Pracownicy królowej Elżbiety II ustawili się na ulicy przed Pałacem Buckingham, aby pożegnać królową po jej pogrzebie – i nie tylko śmiertelnicy rodziny królewskiej widziani podczas poniedziałkowych uroczystości. Psy królowej i jeden z jej kucyków zostały zabrane na procesję w Windsor.
Psy królowej, Moek i Sandy, dwa walijskie rasy Pembroke Welsh Corgi, czekały na czworoboku zamku Windsor, gdy kondukt pogrzebowy przybył pod opieką dwóch służących.
W chwili śmierci królowa miała również dwa inne psy – Dordże o imieniu Candy i Lysie Spaniel. Zostało to potwierdzone Książę Andrzej i jego była żona Sarah Ferguson zajmą się Corgi. Andrew był później widziany w towarzystwie psów.
Królowa po raz pierwszy otrzymała corgi, gdy miała siedem lat, a pokolenia królewskich corgi wywodzą się od Susie, corgi, którą dostała, gdy miała 18 lat.
Pokazano także Queen’s Fell, Carltonlima Emma, która została odprowadzona na pobocze w przerwie między kwiatowymi salutami, gdy przechodziła trumna.
Koń jest zwykle znany jako Emma i był nazywany koniem Wśród ulubieńców królowej dla magazynu Horse & Hound 2020 autorstwa Terry’ego Pendry, drużba Windsor. Królowa była patronką Stowarzyszenie Słonia KucykaI nadal jeździła na Emmie, kiedy miała 90 lat.
Zwierzęta nie odgrywały tak znaczącej roli, jak na niektórych królewskich pogrzebach w przeszłości. Szefowie państw byli podobno nieco zaskoczeni pogrzebem króla Edwarda VII w 1910 r., kiedy znaleźli się za psem króla Cezara, lisem przewodowym, w uroczystej procesji.
Cezar znajduje się w posągu Edwarda VII i jego królowej nad ich grobem w kaplicy św. Jerzego, gdzie w poniedziałek została oddana królowa Elżbieta II.