- autor, Sherrilan Mullan
- Rola, BBC News, Bombaj
Stolica Indii, Delhi, cierpi z powodu przedłużającej się fali upałów, która w tym tygodniu spowodowała, że zapotrzebowanie na energię osiągnęło rekordowy poziom 8647 megawatów.
Temperatury w mieście i innych częściach północnych Indii od tygodni wahają się od 44 do 45 stopni Celsjusza.
Powszechne stosowanie urządzeń chłodzących, takich jak klimatyzatory, wywarło presję na zasoby, co prowadzi do częstych przerw w dostawie prądu w Delhi.
Rekord stolicy ustanowiony we wtorek dzień po tym, jak północne Indie odnotowały szczytowe zużycie energii na poziomie 89 000 megawatów.
Zapotrzebowanie na energię elektryczną w Delhi pobiło w tym sezonie kilka rekordów, z których pierwszy miał miejsce 22 maja i osiągnął 8 000 MW.
W poniedziałek na lotnisku miejskim doszło do kilkuminutowej przerwy w dostawie prądu, która miała wpływ na obsługę stacji.
Zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych przedstawiają pasażerów stojących w długich kolejkach przy stanowiskach odprawy, podczas gdy pracownicy linii lotniczych czekają, aż ich komputery ponownie się włączą.
Miasto boryka się także z poważnym kryzysem wodnym. Na filmach udostępnionych w mediach społecznościowych widać tłumy niosące wiadra na ciężarówki z wodą.
Departament Meteorologii powiedział, że fala upałów, która nawiedzi północne Indie, prawdopodobnie utrzyma się przez kilka następnych dni.
Od marca, wraz z nadejściem lata, z powodu chorób związanych z upałem zmarło kilkadziesiąt osób.
W pierwszym tygodniu czerwca w północnym stanie Uttar Pradesh i północno-wschodnim stanie Odisha (dawniej Orissa) zmarło z powodu upałów w ciągu trzech dni ponad 50 osób.
Lata w Indiach są zwykle gorące i wilgotne, ale w tym roku upały były wyjątkowo brutalne z dłuższymi, intensywniejszymi i częstszymi falami upałów.
Departament Meteorologii podał we wtorek, że w czerwcu w kraju prawdopodobnie spadnie mniej opadów niż normalnie.