Brał udział w kilkudniowych zeznaniach procesowych, w których przeciwko niemu zeznawał były prezydent Michael Cohen, jego były naprawiacz, który stał się wrogiem. Trump zeznawał 6 listopada, kiedy biuro Jamesa przedstawiło swoją sprawę, w którym sędzia Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork Arthur Engoron wielokrotnie napominał go, aby bezpośrednio odpowiadał na pytania i unikał długich oświadczeń politycznych.
Oczekuje się, że Trump zostanie wezwany na świadka obrony w poniedziałek, po czym zakończy się zeznanie na rozprawie. Oczekuje się, że Engron rozstrzygnie tę część sprawy na początku 2024 roku. Ponieważ jest to sprawa cywilna, a nie karna, oskarżonym nie grozi kara więzienia.
Trumpowi postawiono osobne zarzuty w czterech sprawach karnych, w tym w sprawie fałszowania wyborów, niewłaściwego obchodzenia się z tajnymi dokumentami i próby ukrycia płatności podczas kampanii prezydenckiej w 2016 r., a kolejne procesy zaplanowano na przyszły rok.
W nowojorskim procesie cywilnym o wartości 250 milionów dolarów Engoran orzekł, że Trump i jego firma dopuścili się oszustwa. W toku dochodzenia sprawdza się, czy w ramach tego oszustwa doszło do konkretnych czynów niezgodnych z prawem i określa potencjalne kary.
Ostatnie wystąpienie Trumpa w sądzie następuje dzień po czwartej debacie prezydenckiej Partii Republikańskiej. Odmawiając udziału w tego typu wydarzeniach, w tym roku trzymał się swojej praktyki i unikał konfliktów. Na niecałe sześć tygodni do pierwszego konkursu nominacyjnego Trump prowadzi w sondażach w wyścigu GOP, pokonując swoich najbliższych rywali z dużą przewagą w kluczowych stanach i w całym kraju.
Podczas środowej debaty czterej kandydaci spędzali czas na sparingach i zadawaniu Trumpowi kilku ciosów. Ponieważ pozostało niewiele czasu na zmniejszenie szerokiego prowadzenia przed rozpoczęciem prawyborów partyjnych i klubów, kandydaci zasadniczo toczą bitwę o odległą sekundę, przynajmniej na razie.
Trump wykorzystał proces cywilny w Nowym Jorku i 91 postawionych mu zarzutów karnych jako okrzyk bojowy w swojej kampanii, przedstawiając się jako ofiara nieuczciwej, politycznej pracy bez dowodów. Jak wynika z sondaży i wywiadów z wyborcami i innymi osobami, taka taktyka odbiła się echem wśród GOP.
Granice między strategią Trumpa dotyczącą prowadzenia spraw cywilnych i karnych a mapą jego kampanii coraz bardziej się zacierają. Wykorzystywał występy w sądzie, aby wzmacniać przestępczość i inne wiadomości.
Podczas wydarzeń związanych z kampanią Trump często odwołuje się do swojej sytuacji prawnej. Chociaż uniknął debaty, w tym tygodniu był punktem spornym w wyścigu.
We wtorek ponownie wzbudził obawy w związku ze swoimi planami na drugą kadencję od niektórych krytyków, którzy podczas spotkania w ratuszu Fox News powiedzieli, że nie zostanie dyktatorem, dopóki nie przemówi „z wyjątkiem pierwszego dnia”, jeśli zostanie ponownie wybrany. O odwiertach naftowych i zamknięciach granic.