Zapasy oprogramowania mogą oferować większe możliwości sztucznej inteligencji (AI) niż zapasy chipów, takie jak Nvidia.
Ark Investment Management zarządza ośmioma funduszami notowanymi na giełdzie (ETF), które inwestują przede wszystkim w akcje spółek z branży innowacyjnych technologii. W zeszłym roku dyrektor generalna Ark, Cathie Wood, powiedziała, że firmy produkujące oprogramowanie będą kolejną wielką szansą w dziedzinie sztucznej inteligencji (AI) i przewidziała, że mogą wygenerować 8 dolarów przychodów z każdego dolara wydanego na chipy od dostawców takich jak Nvidia.
Fundusze ETF Ark odzwierciedlają tę sytuację. Tesli Akcje stanowią największy udział we flagowcu Fundusz ETF Arka Innowacji Ponieważ Wood określił swój program autonomicznej jazdy jako największą na świecie szansę na sztuczną inteligencję. Ponadto Wood nabył niedawno udziały w wiodących producentach oprogramowania AI, takich jak OpenAI, Anthropic i xAI Elona Muska, za pośrednictwem funduszu Ark Venture Fund.
Jeśli Wood ma rację co do oprogramowania AI, w nadchodzących latach wiele spółek może spodziewać się dużych zysków. to jest powód Amazonka (Amzn 1,60%) I Duolingo (Szmaciana lalka 3,73%) Być może on jest wśród nich.
1. Amazon: oprogramowanie AI to dopiero początek
Amazon to jedna z najbardziej zdywersyfikowanych spółek zajmujących się sztuczną inteligencją, jaką mogą kupić inwestorzy. Wplata technologię w wiele swoich istniejących biznesów, od handlu elektronicznego po transmisję strumieniową na żywo, a dział usług chmurowych Amazon Web Services (AWS) opracowuje wszystko, od chipów AI po chatboty zasilane sztuczną inteligencją.
Amazon wykorzystuje sztuczną inteligencję do zasilania swojego silnika rekomendacji na Amazon.com. Uczy się, jakie produkty chcą kupić klienci, dzięki czemu może promować ich więcej, aby zwiększyć sprzedaż. Ponadto firma opracowała pakiet narzędzi programowych AI dla sprzedawców, które pomagają im tworzyć opisy produktów i tworzyć bardziej angażujące reklamy w celu zwiększenia konwersji.
Jednak Amazon Web Services (AWS) to bijące serce ambicji Amazona w zakresie sztucznej inteligencji. Jej chipy do centrów danych są przeznaczone do uczenia i wnioskowania modeli sztucznej inteligencji i stały się popularne wśród programistów, ponieważ mogą obniżyć koszty nawet o 50% w porównaniu z inną infrastrukturą Amazon (na przykład obsługującą droższe chipy Nvidia).
Jest też Amazon Bedrock, w którym programiści mogą uzyskać dostęp do zestawu gotowych dużych modeli językowych (LLM) w chmurze od wiodących start-upów, takich jak Anthropic. Obejmuje również pakiet stopni LLM zaprojektowanych przez firmę Amazon o nazwie Titan. Programiści mogą znacznie szybciej tworzyć aplikacje AI dla swojej firmy, korzystając z gotowych stopni LLM, niż tworząc własne aplikacje, co wymaga znacznej ilości czasu, danych i pieniędzy.
Wreszcie, AWS oferuje najlepsze aplikacje AI, takie jak nowy Amazon Q, wszechstronny wirtualny asystent, który można dostosować do potrzeb niemal każdej organizacji. Może skanować, analizować, a nawet pisać kody komputerowe, aby przyspieszyć rozwój produktu, a także odpowiadać na pytania pracowników dotyczące szerokiego zakresu tematów.
Wartość Amazona może wkrótce przekroczyć 2 biliony dolarów, co osiągnęły jedynie cztery inne amerykańskie firmy technologiczne. Oto zachęta: Wall Street oczekuje, że Amazon wygeneruje rekordowe przychody w wysokości 638 miliardów dolarów do 2024 roku, czyli znacznie więcej niż osiągnie każda z pozostałych czterech firm. jabłko Najbliżej osiągnięcia tego celu jest osiągnięcie przychodów szacowanych na 386 miliardów dolarów w bieżącym roku finansowym.
Z tej perspektywy akcje Amazona wyglądają obecnie tanio. Firma szybko poprawia swoją rentowność poprzez cięcie kosztów, inicjatywy zwiększające wydajność i sztuczną inteligencję, co może okazać się ostatecznym kluczem do odblokowania wyższej ceny akcji w dłuższej perspektywie.
2. Duolingo: usprawnianie nauki języków dzięki sztucznej inteligencji
Duolingo nie jest producentem oprogramowania dla przedsiębiorstw, ale jego platforma do nauki języków oparta na aplikacjach ma dzięki sztucznej inteligencji zyskać nowe źródło przychodów oparte na subskrypcji. Zanim zagłębimy się w ten temat, przyjrzyjmy się jej obecnej twórczości.
W pierwszym kwartale Duolingo obsługiwało 97,6 miliona aktywnych użytkowników miesięcznie, co stanowi wzrost o 35% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Miał również 7,4 miliona użytkowników płacących miesięczną subskrypcję, aby przyspieszyć naukę, a użytkownicy płacący mogli pochwalić się o 54% szybszym tempem wzrostu. To robi wrażenie, jeśli weźmie się pod uwagę, że aż 90% użytkowników platformy pozyskuje się organicznie (bez płatnych reklam).
Gdzie zatem na obrazku znajduje się sztuczna inteligencja? Użytkownicy Duolingo wykonują 10 miliardów ćwiczeń tygodniowo, co oznacza, że firma gromadzi więcej danych niż jakakolwiek inna platforma do nauki języków na świecie. Jest to ważne, jeśli chodzi o szkolenie modeli sztucznej inteligencji, co Duolingo robi od 2013 roku, próbując stworzyć środowisko uczenia się porównywalne z nauczycielami.
Wprowadzenie w ubiegłym roku abonamentu Max przybliżyło firmę do tego celu. Wprowadzono dwie nowe funkcje oparte na sztucznej inteligencji: Wyjaśnij moją odpowiedź, która zapewnia użytkownikom spersonalizowaną informację zwrotną na podstawie ich błędów na każdej lekcji, oraz Role Play, chatbota, z którym chatboty mogą rozmawiać w wybranym przez siebie języku, aby poprawić swoje umiejętności konwersacyjne. Te nowe funkcje AI działają w połączeniu z własnymi modelami Duolingo i najnowszymi modelami GPT-4 OpenAI.
Firma wykorzystuje sztuczną inteligencję do tworzenia treści lekcji, dając pracownikom więcej czasu na pracę nad innymi ważnymi inicjatywami, takimi jak nowe funkcje.
Duolingo zwiększyło swoje przychody o 45% rok do roku, do 167,5 miliona dolarów w ostatnim kwartale. Odnotowała również zysk przy dochodzie netto w wysokości 26,9 mln dolarów, udowadniając inwestorom, że nie trzeba wydawać dużych ilości gotówki, aby osiągnąć silny wzrost przychodów.
Nowa subskrypcja Duolingo Max oparta na sztucznej inteligencji jest wciąż na wczesnym etapie wdrażania, ale jest sprzedawana po wyższej cenie niż inne płatne poziomy firmy, co może zapewnić jej dobre wyniki finansowe w przyszłości.
John Mackey, były dyrektor generalny Whole Foods Market, spółki zależnej Amazona, jest członkiem zarządu The Motley Fool. Anthony Di Bizio nie zajmuje pozycji w żadnej z wymienionych spółek. Motley Fool zajmuje stanowiska w firmach Amazon, Apple, Duolingo, Nvidia i Tesla i je poleca. Motley Fool ma politykę ujawniania informacji.