odpowiedzialnego za misję Euclid. Zapobiegnięcie przedostawaniu się kropelek wody z powietrza do statku kosmicznego podczas montażu jest prawie niemożliwe, dlatego „zawsze oczekiwano, że woda będzie stopniowo gromadzić się i zanieczyszcza pole widzenia Euklidesa” – powiedzieli w zeszłym tygodniu urzędnicy ESA.
Choć zespół misji Euclid podjął próbę odparowania większości cząsteczek wody poprzez ogrzewanie teleskopu wkrótce po jego wystrzeleniu w zeszłym roku, „znaczna część” przetrwała dzięki wchłonięciu przez wiele warstw izolacji teleskopu – podała agencja. Znajdujące się w próżni kosmicznej cząsteczki wody uwolniły się i zamarzły na pierwszych powierzchniach, na których wylądowały, w tym na zwierciadłach teleskopu.
Naukowcy nie wiedzą dokładnie, ile wilgoci pozostaje we wnętrzu statku kosmicznego, dlatego spodziewają się zobaczenia Euklidesa, co ma pomóc astronomom lepiej zrozumieć tajemnicę. Ciemna materia I Ciemna energia – Aby cofnąć ponownie w przyszłości.
„Ale tę procedurę selektywnego odkażania można łatwo powtarzać co sześć do 12 miesięcy i przy bardzo niewielkich kosztach w przypadku obserwacji naukowych lub przez resztę misji” – powiedziała Reiko Nakajima, naukowiec zajmujący się Euclidem na Uniwersytecie w Bonn w Niemczech.