Los Angeles (AFP) – Amy, córka Ozzy’ego i Sharon Osbourne, była jedną z osób, które przeżyły pożar studia nagraniowego w Hollywood, w którym zginęła 26-letnia producentka muzyczna Sharon Osbourne i inni pracownicy kosmiczni.
Producentka Amy Osbourne również przeżyła pożar, który wybuchł późnym czwartkowym popołudniem w dwupiętrowym budynku handlowym, w którym mieści się kilka studiów i sal koncertowych. 78 strażakom zajęło ponad 50 minut, aby ugasić płomienie, powiedział rzecznik straży pożarnej Los Angeles Eric Scott w oświadczeniu.
Scott powiedział, że dwie osoby zgłosiły objawy ze strony układu oddechowego związane z narażeniem na dym i zostały ocenione na miejscu zdarzenia, ale obie odmówiły zabrania do szpitala.
„Niestety, w środku znaleziono martwą osobę, gdy strażacy przeszukiwali budynek” – powiedział Scott, dodając, że żaden strażak nie został ranny, a przyczyna pożaru wciąż jest badana.
Władze nie ujawniły tożsamości zmarłego, ale przyjaciele i inni, którzy pracowali na miejscu, w tym muzyk i właściciel wytwórni płytowej Jamal Rajad Davis, zidentyfikowali go jako 26-letniego Nathana Avery’ego Edwardsa, który nagrywał, produkował i miksował muzykę pod nazwą Avery Drift.
Jedną z ocalałych była najstarsza córka Sharon i Ozzy’ego Osbourne’ów, Sharon Osbourne powiedziała w poście na Instagramie.
Sharon Osbourne, nie identyfikując producenta, powiedziała, że 38-letnia Amy Osbourne i producentka, z którą pracowała, byli „dwójką szczęściarzy, którym udało się przeżyć”.
„Nasze myśli kierują się do rodziny i przyjaciół osoby, która straciła życie w tym bezsensownym ogniu” – powiedział Osborne.
Amy Osbourne to piosenkarka, która wydaje elektroniczną muzykę pop pod nazwą ARO, jej inicjały. Nie brała udziału w reality show rodziny Osborne, tak jak jej młodsze rodzeństwo Kelly i Jack Osborne.
Davis, którego pseudonim sceniczny to Jamal Rajad, mieszka i pracuje w swojej przestrzeni w budynku wraz z żoną i czterema kotami. Myślał, że jego żona pali kadzidło, kiedy zaczął widzieć i wąchać dym.
Powiedział, że on i inni wyszli na korytarz i okazało się, że z jednostki kilka drzwi dalej unosi się dym i intensywne ciepło. Mężczyzna z tej przestrzeni zamknął się i zaczął próbować wyważyć drzwi, podczas gdy Davis i inni krzyczeli, żeby się zatrzymał.
Otworzył je i powiedział: „Boom! Wielkie, stare płomienie!”, powiedział Davis w wywiadzie dla Associated Press.
W tym momencie Davis zaczął krzyczeć na Osborne’a i innych, aby się wydostali, gdy biegł z powrotem do swojej przestrzeni.
„Złapałem wszystko, co duże, mój 65-calowy telewizor, interfejs PlayStation w moim studio, moje pudełko internetowe, uchwyciłem wszystko, co tam zobaczyłem, co uważałem za ważne” – powiedział.
Wyrzucił rzeczy na zewnątrz i próbował uciec po swoje koty, ale było już za późno.
– Już się dusiłem – powiedział. „Więc zdjąłem koszulę, zawiązałem ją wokół twarzy i próbowałem trochę wyprzedzić. Przeszedłem około pięciu lub sześciu kroków i nie mogłem dosięgnąć mojego kociaka. ”
powiedział Jonathan Wellman, który wynajął miejsce do nagrywania w budynku na końcu korytarza od Edwards Los Angeles Times Był „utalentowanym młodym artystą, producentem i inżynierem”.
Davis powiedział, że kilka osób było w stanie podążać za jego głosem, aby bezpiecznie wyjść.
Powiedział: „Jestem za to wdzięczny, ale jestem wdzięczny, że Avery umarł. Był z nami na dole. Nie zdawałem sobie sprawy. Miałem tylko kilka sekund. Nie mogłem nawet uratować moich kotów”.
Davis, Wellman i inni powiedzieli, że ani nie słyszeli o czujnikach dymu, ani nie widzieli zraszaczy.
Nie było od razu jasne, czy budynek miał jakiekolwiek naruszenia lub cytaty.