ChatGPT to połączenie ulepszonych słuchawek Nothing

Źródło obrazu: Nic

Dzisiaj firma None ogłosiła dwie aktualizacje swojej oferty słuchawek dousznych. Konwencje nazewnictwa są tutaj przekręcone, ale Nothing Year jest aktualizacją Nothing Year (2), podczas gdy Nothing Year (a) jest duchowym następcą Nothing Year Stick.

Jednak najbardziej uderzającym aspektem dzisiejszych wiadomości jest to, że tym razem nic nie przyjęło ChatGPT. Podczas gdy światowe „smartfony AI” walczą o dzielenie się myślami z urządzeniami takimi jak Ai Pin i Rabbit R1 firmy Humane, wydaje się, że londyńska firma mobilna pominęła krok, integrując tę ​​technologię w swoich nowych słuchawkach dousznych.

Mówiąc dokładniej, jeśli zainstalowałeś aplikację ChatGPT na podłączonym telefonie Nic, wygenerowany program AI może zadawać pytania przy uszczypnięciu łodygi zestawu słuchawkowego. Pomyśl o dostępie w stylu Siri/Google Assistant/Alexa w parze słuchawek dousznych, tylko ta łączy się bezpośrednio z niezwykle popularną platformą OpenAI.

„Nic nie poprawia komfortu użytkowania smartfona w systemie operacyjnym Nothing poprzez osadzenie punktów wejścia na poziomie systemu w ChatGPT, w tym udostępniania zrzutów ekranu i widżetów w stylu Nothing” – zauważa firma. Ta funkcja jest dostępna wyłącznie w przypadku obu nowych słuchawek dousznych.

Przedsprzedaż obu Budów rozpoczyna się dzisiaj. Jest rzeczą oczywistą, że słuchawki douszne zapewniają lepszy dźwięk niż ich poprzedniczki, dzięki nowemu systemowi przetworników. Tymczasem zapewniło to więcej miejsca na baterię i żywotność dłuższą o 25% w porównaniu do ucha (2). „Inteligentny” aktywny system redukcji hałasu dostosowuje się do hałasu otoczenia i sprawdza, czy między słuchawkami a kanałem słuchowym nie ma „wycieków”.

Ear(a) zapewnia ulepszenia w zakresie redukcji szumów, ale nic tak naprawdę nie inspiruje jasnożółtego koloru, co umniejsza czarno-białą estetykę, która definiuje jego urządzenia.

Zarówno Ear, jak i Ear(a) kosztują odpowiednio 149 i 99 dolarów. Wysyłka rozpoczyna się 22 kwietnia.

READ  Boris Johnson broni środków, gdy coraz więcej konserwatywnych sojuszników rezygnuje



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *