„Są to bardzo wstępne decyzje. Podajemy je przed jakąkolwiek publikacją, ale ponieważ rozumiemy, jak pilne jest uzyskanie przez opinię publiczną wszelkich możliwych informacji na temat czwartej dawki”, powiedziała dr Kylie Rekev-Yoche, dyrektor ds. Zapobiegania i Kontroli Centrum Medycznego Sheba Unit, na wirtualnej konferencji prasowej w poniedziałek, kiedy powiadomiono dziennikarzy o danych.
„Śledziliśmy szczepionkę Pfizer przez dwa tygodnie, tym razem po szczepionce Modern przez tydzień. Potem jest trochę więcej niż mieliśmy.” „Jednak to nie wystarczy firmie Omicron”.
Badanie objęło 154 pracowników służby zdrowia, którym podano czwartą dawkę szczepionki Pfizer/Bioentech, 120, którym podano czwartą dawkę nowoczesnej szczepionki oraz grupę kontrolną pracowników, którym nie podano czwartej dawki.
Chociaż naukowcy stwierdzili wzrost przeciwciał wśród osób otrzymujących czwartą dawkę, Regev-Yochay powiedział, że poziom przeciwciał potrzebny do ochrony przed zakażeniem omigranem „może być zbyt wysoki dla szczepionki, nawet jeśli jest to dobra szczepionka”. Powiedział jednak, że w porównaniu z grupą kontrolną stwierdzono, że infekcje były nieco niższe wśród osób, które otrzymały szczepionkę.
Recave-Yoche dodał, że nie było znaczącej różnicy między tymi, którzy otrzymali wagi Pfizer/Bioentech przeciwko Moderna.
„Myślę, że decyzja o zezwoleniu na czwartą szczepionkę dla osób wrażliwych jest prawdopodobnie właściwa” – powiedział. „Może to dać niewielką przewagę, ale powiedziałbym, że to nie wystarczy, aby wesprzeć decyzję o zaoferowaniu jej wszystkim ludziom”.