JunoA Scenariusz nakręcony przez stosunkowo nieznanego pisarza, Diablo Cody, szybko stał się wielkim hitem w 2007 roku, zdobywając Oscara, nagrody BAFTA i Gildię Scenarzystów Ameryki za najlepszy scenariusz oryginalny, a także nominacje do Oscara za film, a następnie 20-letni film. Stary Elliot Page, który wcielił się w tytułową postać.
Minęło 15 lat od premiery filmu, ale wciąż jest trochę duchem czasu, obejmującym teraz szczególnie przejmujący przekrój kultury i polityki, ponieważ rozmowy toczą się wokół etyki niedawnej decyzji Sądu Najwyższego o unieważnieniu. Surowe kontra WadeA który gwarantował na 49 lat prawo rodzącej do wyboru kontynuacji ciąży lub przerwania ciąży przez poronienie.
w Juno, Nastoletnia bohaterka przeżywa nieplanowaną ciążę i rozważa możliwość aborcji, ale ostatecznie postanawia w pełni nosić dziecko i oddaje je do adopcji. Z biegiem lat film miał zwolenników i krytyków, którzy postrzegają film inaczej w oparciu o traktowanie tematów sprawiedliwości reprodukcyjnej. W związku z tym Cody rozmawiał z Hollywoodzki reporter o jej intencjach podczas pisania filmu ponad 15 lat temu i zastanawia się nad tym, jak wypada on w dzisiejszym bardzo niebezpiecznym kontekście kulturowym.
Kiedy piszesz scenariusz dla Juno, Czy pamiętasz, jak ludzie mówili o aborcji i prawach do aborcji?
Film napisałem w 2005 roku, 17 lat temu. Film jest oficjalnie starszy od głównego bohatera, o którym szaleństwo myśleć. Kiedy patrzę wstecz na czas pisania scenariusza, jest mi smutno, bo wtedy nigdy nie przyszło mi do głowy, że moje prawa reprodukcyjne mogą być zagrożone. Gdyby ktoś mi wtedy powiedział – jako młodsza, beztroska feministka – to jest rok 2022, Surowe kontra Wade To by się odwróciło, byłbym przerażony i założyłbym, że wpadamy w jakąś niewyobrażalną dystopię, i prawdopodobnie miałbym rację. Ale wtedy wydawało się to niemożliwe. wziąłem Ro To oczywiste, wielu z nas to zrobiło. Właśnie tworzyłem ; Nigdy nie chciałem, żeby film był jakąś deklaracją polityczną. Nie wyobrażam sobie, żebym znów była tak niewinna.
Co zainspirowało Cię do opowiedzenia historii Juno, opowieść o dojrzewaniu, w której rozwój bohatera planowany jest przez decyzję o przerwaniu niemal nieplanowanej ciąży, a potem decyduje się ją przeprowadzić w pełnym zakresie? Widziałeś to już wcześniej, czy miałeś wtedy ochotę dodać coś nowego do sceny filmowej?
Myślę, że główną relacją, którą chciałem zbadać w filmie, była ta między Juno [played by Elliot Page] I oboje rodzice adopcyjni, postacie Jennifer Garner i Jasona Batemana. Pomyślałem, że to brzmi jak świetna dynamika, której wcześniej nie widziałem na ekranie. Pamiętam, że sama ciąża to rodzaj spiskowego rozkazu [director] Jason Reitman określił ciążę jako „miejsce” i pomyślałem, że to interesujące. To było coś więcej niż tylko przygotowanie.
Cały ten aspekt wyboru, tak szalony, jak się teraz wydawało, nie ciążył mi na barkach. Po prostu myślałem: Jak mogę wprowadzić tę postać do salonu z tą parą, która chce adoptować swoje dziecko? Ponieważ chciałem napisać tę scenę. Więc wszystko, co zrobiłem do tej pory, służyło tej historii. Tak naprawdę nie myślałem o niczym innym. Szczerze mówiąc, myślałem, że piszę próbkę; Próbowałem postawić stopę w drzwiach w Hollywood. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że scenariusz zostanie wyprodukowany. Większość z nich napisałem, gdy pracowałem tymczasowo w Eden Prairie w Minnesocie w porze lunchu. Więc z pewnością nie myślałem o tym jako o tym wpływowym dziele, o którym będę dyskutować 17 lat później, to na pewno.
Jak wyglądało twoje doświadczenie w pracy przy produkcji tego filmu? Czy spotkałeś się z jakimkolwiek sprzeciwem w Hollywood, zwłaszcza biorąc pod uwagę tematykę? Czy ktoś przeczytał to jako potencjalnie zbyt polaryzujące lub polityczne?
Wcale nie, bo to był film niskiej stawki. W grę nie wchodziło dużo pieniędzy. W tamtym czasie na rynku scenariuszy panował prawdziwy apetyt na te dziwne filmy niezależne. było popołudnie Małe słoneczko A Dynamit Napoleona. Nie sądzę, żeby film taki jak Juno Dostanie dzisiaj premierę kinową. Ale w tamtym czasie ludzie wciąż podejmowali ryzyko z takimi historiami. Nie pamiętam, żeby ktoś się martwił, że to było prowokacyjne czy coś w tym stylu.
Juno To był krytyczny i komercyjny sukces w kasie i wywołał kontrowersje: niektórzy chwalili go jako film feministyczny, inni krytykowali. To jest przeciwko wyborowi. Czy wiedziałeś o publicznym dialogu na temat filmu w 2007 roku? A czy w latach późniejszych uczestniczyła w dyskursie dotyczącym jej leczenia aborcji?
Nie miałem wtedy dużej jasności, ponieważ z dnia na dzień wszedłem w tę surrealistyczną rzeczywistość bycia osobą publiczną, czego się nie spodziewałem. To było wręcz szokujące – a moja głowa była poza moim tyłkiem – że nie znałem zbyt dobrze żadnego dialogu kulturowego wokół filmu. Dziwnie jest po prostu być pisarzem i zakładać, że będziesz cieszyć się tym nieznanym na zawsze, a potem po prostu się z ciebie naśmiewają Sobotnia noc na żywo.
Nie brałem udziału w przemówieniu. Całe to doświadczenie, które jest teraz starą historią, sprawiło, że bardzo opiekowałam się sobą. Przez jakiś czas byłem naprawdę w podziemiu – nie komentuję zbyt wiele moich własnych filmów – ale jestem zdecydowanie za wyborem i byłem przez całe życie. Ważne jest dla mnie, aby to wyjaśnić. Ale wiesz, rozumiem, dlaczego ludzie źle rozumieją ten film. Patrząc wstecz, widzę, jak można to postrzegać jako antywybór. To mnie przeraża.
W 2008 roku otrzymałem list od kilku administratorów mojego katolickiego liceum z podziękowaniem za napisanie filmu zgodnego z wartościami szkoły. A ja byłem jak: Co zrobiłeś? Moim celem jako artysty jest być zdrajcą tej kultury, a nie wznosić się do niej.
Jakie wyzwania napotkałaś, pisząc o nieplanowanej ciąży i adopcji? Czy musiałeś zrobić trochę reportażu, aby dowiedzieć się, jak urzeczywistnić tę historię?
Pisałem wtedy całkowicie z własnej intuicji, co może być niefortunne. Teraz mam dzieci i miałem kilka takich doświadczeń, więc myślę, że prawdopodobnie wniosłbym o wiele więcej do takiej historii. Ale rozmawiałem z kilkoma ludźmi.
Co ciekawe, najsilniejsza krytyka filmu Generacja Z w mediach społecznościowych, jaką widziałem, nie ma nic wspólnego z historią aborcji, to w rzeczywistości bardzo ożywiona dyskusja na temat etyki adopcji osobistej. Większość ludzi, którzy urodzili się jako nastolatki, nie ma historii takiej jak Juno, gdzie mają duże wsparcie rodziny, wiesz, Allison Janney [Juno’s stepmother in the film] Ma ich plecy. Nie mają możliwości wychowania swoich dzieci, nawet gdyby chcieli, więc wiele z nich czuje się przymuszanych. To jest dyskusja, którą widziałem na TikTok i myślę, że jest to bardzo warta rozmowy.
Ludzie czasami powołują się na widok Juno idącej do kliniki i posiadającej z góry wypisany sprzeciw wobec aborcji jako anti-choice, ponieważ to pomaga jej zmienić decyzję o kontynuowaniu ciąży i zgodzić się na zamkniętą adopcję. Ale z drugiej strony być może można to odczytać jako realistyczne. Czy są jakieś części filmu, które chciałbyś przywrócić lub przemyśleć z perspektywy czasu?
No cóż, jako nastolatka byłam bardzo wrażliwa na fizyczną rzeczywistość procesu aborcji. Myślałem, że to zabrzmi przerażająco, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę fakt, że byłam bombardowana w szkole wprowadzającą w błąd propagandą antyaborcyjną. I myślę, że znajduje to odzwierciedlenie w filmie: idzie do kliniki aborcyjnej, jest trochę jak kurczak (coś, co realistycznie bym zrobiła w tym wieku, zwłaszcza biorąc pod uwagę całą traumę religijną, z którą miałam wtedy do czynienia). Nie boję się już poronienia. Teraz mam jeden. Piekło było znacznie mniej przerażające niż poród. Ale film jest odzwierciedleniem tego, jak to jest być dziewczyną.
Myślę, że powodem, dla którego zostałam zainspirowana do wykorzystania ciąży jako miejsca, że tak powiem, jest to, że to właśnie ta transformacja. To była odpowiednia metafora dorastania, więc nie żałuję pisania filmu. Myślę, że to ważne, abym dalej wyjaśniał moje odczucia na ten temat, ponieważ ostatnią rzeczą, jakiej chcę, jest to, aby ktoś zinterpretował film jako anty-wybór. To moja paranoja.
Nigdy nie myślałem, że wrócę do tego filmu – wydaje mi się, że to coś, co nadal powinno być zachowane w bursztynie. Ale wolałbym, żeby to konto istniało niż [my] Cisza jest błędnie interpretowana.
Język włączający płeć Niedawno pojawił się jako dyskutant w rozmowie o prawach aborcji i uderzyło mnie, jak głęboko Elliot Page wcielił się w rolę ciężarnej bohaterki w Juno. Myślę, że jest to naprawdę silny związek z dzisiejszymi dyskusjami na temat queerowej wizji ruchu sprawiedliwości reprodukcyjnej.
W pełni popieram język włączający. Myślę, że fajnie jest to przemyśleć Juno Przez dziwny obiektyw, wiedząc, że głównym aktorem jest trans mężczyzna. Oczywiście wtedy o tym nie wiedziałem. Nie mogę więc liczyć na radykalne wyobrażenie sobie nastoletniej ciąży. Ale myślę, że to świetna rozmowa. I cieszę się, że mamy taką reprezentację, nawet z perspektywy czasu.