Prezydent USA Donald Trump klaskał, uśmiechał się i przesyłał pocałunki w powietrze legendzie wrestlingu Hulkowi Hoganowi, gdy ten zdjął koszulę podczas wygłaszania przemówienia na Narodowej Konwencji Republikanów w czwartkowy wieczór.
Hogan (70 l.) w pełnym pasji przemówieniu pochwalił byłego szefa jako jego „bohatera” i „zapaśnika”, który przypomniał mu niektóre z jego najlepszych momentów za mikrofonem jako gwiazdy WWE w latach 80.
„Powiedziałem! Niech szaleństwo Trumpa się rozprzestrzeni, bracie” – krzyknął, zdzierając koszulę – odzwierciedlając jego charakterystyczny styl wejścia na ring – i odsłaniając podkoszulek z wizerunkiem Trumpa-Vance’a pod spodem.
Hogan nazwał tę parę „najwspanialszym tag teamem w moim życiu” i kontynuował: „Przez całą moją karierę walczyłem z największymi i najgorszymi ludźmi na świecie. Donald Trump jest z nich najtwardszym”. Wszystko.”
„Rzucili wszystko na Donalda Trumpa, wszystkie śledztwa, impeachmenty, pozwy, a on nadal tam stoi i ich kopie”.
Trump od dawna szczyci się imponującymi relacjami ze światem wrestlingu, pokonując potentata wrestlingu Vince’a McMahona w gali „Battle of the Billionaires” na WrestleManii 2007.
Sześć lat później został wprowadzony do WWE Hall of Fame. Sam Hogan został wprowadzony do Sali w 2005 roku.